logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nauka po spowiedzi - jak ją odczytać?
Autor: Karolcia (---.revdns.metroplay.pl)
Data:   2013-07-28 09:24

Witam
Jestem osobą wierzącą i dopiero od niedawna praktykującą.
Mam do Was pytanie bo nie wiem jak to odczytać, zrozumieć tym bardziej że Boga dopiero poznaję.
Byłam tydzień temu u spowiedzi. Przypadkowy kościół, przypadkowy Ksiądz (Spowiedź nie przypadkowa). Po wyznaniu grzechów, ksiądz w ogóle nie ustosunkował się do moich grzechów. Zaczął mówić takie rzeczy, po których nie mogłam powstrzymać łez. Mianowicie: Mam dobrego męża, fajne dzieci i codziennie boję się, że Bóg mi to wszystko zabierze. Myślę o śmierci najbliższych co dziennie.
Ten że ksiądz powiedział: "Nie bój się, Jezus nie zabierze Tobie męża i dzieci" i jeszcze jedno zdanie żebym chodziła wspólnie z rodziną na Mszę Świętą. Do tej pory ja chodziłam na "swoją" Mszę Św. a mąż z dziećmi na swoją.
Minął tydzień ja cały czas o tych słowach myślę. Szczególnie wtedy gdy mam wizję jakiegoś wypadku, nieszczęścia itp.
Nie wiem co o ty sądzić? Jak to rozeznać?

 Re: Nauka po spowiedzi - jak ją odczytać?
Autor: Daria (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-07-28 16:25

Powiem tak: Bóg Cię kocha, odrzuć strach, zaufaj Bogu i żyj. Karolcia, ksiądz bardzo dobrze powiedział, nie ma przypadków, no jedynie w języku polskim. Pamiętaj o jednym, Bóg nigdy nie zabiera tego co daje, odrzuć strach i idź za głosem serca.

 Re: Nauka po spowiedzi - jak ją odczytać?
Autor: sstaszek (---.tvkdiana.pl)
Data:   2013-07-28 16:34

Ksiądz dał Ci bardzo realną naukę i tego się trzymaj.

 Re: Nauka po spowiedzi - jak ją odczytać?
Autor: polkck (---.kielce.hypnet.pl)
Data:   2013-07-28 18:24

Karolciu, a jak masz to rozumieć? Ksiądz powiedział: "Nie bój się, Jezus nie zabierze Tobie męża i dzieci". Po prostu przyjmij te słowa i uwierz w nie. Powierzaj swoją rodzinę Jezusowi i nie bój się już :) Są pod dobrą opieką :)

W sakramencie pokuty i pojednania spotkałaś się z samym Chrystusem, który był obecny wtedy w osobie kapłana. To nic dziwnego, że Jezus Cię zna i wie, czego się boisz :) Przecież jest Bogiem :)

 Re: Nauka po spowiedzi - jak ją odczytać?
Autor: Zofia (---.mmpnet255.tnp.pl)
Data:   2013-07-28 19:17

Witaj Karolciu!
Piękne jest to, ze Bóg pokazał Ci Twój lęk i że mogłaś go wypowiedzieć przed Nim w Sakramencie Pokuty. Potem dał Ci przez słowa kapłana nadzieję, że Twoim bliskim nic się nie stanie.
Jeżeli zechcesz, to przepisz sobie (najlepiej własnoręcznie :) słowa Psalmu np. 91.
"Kto przebywa w pieczy Najwyższego
i w cieniu Wszechmocnego mieszka,
2 mówi do Pana: «Ucieczko moja i Twierdzo,
mój Boże, któremu ufam». (...)"
i módl się często tym Psalmem. Słowo Boga ma to do siebie, że Bóg mówi i to się staje:) (DABAR). Ciesz się życiem a nie zamartwiaj. I czytaj, czytaj Słowo Boże, karm się Ciałem Chrystusa i nie bój się, bo jesteś pod Jego skrzydłami. Twoi bliscy też :))))

 Re: Nauka po spowiedzi - jak ją odczytać?
Autor: Michaś (---.centertel.pl)
Data:   2013-07-28 21:23

Co nazywasz wizją? I czy wspominałaś na spowiedzi o swoim lęku o bliskich?

 Re: Nauka po spowiedzi - jak ją odczytać?
Autor: Karolcia (---.revdns.metroplay.pl)
Data:   2013-07-29 18:52

Dziękuję Wam za odpowiedzi.
Dla mnie to wszystko jest bardzo dziwne, niezrozumiałe. Nie znam Jezusa, ale widzę co robi w moim życiu. To chyba On? A nawet jak to On to nie mogę uwierzyć,że jest ze mną, przy mnie.

Michaś pytasz co nazywam wizją?
Dla mnie to moja wyobraźnia, w której widzę śmierć najbliższych szczególnie wtedy gdy mąż i dzieci nie są przy mnie. (pewnie powinnam to leczyć)
Na spowiedzi nie mówiłam księdzu nic prócz wyznania grzechów. To ksiądz podczas nauki powiedział mi słowa jw.

 Re: Nauka po spowiedzi - jak ją odczytać?
Autor: PKM (---.opera-mini.net)
Data:   2013-07-30 17:07

Po prostu je zastosuj. :-)

 Re: Nauka po spowiedzi - jak ją odczytać?
Autor: Michaś (---.centertel.pl)
Data:   2013-07-30 23:45

Czytając Twój pierwszy post na myśl przyszedł mi film "Przeczucie". Trochę pokręcony, ale film jest zawsze tylko filmem. Też czuję jakiś niepokój i lęk o życie najbliższych, ale raczej wtedy, gdy opóźnia się ich skądś powrót. Nie wiem w jakim stopniu Ty to odczuwasz. Jeśli przy każdym wyjściu Twojej rodziny z domu płaczesz lub cały czas myślisz tylko o tym, czy nic się z nimi nie dzieje, to raczej utrudnia to normalne funkcjonowanie. Psychologowie są po to, by naprawiać to, co zgrzyta w naszej psychice, ale czy powinnaś korzystać z ich pomocy to sama musisz ocenić.

Piękne jest takie doświadczenie obecności Boga we własnym życiu :) Jezus Cię kocha, nic więc dziwnego, że chce być przy Tobie :) On jest zawsze z nami, tylko często po prostu Go nie widzimy lub nie chcemy widzieć... A posłuchanie spowiednika na pewno Ci nie zaszkodzi :)

 Re: Nauka po spowiedzi - jak ją odczytać?
Autor: Monika (16 l.) (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2013-07-31 12:08

Rok temu miałam podobnie, jeszcze zanim miałam stałego spowiednika, a więc ksiądz był przypadkowy.
Wyznałam grzechy, a ksiądz powiedział mi tylko jedno zdanie:
"Wszyscy cię mogą opuścić, odrzucić, ale Jezus zawsze będzie przy Tobie i zawsze będzie Cię kochał"... Wtedy pomyślałam, że jakiś dziwny ten ksiądz, przecież nijak to się ma do moich grzechów... Dopiero potem uświadomiłam sobie, że to przez księdza mówił Jezus.
Posłuchaj spowiednika. I ciesz się z takiego doświadczenia :)

 Re: Nauka po spowiedzi - jak ją odczytać?
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2013-07-31 17:09

Poczytaj o aniolach - ksiazki, w internecie. Są rozne swiadectwa ludzi, ktorym pomogly w potrzebie anioly. I w ogole modl sie do nich i polecaj opiece swoich bliskich.

 Re: Nauka po spowiedzi - jak ją odczytać?
Autor: Dorota (---.satfilm.net.pl)
Data:   2013-07-31 21:39

Karolciu, w pewnym sensie Cię rozumiem, jesli chodzi o obawę o najbliższych. Ja również w jakiś sposób lękam się o moje dzieci i męża. Aby temu zaradzić od jakiegoś czasu prócz powierzania ich w modlitwie Bożej opiece, odmawiam za nich prostą modlitwę do anioła stróża każdego z moich dzieci i męża. Rano: "aniele boży stróżu (imię syna/ męża) ty zawsze przy nim stój, rano, we dnie, wieczór, w nocy, bądź mu zawsze ku pomocy, strzeż duzy i ciała jego i zaprowadź go do żywota wiecznego". Jak do tej pory mnie to daje poczucie spokoju, a moim bliskim zapewnia opiekę.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: