logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Brak miłości do 93-letniej mamy.
Autor: gosia (---.icpnet.pl)
Data:   2017-10-23 11:45

mam 93-letnią mame opiekuje sie nią od 10 lat wcześniej ciocią chorą i bratem oboje odeszli jestem bardzo zmęczona i wypalona brak miłości do mamy daje tak okropne wyrzuty bo po prostu już nie moge od 15 lat brak odpoczynku złość do siebie i wszystkich. jakieś duchowe wsparcie rada stale prosze Boga.

 Re: Brak miłości do 93-letniej mamy.
Autor: danusia (178.219.104.---)
Data:   2017-10-23 21:03

Trzeba w moim odczuciu ekspresowo poszukać kogoś kto Gosiu by cię zastąpił, byś także zaspokoiła swoje potrzeby.
Nie możesz "zbawiać" całego świata, bo jesteś tylko człowiekiem, nie robotem z żelaza.

 Re: Brak miłości do 93-letniej mamy.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2017-10-23 22:06

Gosiu,

Próbuję Cię zrozumieć, i powiedzieć, że obowiązek jaki wzięłaś na siebie, już świadczy o Twojej miłości do mamy a wcześniej cioci i brata. Codzienna troska, opieka, cierpliwość i poświęcenie się, na pewno do końca jej życia, mówią same za siebie... Kochać bliźniego, to nie tylko zwykłe mówienie o miłości ale i dobre uczynki bez słów. Pewnie nie zdajesz sobie sprawy, ale Ty ją kochasz, kochasz mamę - swoją obecnością. Twoja postawa jest bez zarzutu. Jeżeli nawet zdarzają się jakieś niesnaski miedzy wami, to przecież można sobie zaraz przebaczyć. Tak już jest w naszych ludzkich relacjach, zwykle w codziennym życiu rodzinnym, że są dni pochmurne ale i dni słoneczne. To normalne. A jak wiemy, nie jest ono usłane tylko różami. Powinnaś pomyśleć też o wsparciu dalszej rodziny lub przyjaciół. Może w parafii jest jakiś wolontariat, który pomógłby Ci zrobić np. zakupy, posprzątać, etc. Ufaj dalej Bogu, z Bożą pomocą wiele pokonasz. Trzymaj się Jego rąk.

Pozdrawiam

 Re: Brak miłości do 93-letniej mamy.
Autor: Dorota (---.rev.kpsi.pl)
Data:   2017-10-24 07:44

Myślę, że nie powinnaś zarzucać sobie braku miłości do mamy. Miłość to nie emocje i odczucia tylko czyny. A Twoje czyny świadczą o tobie jak najlepiej. Masz w sobie miłość do mamy, która wyrażasz opiekując się nią, a to co odczuwasz to po prostu zmęczenie, przeciążenie trwającymi już bardzo długo trudami życia. Posłuchaj rad Danusi i Magdaleny i poszukaj pomocy i wsparcia. Przerabiam podobną sytuacje w sowim życiu, choć nie w tak ekstremalny sposób. Moje dwie babcie na kilka lat przed śmiercią wymagały pomocy i opieki. Na szczęście było nas kilkoro w rodzinie, poza tym korzystaliśmy z pomocy opiekunek przydzielanych z MOPS (czy MOPR). Aktualnie mamy pod opieką samotną schorowaną ciocię. Czeka nas zapewne jeszcze opieka nad coraz starszymi rodzicami. Niejednokrotnie w chwilach bezsilności denerwowałam się i złościłam na babcie, czy obecnie na ciocię. Osoby starsze bywają uparte, złośliwe, trudne, ale taka widać kolej rzeczy. Moja siostra twierdzi, ze człowiek na starość przestawia się na "tryb przetrwania" i stąd jego niezrozumiałe i nawet egoistyczne zachowania. A umysł w starszym wieku też często płata figle i doprowadza takie osoby do irracjonalnych zachowań. W każdym razie musisz znaleźć czas dla siebie, poszukać pomocy z zewnątrz, aby nie rozchorować się i nie mówię tu tylko o dolegliwościach fizycznych.

 Re: Brak miłości do 93-letniej mamy.
Autor: mira (---.dynamic.mm.pl)
Data:   2017-10-24 08:16

Moja mama ma kilka lat mniej i mieszka niedaleko, nie ze mną. Ma opiekunów. Mam ogromne wyrzuty sumienia, bo właśnie wrócił do mnie żal z wczesnego dzieciństwa. Mama i jej bliscy oczekiwali na narodziny syna. Urodziła się dziewczynka, czyli ja. To ciągle słyszałam. Oddaję ten ból Matce Bożej, bo sama nie umiem sobie poradzić. Ona jest Mamą wszystkich.

 Re: Brak miłości do 93-letniej mamy.
Autor: Renata (---.dip0.t-ipconnect.de)
Data:   2017-10-24 13:12

To nieprawda ze nie kochasz swojej mamy. Po prostu maz juz przesilenie. Ciezko dac Ci rade na szybko, bo tu potrzeba namyslu. Ale pomodle sie za Ciebie z calego serca. JESTEM Z TOBA.
Renata

 Re: Brak miłości do 93-letniej mamy.
Autor: justyna (---.sileman.net.pl)
Data:   2017-10-24 13:42

Proszę udaj się do lekarza pierwszego kontaktu, który wypisze zaświadczenie, że mama wymaga opieki. Następnie umów się z pracownikiem socjalnym na wywiad środowiskowy. Pracownik przyjdzie do domu, gdzie mieszka mama. Masz prawo do kilkugodzinnej codziennej pomocy opiekunki z MOPS-u. Razem ustalacie czego oczekujesz i jakiej pomocy wymaga twoja mama. Pomyśl, to kilka godzin, które masz dla siebie, i masz do nich prawo. Twoje życie jest tak samo ważne jak Twojej mamy, pozdrawiam

 Re: Brak miłości do 93-letniej mamy.
Autor: Majka (78.11.90.---)
Data:   2017-10-24 15:18

Gosiu, rozumiem Cię co odczuwasz. Masz prawo być zmęczona, przygnębiona, wypalona. Opieka nad osobami chorymi przez tak długi okres czasu to bardzo ciężka praca. Nie boję użyć się słowa heroizm. W opiece nad ciężko chorym w warunkach domowych wymagana jest dyspozycja 24 godzinna. To nie jest obojętne na psychikę, wyczerpanie fizyczne, brak perspektyw na przyszłość.
W Twojej pracy przy osobach bliskich, obecnie mamie, nie ma wakacji, urlopu, wolnych weekendów, świąt. Twoje emocjonalne i psychofizyczne wyczerpanie może objawiać się bezsilnością, brakiem energii, osłabieniem, zmęczeniem, drażliwością. Nie miej wyrzutów sumienia. Robisz wszystko co można. Masz prawo do złości, płaczu, wykrzyczenia. Jeżeli cały obowiązek opieki jest na Twoich barkach i nie masz nikogo do pomocy masz prawo tak się czuć. Jesteśmy tylko ludźmi. Jeżeli możesz, poproś o pomoc kogoś bliskiego z rodziny, nawet na 2 godz. w tygodniu, może koleżankę, sąsiadkę, możesz skorzystać z pomocy MOPS-u. Może to niewiele, ale zawsze coś, aby wyjść z domu choć na chwilę.
Potrzebujesz wsparcia duchowego. Wyobraź sobie, że w każdej z tych osób, którą się opiekowałaś żyje sam Jezus. Obecny Jezus w osobie Twojej cioci, Twoim bracie, a teraz obecny w osobie Twojej mamy. Zauważ w swojej chorej mamie cierpiącego Jezusa. On wynagrodzi każdy Twój trud, każdą podaną szklankę wody, każdą nieprzespaną noc… Powiedz Jezusowi to co napisałaś w poście. Poproś aby Cię umocnił, dodał sił, aby Cię poprowadził przez ten trudny czas. Będzie to Twoja piękna modlitwa. On jest z Tobą. Umacnia Cię. Czy dałaś by sobie radę sama w opiece przez tyle lat? To jest niemożliwe bez Kogoś, który daje wiarę, nadzieję i miłość.

 Re: Brak miłości do 93-letniej mamy.
Autor: Joasia (---.icpnet.pl)
Data:   2017-10-25 18:54

Do mojej babci przychodziły codziennie rano panie zatrudniane przez OPS jako opiekunki do osób starszych. Oczywiście za odpłatnością, ale nie była to jakaś strasznie duża kwota. Pomagały przy chorej babci. Może jest też gdzieś możliwość zatrudnienia kogoś do pomocy - abyś Ty tez mogła gdzieś wyjechać, odpocząć chociaż na kilka dni i wrócić z nowymi siłami. Jednej osobie może być ciężko dlatego warto pomyśleć o wsparciu.

 Re: Brak miłości do 93-letniej mamy.
Autor: n (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2017-10-28 23:59

Rada już konkretna padła. Masz zadbać o SIEBIE w imię miłości do siebie samej. To co robisz od 15 lat to jakaś, wybacz, bezmyślność. Pomagasz innym ale sama umierasz fizycznie. Autobus nie pojedzie z kierowcą który zasłabł.. Nie ma tu żadnej równowagi więc jak możesz czuć się świetnie? Nie masz chwili wytchnienia, chwili na regenerację. Nic tylko jedna wielka harówa. Zamęczanie organizmu to fatalny wybór, bardzo zły którego skutki teraz odczuwasz, teraz zbierasz. Rada szukania wsparcia w instytucjach państwowych to najlepsza rada w tej sytuacji. Radzę też, o ile jesteś w stanie finansowo na to sobie pozwolić, wynająć dodatkowo opiekunkę. Masz jedno życie, dziewczyno, o które zupełnie nie dbasz. Dbasz o najbliższych ale o jednym człowieku zapominasz - samej siebie. Źle wybrałaś. To brak miłości zdrowej do samej siebie. Nie radzę iść tą drogą bo możesz szybciej odejść ze zmęczenia z tego świata niż ze starości Twoja mama. Absolutnie nie widzę w tym żadnego heroizmu tylko brak mądrości w miłości do samej siebie, który doprowadził Cię do tego stanu psychicznego w którym teraz jesteś. Zawróć.

 Re: Brak miłości do 93-letniej mamy.
Autor: Kasia (---.net-komp.com.pl)
Data:   2017-11-02 09:51

Gosieńko, polecam Ci przeczytać publikacje ks. dra Marka Dziewieckiego na temat relacji rodzice - dzieci:
http://weselewesel.lap.pl/xMDziewiecki/xMD.08rozstanieZdziecvmi.php

Ty nie możesz być więźniem własnej matki. Myślę że w tym przypadku większym problemem jest Twoja wewnętrzna zgoda na zmianę sytuacji niż kwestie finansowe. Kochana, Ty nie będziesz miała grzechu kiedy oddasz lwią część obowiązków przy matce komuś innemu. Życzę Ci abyś spotkała kogoś kto Cię realnie wesprze w tym dążeniu uwalniania siebie od nadmiaru tych obowiązków. Pomyśl o sobie i pokochaj siebie. Pozdrawiam.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: