logo
Sobota, 27 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Skąd jest tyle złych duchów?
Autor: Adam (195.135.228.---)
Data:   2016-08-30 19:33

Czytam ewangelie i naszło mnie takie pytanie, skąd jest tyle złych duchów? Wydaje mi sie ze słyszałem, że jeden anioł tylko się zbuntował. Czy on sie rozmnożył? Właściwie to nie jestem pewien czy mamy do czynienia tylko z tym jednym który powiedział 'non serviam' gdy Bóg oznajmił że Maryja jest Królową Nieba i Ziemi, który jak słyszałem ma imię Lucyfer, czy jest jeszcze jeden ten sam który zwiódł Adama i Ewę, czy z jakiegoś powodu jest ich dużo więcej?

 Re: Skąd jest tyle złych duchów?
Autor: xc (---.146.136.150.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2016-08-31 17:32

Wyjaśnimy sobie sprawy, moim skromnym zdaniem fundamentalne.

Po pierwsze: demonologia nie jest głównym nurtem teologii chrześcijańskiej. Jest co najwyżej wąziutkim strumieniem (im bliżej naszych czasów tym węziej), o charakterze pomocniczym.
Wiara w demony, złe duchy i tak dalej, nie jest fundamentem wiary chrześcijańskiej. Nie wiem jak tam u Pana z chodzeniem na niedzielną mszę świętą, ale zakładam, że Pan w niej uczestniczy. Proszę więc skupić się na tym jej fragmencie, który zaczyna się od słów: "Wierzę w....".
Tak się składa, że chrześcijanie (nie tylko rzymscy katolicy) od mniej więcej 1700 lat głośno, publicznie, świadomie i dobrowolnie wypowiadają przynajmniej raz w tygodniu akt wiary. I nie ma tam ani słowa o diable, szatanie, belzebubie, lucyferze, demonie i złym duchu. Tak jakoś się złożyło. Myślę, że to nie przypadek.
Akt wiary ten powstał u schyłku starożytności, gdy większość ludów głęboko wierzyła w to, że otacza ich świat demonów, złych duchów, zwodniczych strzyg i tak dalej. Część z tych ludzi oddawała im nawet aktywną cześć i składała im ofiary. Chrześcijanie, wchodzący dopiero na arenę dziejów, wyraźnie się od nich odróżnili. Także w tym aspekcie. Gdy
cesarz Konstantyn a w zasadzie Gaius Flavius Valerius Constantinus Imperator Caesar Gaius Flavius Valerius Constantinus Augustus, którem jeszcze niedawno poddani zobowiązani byli oddawać boską cześć, spytał się biskupów chrześcijańskich: "W co wy, chrześcijanie w zasadzie wierzycie", to oni zebrawszy się w Nicei spisali mu (mniej więcej, ale raczej więcej niż mniej), to co wypowiadamy głośno i dostojnie co niedziela.
Lucyfer nie jest centralną figurą chrześcijaństwa i nie jemu mamy poświęcać nasze medytacje, modlitwy, refleksje, ale KOMU INNEMU.

Po drugie: gdzie to niby Bóg oznajmił, że Maryja jest Królową Nieba i Ziemi? Lucyfer królem czegokolwiek? Gdzie Pan to znalazł? Kiedy i gdzie zbuntowany anioł powiedział "non serviam"? Bardzo proszę o jakieś cytaty, odnośniki, bibliografię.
Szczególnie zainteresowało mnie to Królestwo Nieba i Ziemi. O ile wiem, to Kościół, którego jestem wiernym od ponad pół wieku głosi, że Najświętsza Maryja Panna króluje tylko nad jednym, jedynym fragmentem kosmosu, jakim jest pewien kraj znajdujący się (dziś) między rzeką Odrą a rzeką Bugiem, między górami Karpatami i Sudetami a Morzem Bałtyckim. Nic mi nie wiadomo, żeby jej władztwo rozciągało się na inne obszary.
Ponownie nie wiem, jak to u Pana z chodzeniem na nabożeństwa majowe, ale sugeruję powtórkę intensywną kolejnej wiosny, żeby sobie odświeżyć nad czym i nad kim Matka Boska panuje a nad czym nie.

A teraz będzie poważnie. Sugeruje Pan, że "non serviam" wyczytał Pan z Ewangelii, które Pan czyta. Nie wiem jakie Pan czyta, ale w tych co czyta mój Kościół tego nie ma. "Non serviam" pojawia się w łacińskim tekście biblijnym dwa razy:
W Księdze Jeremiasza 2,20 "a saeculo confregisti iugum meum rupisti vincula mea et dixisti NON SERVIAM in omni enim colle sublimi et sub omni ligno frondoso tu prosternebaris meretrix", co przekłada się na polski (Biblia Tysiąclecia):
Od dawna bowiem złamałaś swoje jarzmo, zerwałaś swoje więzy. Powiedziałaś sobie: Nie będę służyć! Na każdym więc wysokim pagórku i pod każdym zielonym drzewem pokładałaś się jako nierządnica". Dla przypomnienia: Bóg ustami proroka Jeremiasza (Jer 2-24) wylicza Narodowi Wybranemu różne jego grzechy, grzeszki, występki i zdrady. W tym fragmencie wypomniane są epizody bałwochwalcze, kiedy to Naród Wybrany odstąpił od wiary w Jednego Boga i oddawał cześć (w języku biblijnym: uprawiał nierząd) jakimś baalom i innym tego typu. Zero konotacji diabolicznych.
Drugi raz to List do Rzymian 6,6 "hoc scientes quia vetus homo noster simul crucifixus est ut destruatur corpus peccati ut ultra NON SERVIAMus peccato".
[serviamus to liczba mnoga pierwsza osoby] po polsku : "To wiedzcie, że dla zniszczenia grzesznego ciała dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany i więcej nie będziemy służyć grzechowi". Tłumaczenie moje, z łaciny, bo Tysiąclatka jest przekładem z greki (w której List ten został pierwotnie napisany) i jest w niej trochę inaczej.
Tak czy owak, zero konotacji diabolicznych. Wręcz przeciwnie. Wykład z teologii fundamentalnej. O zbawczej funkcji Śmierci Pańskiej.

Rozpisałem się i pokpiwałem z Pana, za co przepraszam. Ale nie za bardzo. Bowiem pleni się w narodzie (a tekst Pana jest tego dowodem) jakaś taka teolo-polo (czy jak to nazwać), która niby ma zdrowe, ludowe korzenie, niby jest wyrazem poszukiwań wiary, niby powołuje się na naukę Kościoła, na Biblię a tak naprawdę wynika z tego, że na lekcji religii gra się w pokemony, na mszy przysypia, a lekturę Pisma Świętego traktuje się komiksowo.

I na koniec zupełnie poważnie: niech Pan zada sobie samemu takie pytania: w co wierzę, jak wierzę, co z tej wiary wynika, jak wiara moja się objawia?

 Re: Skąd jest tyle złych duchów?
Autor: Marta (---.net.pulawy.pl)
Data:   2016-09-01 09:12

Do Pana xc:
Piąta tajemnica chwalebna brzmi: Ukoronowanie Najświętszej Maryi Panny na Królową Nieba i Ziemi.

 Re: Skąd jest tyle złych duchów?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2016-09-01 10:43

Poszperałem trochę w tutejszym archiwum i okazało się, że było już wyjaśniane znaczenie "non serviam" i jak ewoluowało jego znaczenie w historii Kościoła i dlaczego przypisano je zbuntowanemu aniołowi.
Zainteresowanym polecam wpisanie "non serviam" w wyszukiwarkę archiwum.

 Re: Skąd jest tyle złych duchów?
Autor: Aram (---.warszawa.vectranet.pl)
Data:   2016-09-01 21:48

Ad xc:
> Szczególnie zainteresowało mnie to Królestwo Nieba i Ziemi. (...) Nic mi nie wiadomo, żeby jej władztwo rozciągało się na inne obszary.

A 5 tajemnica chwalebna Różańca?

 Re: Skąd jest tyle złych duchów?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-09-02 21:09

"O ile wiem, to Kościół, którego jestem wiernym od ponad pół wieku głosi, że Najświętsza Maryja Panna króluje tylko nad jednym, jedynym fragmentem kosmosu, jakim jest pewien kraj "

ENCYKLIKA AD CAELI REGINAM
(...) DO NIEBIOS KRÓLOWEJ zasyłał lud chrześcijański korne modły i zbożne pienia już od pierwszych wieków chrześcijaństwa, (...) i nigdy w nim wiara nie słabła, że Bogarodzica Dziewica Maryja włada po macierzyńsku całym tu światem, jak w szczęśliwości niebieskiej dzierży koronę królewskiej chwały.
(...) Z tych oraz przelicznych innych świadectw, przekazanych tradycją, czerpiąc naukę, mianowali teologowie katoliccy Najświętszą Maryję Pannę Królową Wszechrzeczy stworzonych. Królową świata i Panią wszechświata. Także i Najwyżsi Pasterze Kościoła uważali za swój obowiązek zatwierdzić i poprzeć swoją zachętą i czcią pobożność wiernych chrześcijan wobec Niebiańskiej Królowej i Matki.
(...) Twierdzi to również Benedykt XIV w encyklice "Gloriosć Dominć", gdzie Maryja jest "Królową nieba i ziemi, a Król Najwyższy jakoby Jej przekazywał swą władzę".

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: