Autor: Jurek (---.perm.iinet.net.au)
Data: 2005-12-13 01:18
Droga Nadziejo,
W ub czwartek w St. Finbar's znow spotkalem Marnie (Pisalem o niej), z ktora dosc regularnie spotykamy sie w kosciele. Wczesniej namawialem ja aby sie wybrala do spowiedzi. Nawet 10 dni wczesniej zostawilem kartke w jej drzwiach, ze wlasnie mamy spowiedz w Neo. Przyszla do mnie do domu, mowilem jej o Bogu, zasugerowalem, aby otworzyla biblie. Otworzyla na Chronicles, poprosilem aby cos przeczytla. Pamietam, ze wspomniala tylko David. Powiedziala, ze jest zmeczona i chce sie troche zdrzemnac, wiec sie przespala. Przed 6-ta poszlismy odebrac pozostaly chleb z piekarni, aby rozdac. Po drodze mowilem, jej o strutkurze grzechu na przykladzie Dawida. 2Sm12:1 "Pan posłał do Dawida [proroka] Natana. Ten przybył do niego i powiedział:
«W pewnym mieście było dwóch ludzi,
jeden był bogaczem, a drugi biedakiem.
2 Bogacz miał owce i wielką liczbę bydła,
3 biedak nie miał nic, prócz jednej małej owieczki, którą nabył.
On ją karmił i wyrosła przy nim wraz z jego dziećmi,
jadła jego chleb i piła z jego kubka,
spała u jego boku i była dla niego jak córka.
4 Raz przyszedł gość do bogacza,
lecz jemu żal było brać coś z owiec i własnego bydła,
czym mógłby posłużyć podróżnemu, który do niego zawitał.
Więc zabrał owieczkę owemu biednemu mężowi
i tę przygotował człowiekowi, co przybył do niego».
5 Dawid oburzył się bardzo na tego człowieka i powiedział do Natana: «Na życie Pana, człowiek, który tego dokonał, jest winien śmierci. 6 Nagrodzi on za owieczkę w czwórnasób, gdyż dopuścił się czynu bez miłosierdzia». 7 Natan oświadczył Dawidowi: «Ty jesteś tym człowiekiem. To mówi Pan, Bóg Izraela: Ja namaściłem cię na króla nad Izraelem. Ja uwolniłem cię z rąk Saula. 8 Dałem ci dom twojego pana, a żony twego pana na twoje łono, oddałem ci dom Izraela i Judy, a gdyby i tego było za mało, dodałbym ci jeszcze więcej. 9 Czemu zlekceważyłeś <słowo> Pana, popełniając to, co złe w Jego oczach? Zabiłeś mieczem Chetytę Uriasza, a jego żonę wziąłeś sobie za małżonkę. Zamordowałeś go mieczem Ammonitów. 10 Dlatego właśnie miecz nie oddali się od domu twojego na wieki*, albowiem Mnie zlekceważyłeś, a żonę Uriasza Chetyty wziąłeś sobie za małżonkę. 11 To mówi Pan: Oto Ja wywiodę przeciwko tobie nieszczęście z własnego twego domu, żony zaś twoje zabiorę sprzed oczu twoich, a oddam je twojemu współzawodnikowi, który będzie obcował z twoimi żonami - wobec tego słońca. 12 Uczyniłeś to wprawdzie w ukryciu, jednak Ja obwieszczę tę rzecz wobec całego Izraela i wobec słońca». 13 Dawid rzekł do Natana: «Zgrzeszyłem wobec Pana». Natan odrzekł Dawidowi: «Pan odpuszcza ci też twój grzech - nie umrzesz, 14 lecz dlatego, że przez ten czyn odważyłeś się wzgardzić* Panem, syn, który ci się urodzi, na pewno umrze».
15 Natan udał się potem do swego domu. Pan dotknął dziecko, które urodziła Dawidowi żona Uriasza, tak iż ciężko zachorowało. 16 Dawid błagał Boga za chłopcem i zachowywał surowy post, a wróciwszy do siebie, całą noc leżał na ziemi. 17 Dostojnicy jego domu, podszedłszy do niego, chcieli podźwignąć go z ziemi: bronił się jednak; w ogóle z nimi nie jadał. 18 W siódmym dniu dziecko zmarło. Słudzy Dawida obawiali się powiadomić go, że dziecko umarło. Twierdzili: «Jeżeli, gdy dziecko jeszcze żyło, przemawialiśmy do niego, a głosu naszego nie usłuchał, to jak możemy mu powiedzieć, że chłopiec umarł? Może uczynić [sobie] coś złego». 19 Gdy jednak Dawid zauważył, że słudzy jego rozmawiają szeptem, zrozumiał, że dziecko zmarło. Pytał więc sługi swoje: «Czy dziecko umarło?» Odpowiedzieli: «Umarło»".
Poszlismy do IHoM kosciola, na plebani otworzyl Fr. Sagaj, . Przedstawilem ich, mowiac, ze Marnie nie bardzo moze sie przekonac do koscila, boi sie ludzi, no i co do spowiedzi. Ona na to: Fr. Sagaj, can I book the confession with you. Can I confess it now, or do I need to prepare? 35 letni przystojny Indian z Indii odpowiedzial, nie koniecznie i otworzyl szeroko drzwi. Powiedzialem, ze bede sie modlil w kosciele. Przyszla po 50 minutach, gdy modlilem sie przed obrazem P. Jezusa Milosiernego i moze zauwazyla, ze moja radosc byla chyba wieksza niz jej, wiec zaczela plakac, mowiac, ze nic nie czuje. Moze bylo troche mojej winy bo przekonywalem ja wczesniej, ze spowiedz u Boga/ksiedza jest czyms innym niz jej spowiedz przed ludzmi w trakcie jej leczenia. Spytalem czy pamieta o 4 warunkach spowiedzi. Powiedziala, ze tak ale ona nie bardzo wyrzec ise grzewchu i nie moze przyrzec, ze nie bedzie dalej grzeszyc. Zaproponowalem aby chociaz powiedziala za Sw Augustynem: 'God give me chastity, but not yet'. Gdy pytala sie mnie czy jej wlosy przestana wypadac, nie moglem jej zagwarantowac.
Gdy na drugi dzien w piatek na Neo Skrutacji uslyszalem w Ewangelii , "Mt 11:28 Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. 29 Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. 30 Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie»." przypomnialo mi sie, ze gdy ja wiozlem rowerem do domu powiedzialem jej wlasnie te slowa moze sa na potwierdzenie spowiedzi, ktore nie wiem czy zapamietala. Spytam ja gdy znow ja spotkam.
Bede sie tez i o Twoja spowiedz modlil i wierze, ze dasz Bogu okazje aby i Cie kiedys mogl rozgrzeszyc.
Jurek
|
|