Autor: Gosia (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2014-03-19 10:10
Kochać należy każdego człowieka... I w taką miłość, czystą, musisz przekuć to, co czujesz. Prawdziwa miłość wyraża się w trosce, dbaniu o kogoś, myśleniu o jego dobru. Jeśli Tobie towarzyszy chęć odebrania go innej kobiecie, kobiecie, która go kocha i którą on kocha, to zobacz sama co z tego wynika. Mianowicie, że kierujesz się własnym egoizmem... To Twoje uczucie, Twoje "zakochanie" ma być zaspokojone... Może za mocno to powiedziałam :"kierujesz się egoizmem", bo przecież masz rozterki, czujesz, że tu jest coś nie tak, pytasz na tym forum, co z tym fantem zrobić ? To bardzo dobrze. Musisz być wrażliwym człowiekiem, a jako taki wiesz, że jeśli wkroczysz w jego życie jako rywalka narzeczonej, możesz ją bardzo skrzywdzić, jego zresztą też, a na końcu sama dostaniesz tak po nosie, że dojdziesz do wniosku, że nie było warto. Bo myślę, że w tym mężczyźnie podoba Ci się również to, że jest wierny swojej narzeczonej (to bardzo silny magnes przyciągający te "trzecie"), a jeśli tak jest, to nawet gdy poznawszy Twoje uczucia "zareaguje na nie pozytywnie", będzie to prawdopodobnie chwilowy zawrót głowy, a potem wróci do niej. W końcu CHCE się z nią ożenić, więc jest to miłość... Nie psuj tego. Za takie rzeczy wszyscy bohaterowie tragedii płacą bardzo wysoką cenę. I tego się gumką myszką z życia nie wymaże... Módl się. Dużo i żarliwie. Ale nie o to, by ta miłość Ci się spełniła, ale o najlepsze wyście z tej sytuacji. Bóg, widząc, że nie chcesz nikogo skrzywdzić na pewno Ci pomoże. I Matka Najświętsza. A jeśli ten człowiek jest Ci, z woli Najwyższego przeznaczony, to Bóg sam tak pokieruje wydarzeniami, że będziecie małżeństwem. Ty tylko postępuj tak, by nikt przez Ciebie nie płakał... Wymądrzam się pewnie, ale wiele sama przeszłam przez zdradę, więc wiem czym to pachnie... Z Panem Bogiem.
|
|