logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: romek (---.play-internet.pl)
Data:   2012-04-26 08:33

zawsze chciałem być dobrym chrześcijaninem i za takiego byłem postrzegany do momentu, gdy moje życie runęło w gruzach. Dopiero wtedy otworzyły mi się oczy, że to co robiłem było tylko na pokaz, a intencje fałszywe i kłamliwe. Nawet teraz nie umiem iść do spowiedzi, bo nie byłaby ona szczera.

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Mariusz (---.marsoft.net)
Data:   2012-04-26 10:18

powiedz zatem na spowiedzi, że tak się zachowywałeś, jeżeli masz wyrzuty sumienia z powodu swojego zachowania, będzie ona szczera. Mówię Ci: idź do spowiedzi, wcześniej zrób porządny rachunek sumienia, potem przyjmij Chrystusa w Komunii. I żeby mieć pewność, że nic nie robisz na pokaz, staraj się być niewidoczny dla ludzi, np. podejdź do Komunii jako któryś z kolei. Zresztą sam wiesz najlepiej. Jeśli żałujesz, już jesteś na dobrej drodze.

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Michał (---.range109-152.btcentralplus.com)
Data:   2012-04-26 10:41

Jakby Ci to delikatnie? Nie wiem czy potrafię, ale spróbuję. To, o czym piszesz, jest dowodem na to, że jeszcze to wszystko, o czym piszesz, przed Tobą. Cieszysz się? To dobra nowina, myślałeś, że już po wszystkim, a tu wszystko przed Tobą.

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-04-26 11:04

Nic dziwnego. Tylko trzeba po prostu być wiernym i walczyć o siebie. Staraj się o szczerość, módl się o nią. Teraz jest czas na Twoje wołanie do Boga z tym, co teraz doświadczasz. Wczoraj już minęło, dziś masz szansę. Dziś masz łaskę. Nie zmarnuj jej.

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2012-04-26 11:25

Na tytułowe: jest na pewno "obłudnik" większy od ciebie: to szatan. On wstrzymuje cię od pójścia do spowiedzi. To jemu zależy na tym, byś myślał i pisał o sobie, jak o "obłudniku".
Co do szczerości, przecież masz poczucie własnych grzechów, bo o tym napisałeś. Zrób sobie porządny rachunek sumienia i przystąp do spowiedzi.

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: justi82 (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2012-04-26 11:28

Gratuluję. Dostąpiłeś łaski nawrócenia. Niektórzy umierają obłudnikami, nawet o tym nie wiedząc. Ty masz szansę na prawdziwą wiarę. Grunt to pokora i przyjęcie swej nędzy.
Pozdrawiam.

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Maja (---.pz1-nat.espol.com.pl)
Data:   2012-04-26 13:16

Witaj Romku, wiem co czujesz, mam teraz dokładnie to samo, ale nie poddaję się w tych myślach bo jest gorzej, a szatan ma z tego uciechę.
Myślę, że jedyną pomocą jest uwierzenie w słowa: "Jezus cię kocha", mimo wszystko i za wszystko. Bez względu na to jakie masz grzechy, On chce, żebyś przyszedł do Niego ze swoimi zranieniami, ze swoją ciemną stroną życia i pozwolił dzięki Niemu się oczyścić. Bóg chce żebyśmy jak syn marnotrawny wrócili, a On nas przytuli do siebie i wyprawi z tego powodu ucztę. Tylko dlatego, że nas kocha cały czas, bo przecież On jest Miłosiernym Ojcem. Życzę Ci byś całkowicie zaufał Najwyższemu. :) Pozdrawiam, z Panem Bogiem.

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Esterka (---.31.45.222.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2012-04-26 13:29

Moim zdaniem dopiero teraz Twoja spowiedź byłaby szczera.

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Asia (---.kredytbank.pl)
Data:   2012-04-26 15:38

Popraw się więc, zerwij z obłudą, stań w Prawdzie i zacznij żyć od nowa. :)

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Mati (---.centertel.pl)
Data:   2012-04-26 16:12

Dobrze że odkryłeś prawdę o sobie, teraz z pokorą idź do spowiedzi. Pozdrawiam.

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Dziadek_Muminka (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2012-04-26 18:46

Przeczytaj: Mk 10,46-52 i jeszcze to: http://mateusz.pl/ksiazki/ja-cd/ja-cd-309.htm - Odwagi życzę. :)

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Maciek (---.home.aster.pl)
Data:   2012-04-26 19:40

Witaj, również zauważyłem to u siebie. Wierz mi, że to co piszesz, to otwarta furtka do Jezusa. To co wcześniej, oddalało Cię od Niego, a teraz właśnie ta bariera została zerwana i jest szansa na nowe życie. Powiedziałem Jezusowi: "Boże wszystko co robiłem było na pokaz, jaki to jestem dobry, wykorzystywałem Twoje zasady i uczyłem się ich po to, żeby dążyć do doskonałości, nie do Ciebie" - i zapaliło się pewne światełko nadziei i jestem spokojniejszy i cały czas czuję, że coś się odmienia. Po prostu spadło to na nas, żebyśmy zmienili swoje życie. :) To błogosławieństwo od Boga. :) Teraz jak już pokazał nam tę ciemność w naszym sercu, możemy poprosić Go śmiało, żeby Swoją mocą zmienił nasze intencje. :) Fajnie, że są tu osoby z podobnymi sytuacjami. Właśnie kajdany fałszywego samozadowolenia zostały zerwane. Z Bogiem. :)

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Elzbieta (---.cable.mindspring.com)
Data:   2012-05-01 05:02

Kiedyś w czytaniach dowiedziałam się, że często diabeł wstrzymuje nas od spowiedzi, w zwątpieniu, a po szczerej spowiedzi daje nam wątpliwość, czy odbyliśmy ją dobrze. Chce on niepokoić wierzących, a że nie może skusić ich otwartym złem, próbuje poddać zwątpienie w Boże przebaczenie i miłosierdzie. Zdrowi nie potrzebują lekarza, a my wszyscy jestesmy duchowo chorzy, w potrzebie wizyty u Jezusa, Lekarza naszych dusz. Im dokładniej przekażemy symptomy naszej choroby, tym pełniej będziemy uzdrowieni. Nadzieja jest podstawą głębokiej wiary i oddania naszej woli - Woli Bożej na drodze do świętości.

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Marek Piotrowski (80.50.145.---)
Data:   2012-05-15 15:20

Pokora polega m.in. na tym, by przyjąć do wiadomości nie tylko naszą grzeszność, ale i obłudę. Bóg przebacza nam z naszą grzesznością; przebaczy i z naszą obłudą.
Trzeba się starać, ale nie trzeba koniecznie samemu wygrać...

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Szczepan (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2012-07-20 11:36

Też przez wiele lat byłem obłudnikiem, kłamcą, fałszywym dwulicowym człowiekiem, czyniącym wszystko na pokaz przed ludźmi, a w ukryciu największy grzesznik. Bardzo chciałbym zawrócić z tej drogi, ale chyba nie dam rady. Grzechy, które popełniłem są zbyt wielkie: świętokradztwa przy spowiedzi i Komunii, bierzmowaniu, grzechy przeciwko Duch Świętemu, nieposłuszeństwo itd. Czuję do siebie obrzydzenie i przeraża mnie to co robiłem. Najgorsze, że dokładnie nie pamiętam liczb rodzajów i okoliczności tych grzechów. Jak się z tego wszystkiego wyspowiadać, jak tchórz ma się zdobyć na odwagę?

 Re: Odkrycie, żem obłudnik wstrzymuje mnie od spowiedzi.
Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2012-07-26 00:04

"Najgorsze, że dokładnie nie pamiętam liczb rodzajów i okoliczności tych grzechów." - Nie, to wcale nie jest najgorsze. Spowiedź ma być szczera. Wystarczy, że powiesz tyle, ile naprawdę pamiętasz. Wymieniając ciężkie grzechy, możesz podać ich częstotliwość. Na przykład: codziennie, kilka razy w miesiącu, kilkanaście razy od ostatniej ważnej spowiedzi itp.
O rodzajach popełnionych grzechów zacząłeś już pisać. Na pewno sobie z tym poradzisz. Po prostu trzeba je nazwać. Przecież wiesz, jakie ciężkie grzechy zatajałeś, spowiadając się, prawda? A jeśli o jakichś ciężkich grzechach już mówiłeś w czasie świętokradzkich spowiedzi, też będziesz umiał je ponownie wymienić. Bo trzeba je powtórzyć - te, które pamiętasz.
Jeśli taki sam grzech popełniałeś wielokrotnie, prawdopodobnie powtarzały się też główne okoliczności. Nie musisz wchodzić w mało istotne szczegóły, które uleciały ci z pamięci. Nie jest ważne, w którym kościele przystępowałeś świętokradzko do Komunii św., albo czy było to w niedzielę czy w piątek, ale czy na przykład robiłeś to ze strachu przed reakcją otoczenia, z zuchwałości wobec Boga czy ze zwykłej bezmyślności.

"jak tchórz ma się zdobyć na odwagę" - A czego się boisz? Spowiednik z pewnością wielokrotnie słyszał to, o czym będziesz mówił. Niczym go nie zaskoczysz.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: