logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Edward Staniek
”Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi...”
Mateusz.pl
 


Na nowo zadziwić świat
 
Kryzys chrześcijaństwa w świecie ma swe źródło w braku autentycznej miłości wzajemnej. Wspólnoty chrześcijańskie, rodziny, parafie, zgromadzenia zakonne, plebanie nie promieniują ewangeliczną miłością. Obserwator zewnętrzny nie rozpoznaje w nich uczniów Chrystusa. Dostrzega to wszystko, czym żyje świat, ale nie dostrzega tego, czym żył Chrystus.
 
Jeśli jako chrześcijanie chcemy na nowo zadziwić świat i pociągnąć go ku Bogu, jest tylko jedno rozwiązanie — trzeba udoskonalić miłość wzajemną. Zbyt wiele się dziś mówi o akcjach, o działaniach, o doskonaleniu metod apostolstwa, a zapomina o tym, że trzeba zapalić między nami ogień prawdziwej braterskiej miłości. Trzeba stworzyć wspólnoty, które będą miały odwagę żyć ewangelicznym prawem miłości wzajemnej, a przez to objawią innym, co to znaczy być uczniem Jezusa.
 
Chrystus nie powiedział, że Jego uczniów rozpoznawać będą po miłości nieprzyjaciół, lecz po miłości wzajemnej. Miłość nieprzyjaciół jest dla zewnętrznego obserwatora godna podziwu, ale ona nie pociąga, jest trudna. Pociąga natomiast miłość wzajemna. Każdy bowiem człowiek chce być kochany, szuka tych, którzy umieją kochać, chce żyć blisko nich. Wielu pragnie uczyć się prawdziwej miłości, ale do tego potrzebne jest spotkanie z tymi, którzy już tę sztukę opanowali.

Energia twórcza chrześcijaństwa
 
Nie co innego, lecz miłość wzajemna jest główną twórczą energią chrześcijańskiego apostolstwa. Bez niej nawet ci, którzy początkowo sympatyzują z katolicyzmem — rozczarowują się i odchodzą. Ona też decyduje o szczęściu ludzi wierzących. Kto spotkał wspólnotę dwu lub kilku ludzi żyjących miłością wzajemną, nie odejdzie od chrześcijaństwa, nie porzuci wiary, poznał bowiem wartość, której w świecie nie spotka.
 
Podstawową troską każdego chrześcijanina winno być ustawiczne doskonalenie miłości wzajemnej. To jest pierwszorzędne zadanie sakramentalnego małżeństwa. W tym celu bowiem dwoje chrześcijan łączy się na śmierć i życie, by ukazać światu wartość ewangelicznej miłości. To jest codzienny chleb chrześcijańskiej rodziny, która wychowuje dzieci w duchu Ewangelii. Rodzina promieniująca wzajemną miłością staje się znakiem, po którym inni poznają, co to znaczy być uczniem Jezusa. I od tego trzeba rozpocząć. Jeśli zaś w domu rodzinnym trudno stworzyć wspólnotę opartą o miłość wzajemną, należy szukać w otoczeniu ludzi o bogatych sercach i w oparciu o więzy ewangelicznej przyjaźni razem z nimi usiłować tworzyć wspólnotę, której pragnie Chrystus. Z takim duchowym zapleczem łatwiej promieniować miłością i na domowników.
 
Komukolwiek na stworzeniu takiej wspólnoty zależy, może być pewny, że spotka się z wspomagającym Chrystusem. Jest to bowiem Jego wspólnota. On jest jej twórcą — czeka jedynie na chętnych do jej tworzenia. On też jest sercem takiej wspólnoty, ucząc wszystkich prawdziwej miłości.

Tajemnicy miłości wzajemnej
 
Warto z uwagą przeczytać rozdziały Ewangelii św. Jana mówiące o Wieczerniku (rozdziały 13-17) i zastanowić się dokładniej nad wszystkimi wypowiedziami Jezusa, które dotyczą tajemnicy miłości wzajemnej. Jest to podstawowy tekst pozwalający wejść w ową tajemniczą rzeczywistość, po której ludzie poznają, żeśmy uczniami Chrystusa. Spróbujmy zrobić ten pierwszy krok w stronę pogłębienia miłości wzajemnej. Przeczytajmy uważnie tekst Ewangelii świętej.
 
ks. Edward Staniek
 
fot. Peggy_Marco Peter
Pixabay (cc) 
 
Zobacz także
Barbara Sawic
Tak jak ponad 2000 lat temu wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, również jego pamiątka liturgia Niedzieli Palmowej dla jednych jest wyrazem wiary, przeżyciem religijnym rozpoczynającym Wielki Tydzień, dla drugich nie ma znaczenia. Od lat dla wielu osób Niedziela Palmowa jest niedzielą handlową bądź dniem przeznaczonym na wiosenne porządki. Zapracowane w ciągu tygodnia kobiety, myjąc okna  – „na święta”– zerkają na procesję.  
 
Jacek Swięcki
Droga śladami Jezusa nie ogranicza się do samej tylko Jerozolimy. Większość pielgrzymek rzadko poświęca na pobyt w Świętym Mieście więcej niż dwa dni, a resztę przewidzianego czasu przeznacza z reguły na inne opisane w Ewangeliach miejsca związanie z ziemską historią Chrystusa. Każde z nich przyciąga uwagę pielgrzymów w inny sposób. 
 
ks. Jerzy Olszówka SDS

We współczesnym świecie nie ma takiej dziedziny życia, która nie podlegałaby pewnym przeobrażeniom. Zmieniają się warunki życia, zmieniają się ludzkie poglądy, obyczaje, tradycje, zmieniają się systemy wartości, wzorce postępowania, prawa rządzące życiem ludzkiej społeczności. Ten proces przemian nie ominął także sfery religijności. Choć wierzymy w tego samego Boga, w którego wierzyli nasi ojcowie i dziadowie to jednak zmienia się styl pobożności - zmienia się sposób modlitwy, sposób uczestnictwa w życiu Kościoła. 

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS