logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Gdzie szukać dla siebie rodziców chrzestnych?
Autor: AG (26 l.) (---.play-internet.pl)
Data:   2016-07-29 22:15

Witam. Od września będę przygotowywała się do chrztu. Mam 26 lat. Pozostaje jeden problem- nie mam osób które mogłabym poprosić o zostanie moim chrzestym. Nikt z rodziny nie może (nie chce wchodzić w szczegóły dlaczego), ze znajomych chyba raczej nikt się nie nadaje. Co mam zrobić w takiej sytuacji, gdzie szukać?

 Re: Gdzie szukać dla siebie rodziców chrzestnych?
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2016-07-29 23:03

Proszę poprosić o pomoc księdza albo inną upoważnioną osobę, która Cię będzie przygotowywała do chrztu. Bo ktos Ci będzie towarzyszył, prawda? To będzie zapewne przygotowanie w jakiejś parafii (proboszcz) albo przy jakimś ośrodku dla katechumenów (osoba odpowiedzialna) itp. Przypuszczam, że zaradzą kłopotowi.

 Re: Gdzie szukać dla siebie rodziców chrzestnych?
Autor: Natalka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-07-30 00:23

Warto poprosić Proboszcza o pomoc:) Może chrzestnymi mogą zostać wyznaczone przez niego osoby posługujące w parafii duchowne lub świeckie, czy też należące do przy parafialnej Wspólnoty.

Pozdrawiam i życzę wszelkiego dobra na każdy czas Jezusowej Wędrówki oraz Odwagi, Wiary, Nadziei i Miłości, bo kto z Jezusem - ma Życie na wieki:)

 Re: Gdzie szukać dla siebie rodziców chrzestnych?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-07-30 09:32

Zapewne będzie to jakiś ośrodek, bo będziesz przygotowywana od razu do chrztu, bierzmowania i komunii świętej (oczywiście także do spowiedzi, choć dla Ciebie będzie to późniejsza sprawa). W takim ośrodku posługuje więcej osób i na pewno znajdą kogoś na chrzestnego, który będzie równocześnie świadkiem bierzmowania. Kiedyś byłam świadkiem bierzmowania dla takiej osoby, więc trochę uczestniczyłam w zajęciach i uroczystościach "kursu". Zapytano mnie wtedy (prowadził to znajomy ksiądz) czy w razie czego byłabym gotowa być chrzestną dla kogoś nieznajomego. Stąd wiem, że pomagają w szukaniu. Więcej nie miałam z ośrodkiem kontaktu, bo teraz już prowadzi to ktoś inny, ale oni też wiedzą, że to może być problem. Proboszcz prawdopodobnie zupełnie Cię nie zna, więc tam szukałabym w ostateczności. Tym bardziej, że chrztu wtedy nie będziesz miała we własnej parafii.

Jesteś dorosła, tutaj nie będzie problemu, że na chrzest trzeba dać drogi prezent, na komunię laptopa, na bierzmowanie coś-tam jeszcze :D Niestety, ciągle jeszcze kandydaci na chrzestnych patrzą tutaj na wymóg finansowy bardziej niż na towarzyszenie komuś. Inna rzecz, że jak żyją rodzice katoliccy, to chrzestny niewiele ma w tym względzie do roboty przy dziecku. Sytuacja dorosłego jest zupełnie inna. Tutaj kandydaci bardziej się boją właśnie tego "towarzyszenia", bo często sami mają małą wiedzę, a ktoś szukający Boga ma zazwyczaj dużo pytań. Ale w tamtym znajomym mi ośrodku nie zostawiano prowadzonych ludzi bez pomocy. Po chrzcie organizowano dalsze spotkania, szukający mogli dalej uczestniczyć, a potem pomagać innym. Niejednokrotnie to oni po latach zostawali chrzestnymi nowych katechumenów.

Oczywiście każdy ośrodek jest inny i wiele zależy od prowadzących, ale nie martw się na zapas, bo nie jest to sprawa najważniejsza. Wielu z nas chrzestnych w ogóle nie poznało osobiście, albo szybko całkowicie straciło z nimi kontakt - i jakoś żyjemy. Myślę, że i tak będziesz w lepszej sytuacji. Bylebyś chrzestnemu na każdym kroku nie udowadniała, że wiesz o wierze więcej niż on (co jak najbardziej jest możliwe, bo będziesz miała wszystko na świeżo) - to na pewno go znajdziesz. To nie całkiem był żart. Znam sytuację, że chrzestny (całkiem porządny człowiek i wcale nie "zielony") chętnie słuchał swojego dorosłego świeżego chrześniaka i wiele się od niego nauczył. Dla mnie (obserwatora) było to niesamowite, widzieć jak chrześniak przemienia chrzestnego. Ale my wiele rzeczy uczyliśmy się jako dzieci i potem po prostu zapomnieliśmy.

 Re: Gdzie szukać dla siebie rodziców chrzestnych?
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-08-01 06:00

Poproś księdza, który będzie cię przygotowywał do chrztu, żeby ci znalazł chrzestnego i dobrze byłoby, żebyś poznała tę osobę wcześniej, a potem się z nią zaprzyjaźniła. Byłam chrzczona jako osoba dorosła w innym mieście, niż mieszkam i widziałam moją chrzestną raz - tylko wtedy. Bardzo jednak brakowało mi osoby, która po chrzcie wprowadziłaby mnie w Kościół, czy była przy mnie przy kolejnym przyjmowaniu sakramentów. Masz niewierzących rodziców i zostaniesz po chrzcie sama, więc postaraj się mieć za chrzestnego kogoś, kto będzie z tobą. To bardzo ważne, bo na początku nie będziesz wiedziała, jak "się poruszać" po Kościele. Moje wchodzenie w Niego trwało przez to kolejne dwa lata, bo tu, na miejscu, nie wiedziałam do kogo pójść po pomoc.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: