logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Wydaje mi się, że mam powołanie do bezżenności.
Autor: dworek (29 l.) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-08-01 22:19

Mam już skończone 29 lat, ale nie wiem, jakie jest moje powołanie. Staram się, aby w moim życiu "w=W", gdzie "w" to moja wola, a "W" to wola Boża. W tym przypadku nie wiem jednak, czego Bóg ode mnie oczekuje. Często wydaje mi się, że mam powołanie do bezżenności. Nie wiem jednak, czy jest to moja wola, czy wola Boża. Staram modlić o rozeznanie swojego powołanie i mieć serce gotowe na przyjęcie Bożej propozycji. Staram się nie myśleć stereotypowo, być człowiekiem otwartym na różne przedziwne rozwiązania. Gdy w czasie modlitwy (np. podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, ale i nie tylko) myślę na temat ewentualnego powołania małżeńskiego czy kapłańskiego, ogarnia mnie pewien niepokój, niepewność. Gdy rozważam możliwość powołanie do bezżenności jestem spokojniejszy. Dobrym wyjściem byłoby posłuchanie dobrych rad innych, ale w tej chwili w moim otoczeniu nie ma kapłana czy innej osoby żyjącej blisko Boga, która mnie dobrze zna. Sposobem na odczytanie woli Bożej mogą być pewne wydarzenia z naszego życia. Interesuję się sprawami wiary, żyjesz blisko Kościoła (w czasie studiów byłem związany z duszpasterstwem akademickim) i czuję się w tym dobrze. Trudno mi jest jednak wyobrazić siebie jako kapłana. Uważam nawet, że przy obecnych nastrojach antyklerykalnych, bardziej mogę się przydać w dziele ewangelizacji jako osoba świecka. Kilka osób mnie się pytało, czy nie myślałem o kapłaństwie, ale to nie było pytanie poważne. Było to pytania znajomych i wynikały one stąd, że nigdy nie miałem dziewczyny. O to, czy myślałem o kapłaństwie pytała się mnie się również babcia, ale to wynikało z jej pewnej dewocji. Za wyborem drogi małżeńskiej przemawia natomiast to, że np. podobają Ci się dziewczyny. Wszyscy naokoło twierdzą, że mam niesłychanie pozytywny stosunek do kobiet. Ale tu również mam problem, by wyobrazić sobie wizję życia w rodzinie, wizję bycia mężem i ojcem. Tym bardziej, że jestem typowym introwertykiem, mam niskie umiejętności interpersonalne i nie mam podejścia do dzieci. Bardzo lubię się natomiast udzielać społecznie. Należę do kilku organizacji społecznych, gdzie staram się działać na miarę swoich możliwości. W roli społecznika jestem w stanie siebie jak najbardziej wyobrazić. Nie wiem tylko, czy rzeczywiście mam powołanie do bezżenności, czy jest to jakiś mój wymysł, wynikający np. z wygody lub egoizmu.

 Tematy Autor  Data
 Wydaje mi się, że mam powołanie do bezżenności. nowy dworek (29 l.) 
  Re: Wydaje mi się, że mam powołanie do bezżenności. nowy pomidorek 
  Re: Wydaje mi się, że mam powołanie do bezżenności. nowy Sławomir 
  Re: Wydaje mi się, że mam powołanie do bezżenności. nowy Elzbieta 
  Re: Wydaje mi się, że mam powołanie do bezżenności. nowy AsiaBB 
  Re: Wydaje mi się, że mam powołanie do bezżenności. nowy Jan 
  Re: Wydaje mi się, że mam powołanie do bezżenności. nowy Franciszka 
  Re: Wydaje mi się, że mam powołanie do bezżenności. nowy Monika 
  Re: Wydaje mi się, że mam powołanie do bezżenności. nowy malinka 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: