Autor: nikt (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2006-05-08 11:24
Od wczesnej mlodosci chcialam wstapic do III zakonu dla świeckich. Gdy przyjechalam na studia do stolicy, udalam sie do kosciola, przy ktorym cos takiego istnialo. I co? Ksiadz mi powiedzial, ze mnie nie przyjmie, bo jestem za mloda, mam sie udzielac w Duszpasterstwie Akademickim (ktore mnie w ogole nie pociagalo), a do III zakonu to mogę wstąpić jak będę na emeryturze:( Później musiałam isc do pracy, na wspolnoty absolutnie nie mialam czasu, bo musialam zarabiac na zycie. Teraz, po 5 latach, chcialam sie dokleic do Odnowy (grupa Akademicka), ale dano mi do zrozumienia, ze za kilka miesiecy (w lipcu sie bronie) mam odejsc, bo jestem za stara. To moze mi ktos powie, gdzie mam pojsc? Czemu nie ma wspolnot dla osob mlodszych niz emeryci i starszych niz studenci? I w dodatku jeszcze przed slubem (bo dla malzenstw sa...).
|
|