Autor: B. (---.ipv4.supernova.orange.pl)
Data: 2017-01-22 23:15
> Status dziecka nieślubnego
Tak, Bóg jest wszechwiedzący, miłosierny i sprawiedliwy.
Prawidłową sytuacją dla katolika jest poczęcie dziecka w małżeństwie sakramentalnym (wierność Bożym Przykazaniom). Nad nieślubnym dzieckiem wisi niebezpieczeństwo, choćby przez fakt oddalenia rodziców od Boga (dziecko automatycznie pozbawione jest wzorców religijnych ze wszystkimi konsekwencjami).
Według nauki i Praw Starego Testamentu nieślubne dzieci nie były równe dzieciom poczętym w małżeństwie, np.:
"16 A dzieci cudzołożników nie osiągną celu, zniknie potomstwo nieprawego łoża." Ks. Mądrości 3,16
"5 Potomstwo grzeszników jest potomstwem obmierzłym, i to, co żyje razem w domach bezbożników." Mądrość Syracha 41,5
"3 Nie wejdzie syn nieprawego łoża do zgromadzenia Pana, nawet w dziesiątym pokoleniu nie wejdzie do zgromadzenia Pana." Ks. Powt. Prawa 23,3
"16 A dzieci cudzołożników nie osiągną celu,
zniknie potomstwo nieprawego łoża.
17 Jeśli nawet żyć będą długo - za nic będą miani
i na końcu niechlubna będzie ich starość.
18 A jeśli wcześnie pomrą, będą bez nadziei
i bez pociechy w dzień sądu:
19 bo straszny jest kres plemienia grzesznego!" Mdr 3
"3 A rozplenione mnóstwo bezbożnych nie odniesie korzyści;
z cudzołożnych odrośli wyrosłe - nie zapuści korzeni głęboko
ani nie założy podwaliny niezawodnej.
4 Jeśli nawet do czasu rozwinie gałęzie -
wstrząśnie nim wiatr, bo słabo utwierdzone,
i wyrwie z korzeniami wichura.
5 Połamią się nierozwinięte gałęzie,
a owoc ich - bezużyteczny, niedojrzały do jedzenia
i do niczego niezdatny.
6 Bo dzieci zrodzone z nieprawego pożycia,
przy osądzeniu rodziców, świadczą o ich przewrotności." Mdr 4
To wydaje się straszne, ale Bóg stwierdza fakt - że "słabo utwierdzone,
i wyrwie z korzeniami wichura.
5 Połamią się nierozwinięte gałęzie,
a owoc ich - bezużyteczny, niedojrzały do jedzenia
i do niczego niezdatny".(jw)
Dziecko PONOSI KONSEKWENCJE oddalenia rodziców od Boga (pozbawione jest wzorców religijnych, z konsekwencjami).
Może za mało reagujemy np. na opłacanie przez rodziców kosztów wynajęcia pokoju dla syna czy córki mieszkających bez ślubu z "partnerem"? Za mało przypominamy o niezmienności i aktualności Bożych Przykazań, gdy wierząca sąsiadka mówi "teraz jest inaczej, teraz to normalne że mieszkają razem"?
Nasza nadzieja w Bogu:
"1 I wy byliście umarłymi na skutek waszych występków i grzechów, 2 w których żyliście niegdyś według doczesnego sposobu tego świata, według sposobu Władcy mocarstwa powietrza, to jest ducha, który działa teraz w synach buntu. 3 Pośród nich także my wszyscy niegdyś postępowaliśmy według żądz naszego ciała, spełniając zachcianki ciała i myśli zdrożnych. I byliśmy potomstwem z natury zasługującym na gniew, jak i wszyscy inni. 4 A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował,
5 i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni." Ef 2
W niektórych sytuacjach potrzebne jest nasze dobre słowo, aby dziecko poczęło sie w małżeństwie, a także wtedy, gdy dziecko nieślubne potrzebuje pomocy (i jako dziecko i jako osoba dorosła). Mam w otoczeniu takie dorosłe dziecko, jest już dziadkiem. Jest wierzący, ale do kościoła nie chodzi, nawet w Wielkanoc. Brak dobrych wzorców wyniesionych z domu. Dzieci tego człowieka nie były prowadzane do kościoła w niedziele, teraz chodzą sporadycznie. Wnuczka to widzi i ją też te konsekwencje dotykają.
Pozdrawiam.
|
|