Autor: Faza_nawracania (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data: 2017-06-22 21:39
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Jestem w głębokim kryzysie małżeńskim. Nie chcę tego tematu rozwijać, bo nie w tym tkwią moje dylematy. Kryzys zwrócił mnie do Boga i za to jestem Mu wdzięczny. Pełzając jeszcze w tematach wiary i początkowego "zachłyśnięcia" się moim nawracaniem, które daje mi siły do walki o małżeństwo zaczynam opadać z euforii i pojawia się szereg pytań na które nie umiem znaleźć odpowiedzi.
Czy to dobre podejście by te wątpliwości próbować wyjaśniać, czy może jednak nie drążyć zbyt mocno swoich dylematów a po prostu ufać jak dziecko i nie analizować pewnych spraw nawet jeżeli wydają mi się niezrozumiałe lub niespójne?
Z Bogiem.
|
|