Autor: n_ (---.derkom.net.pl)
Data: 2015-10-01 22:27
Rób to czego najbardziej się boisz. Ćwicz rozmowy na żywo, bez tego ani rusz, trenuj na paniach z biblioteki, sprzedawczyniach z drogerii, kuzynkach i kuzynach, sąsiadach, na kim się da. Zapytaj o to, o tamto, wysil się na jedno zdanie więcej niż zazwyczaj i powoli będzie lepiej, ale jeśli sama nie będziesz ostro nad tym pracować, to zapomnij o jakiejkolwiek poprawie. Nie polecam ci internetu i czatów z tego względu,że na różnych psychopatów można ta trafić i nieźle sobie zaszkodzić. Możesz się modlić do Boga o pomoc w przełamaniu nieśmiałości własnymi słowami, albo poprzez różaniec, bo wiedz, że Matka Boża jest naszym największym orędownikiem i zawsze pomaga, są też fantastyczne msze o uzdrowienie, u mnie w mieście raz na miesiąc, zazwyczaj pod koniec miesiąca. Porozmawiałabym też na twoim miejscu z psychologiem, żeby ewentualnie wykluczyć fobię społeczną i w ogóle nabrać trochę pewności siebie. Dobrze, że chcesz coś z tym problemem zrobić już w tak młodym wieku, bo nie zwalczona nieśmiałość kładzie się cieniem na całym dorosłym życiu, a przynajmniej bardzo skutecznie je utrudnia. Lepiej z tym zrobić porządek jak najwcześniej.
|
|