logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Mój chłopak uznaje się za wybrańca Boga.
Autor: Wiktoria (---.icpnet.pl)
Data:   2018-04-27 12:02

Potrzebuje pomocy. Ponieważ sama nie potrafię już sobie poradzić w tej relacji. Jestem z chłopakiem, który ma piękną wiarę, żyję przykazaniami, odnajduje Boga w codzienności. Ja też jestem osobą wierzącą, ale ciągle szukającą, i błądzącą w relacji. Dlatego mój niepokój budzi to, że mój chłopak uznaje się za wybrańca Boga, podkreśla swoje zjednoczenie z Nim, chce założyć swoją wspólnotę, czasami zastanawiam się czy podołam zadaniu trwania z nim w tej naszej relacji. Mam coraz więcej wątpliwości, z jednej strony bardzo chciałabym z nim być, ale z drugiej nie potrafię go zrozumieć, moi znajomi za nim nie przepadają, i cały czas jest we mnie niepokój. On bardzo zbliża mnie do Boga, ale jednocześnie każdy bliski chociażby fizyczny kontakt z Nim nie ma miejsca, ponieważ nie dopuszczam go do siebie. Czy można być Wybrańcem Boga? Czy można rozmawiać z Nim i znać jego myśli? Mój chłopak tak uważa. A ja nie umiem rozwiać swoich wątpliwości, a nie chcę ranić go swoją oschłością.

 Re: Mój chłopak uznaje się za wybrańca Boga.
Autor: Kitty (---.play-internet.pl)
Data:   2018-04-27 14:01

Jeśli samego siebie określa tym mianem, to skontaktowałabym go z księdzem o pewnych... zdolnościach komunikatywnych, aby rozeznał, czy chłopak nie potrzebuje aby pomocy fachowca (psychiatry).
Relacja z Bogiem to piękna sprawa. Ale kiedy pojawia się poczucie bycia jednostką specjalną (wybranym, prorokiem, aniołem, inną istotą), to ewidentnie dzieje się coś nie tak. Często winą, która zaślepia taką osobę jest własna pycha i potrzeba bycia kimś lepszym. Ale czasami stoją za tym konkretne jednostki chorobowe i wtedy trzeba działać.

 Re: Mój chłopak uznaje się za wybrańca Boga.
Autor: sstaszek (31.42.28.---)
Data:   2018-04-27 14:19

Twój chłopak to po prostu chory człowiek i potrzebna mu pomoc lekarza (pewnie psychiatry).

 Re: Mój chłopak uznaje się za wybrańca Boga.
Autor: grześnica (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data:   2018-04-27 14:29

Droga Wiktorio, przypuszczam, że jesteś młodą dziewczyną, tak samo jak twój chłopak. Z góry przepraszam Cię, za mój wpis będzie dla Ciebie zbyt brutalny. To co piszesz,że chłopak uznaje się za wybrańca Boga, zna Jego myśli i rozmawia z Nim może świadczyć o poważnej chorobie psychicznej-schizofrenii. Nie jestem lekarzem psychiatrą i to nie ja stawiam diagnozy tylko specjaliści, dlatego wskazane jest, żeby skontaktował się Twój chłopak z psychiatrą, który wykluczy lub potwierdzi chorobę.
Sama choruję na schizofrenię i psychozie miałam podobne urojenia na temat Boga.
Po zastosowaniu leczenia psychoza minęła, a ja normalnie funkcjonuję. Jestem mężatką i matką, a przede wszystkim nie jestem wybranką Boga.

 Re: Mój chłopak uznaje się za wybrańca Boga.
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2018-04-27 19:40

Są tu dwie sprawy.

1) Los czy kondycja chłopaka.
Rozmawiać z Bogiem można, w sensie modlitwy.
Znać myśli Boga? ooooooo, nie odważyłabym się napisać wprost, że tak. Owszem, wiemy, co nam Pan Bóg zachciał powiedzieć, np. przez Biblię (zakładam, ze nie dokonujemy prywatnej przewrotnej interpretacji).
U Izajasza, w rozdziale 55, 8-9 jest napisane, ze myśli Boga nie są myślami naszymi. Nie upieram się, że adekwatny do sytuacji, ale skojarzył mi się.

Obawiam się, nie tylko ja, jak widzisz, że ten chłopak może być osobą zaburzoną. [Ojej, czy to epidemia współczesności, kolejny przedstawiany na tym forum wybraniec Boży?] Trzeba byłoby ocenić jego kondycję, duchową i psychiczną, ocenić, czy wszystko z nim w porządku, ale to może tylko profesjonalista. Osoba z doświadczeniem. I kapłan, i psycholog lub psychiatra.
A jeśli nawet chłopak nie jest chory, to jest trudny.
I tu przechodzimy do punktu drugiego.

2) Twój los. I może to jest ważniejsze.
Nie potrafisz zrozumieć chłopaka, mężczyzny, z którym jesteś.
Nie pozwalasz na kontakt fizyczny (myślę o wymiarze kompletnie niewinnym, nie wiem, przytuleniu itp.)
Masz wątpliwości.
Cały czas jest w Tobie niepokój.
Nie wiesz, czy sprostasz oczekiwaniom chłopaka (no nic dziwnego, powiedziałabym pewnie tak i o sobie).
Znajomi tez zdystansowani.

No wiec spróbuj sobie powoli, na raty, spokojnie postawić pytania - i odpowiedzieć na nie (nie, nie chodzi o to, by na forum).
Dlaczego mimo wszystko jesteś z tym chłopakiem?
Co Cię z nim wiąże?
Dlaczego to wszystko znosisz?
Dlaczego jesteś z kimś, kogo nie rozumiesz?
Czy da się budować bardzo ważną więź z osobą, której się nie rozumie?
Dlaczego jest kłopot z dotykiem?
Jak widzisz najbliższą przyszłość?
Jak - dalszą?
Co Cię blokuje, co Ci przeszkadza?
Co Cię w nim pociąga?
Co jest po stronie plusów, co - minusów?
Co przeważa?
Czy jesteś w stanie wyobrazić sobie życie bez tego chłopaka?
Co czujesz, wyobrażając sobie rozstanie?
Dlaczego takie a nie inne emocje?

Nie, to nie jest jakiś protokół. To zaproszenie do analitycznego przyjrzenia się sytuacji, w której się męczysz.

 Re: Mój chłopak uznaje się za wybrańca Boga.
Autor: Mateusz (84.38.81.---)
Data:   2018-04-27 22:00

Moim zdaniem należałoby zakończyć ten związek. Jeśli jest tak, jak opisałaś to w swoim poście, to istnieją dwie alternatywy:

a) Twój chłopak rzeczywiście jest chory-w takiej sytuacji mógłby mu pomóc specjalista, ale nie Ty. Pozostając z nim, z czasem musiałabyś zacząć mu potakiwać, utwierdzać go w przekonaniu, że jego niewłaściwe zachowanie jest zupełnie w porządku. A to tylko pogorszyłoby sytuację.

b) nie jest on chory, a jedynie nagle zaczął uważać, że Kościół się myli, za to on ma rację-w takiej sytuacji najlepszym wyjściem byłoby rozstanie. To oczywiście tylko moje zdanie, ale powiedz sama-jak wyobrażasz sobie choćby zawarcie ważnego ślubu kościelnego z kimś, kto nie uznaje nauki Kościoła?

Żadna z powyższych opcji nie napawa, jak widać, optymizmem, ale musisz wybrać: albo on, albo Bóg i Kościół, bo dwóch pieczeni na jednym ogniu w tej sytuacji nie upieczesz.

 Re: Mój chłopak uznaje się za wybrańca Boga.
Autor: jk (---.cust.netmar.net.pl)
Data:   2018-04-28 08:31

Różne są możliwości, nie znam Twojego chłopaka, nie do końca też trafnie określiłaś jego zachowanie - czy on wprost Tobie mówi, "ja jestem wybrańcem Boga", czy też mam misje do spełnienia (jeśli tak to według mnie jest to forma zadufania w sobie, pychy, egoizmu, neurotyczności, a może początek choroby psychicznej), bo każdemu z nas przecież Bóg nie skąpi łaski jeśli go o to z pokorą prosimy, każdy ma jakiś dar od Niego otrzymany i z każdym Bóg chce nawiązać relacje pełną miłości. Ludzie pokorni, święci i szczerze szukający Boga, pragnący miłości i szczęścia zarówno swojego jak i bliskich po prostu nie rozpowiadają o takich sprawach tu i tam, poza tym są bardzo naturalni w tym wszystkim. Po prostu normalni. Co nie wyklucza cierpienia i tego, ze mogą doznawać różnych wątpliwości i udręk na duszy lub ciele. Jednak osoby odpowiedzialne potrafią i z tym sobie poradzić.
Niebezpieczeństwo jest wtedy kiedy to wszystko jest zakłamane, nieharmonijne, dziwne, Jeśli tak to wygląda to obawiałabym się takiej relacji z chłopakiem i zakończyłabym ten związek.

 Re: Mój chłopak uznaje się za wybrańca Boga.
Autor: Mick (---.play-internet.pl)
Data:   2018-05-01 22:16

Cześć,

Miałem do czynienia kiedyś z kobietą, która słyszała różne głosy chyba pochodzące z nieba. Nawet dotyczyły mojej osoby. Z czasem okazało się, że jest chora. Jak zachowanie osób odbiegało od tego co myślała lub co słyszała w głowie stawała się okropna. Zostałem przez nią pobity. Więc moja rada uważaj - bo bywa, iż tzw. "wybrańcy" tworzą sekty.

Pozdrawiam

 Re: Mój chłopak uznaje się za wybrańca Boga.
Autor: MM (---.play-internet.pl)
Data:   2018-05-05 13:44

Nie diagnozowałabym przez internet tak od razu choroby psychicznej. Jego zachowanie może wynikać z niedojrzalosci, pychy, egocentryzmu. Jeśli wspólnotę chce założyć w obrębie Kościoła to według mnie żaden problem, przecież ludzie zakładają wspólnoty. Pytanie tylko czy coś robi w tym temacie czy tylko kończy się na mówieniu? "Po owocach ich poznacie".
Myślę, że słowo Wybraniec każdy może zrozumieć inaczej, i trudno mi ocenić co Twój chłopak ma na myśli. Jeśli kieruje się pychą, to z niej nic dobrego nie wynika, podobno pycha z nieba spycha. Natomiast jeśli bycie "wybrańcem" traktuje na zasadzie odkrycia swojego powołania do określonych działań, no to raczej inni ludzie tez to robią, na przykład odkrywają powołanie do wstąpienia do zakonu, do pomagania chorym, do bycia małżonkiem i uważają że zostali wybrani by pełnić takie określone role.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: