logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak się modlić za siebie i za męża?
Autor: groszko (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-01-30 12:13

Witam serdecznie,

szukam pomocy w następującej kwestii: mam wspaniałego męża, lepszego niż mogłam sobie wymarzyć, jesteśmy po ślubie trochę ponad pół roku. Mam jednak problem bo mój mąż jest "wierzący niepraktykujący" (chodzi na niedzielne msze, bo wie jakie to dla mnie ważne, nie modli się poza mszą, jest praktykiem-realistą, argumenty metafizyczne do niego nie przemawiają). ja jestem osobą dość lękliwą, skrytą i poszukujacą stale akceptacji - w zwiazku z tym trudno jest mi samej iść ścieżką wyznaczoną przez Pana i jeszcze nakłaniać do tego męża. Ja zawsze starałam się żyć według zasad KK. Przed ślubem wielokrotnie rozmawialiśmy na ten temat, nie było łatwo ale jakoś staraliśmy się zawsze dochodzić do konsensusu. Po ślubie jest mi o wiele trudniej - zapewne dlatego, że mieszkamy razem i spędzamy ze sobą "24 h/dobę". mąż bardzo słabo odczuwa potrzebę uczestniczenia we mszach, nie odczuwa potrzeby modlitwy. Mówiłam już o tym w konfesjonale parę razy, jednak dostawałam tylko bardzo ogólnikowe odpowiedzi. Jeśli moglibyście się podzielić swoimi radami, spostrzeżeniami w następujacych kwestiach to będę bardzo wdzięczna:
1. czy w ogóle namawiać męża np. do spowiedzi, modlitwy, czy zostawić w spokoju? Jeśli namawiać, to jak?
2. jak się modlić za siebie i za męża? gdzie i jak szukać siły, aby samemu wytrwać w wierze?
3. jak zdobyć się na odwagę, aby modlić się w domu przy mężu? czy jest to potrzebne, czy wystarczy np. modlitwa na siedząco albo leżąco, tak by mąż nie widział? mam z tym ogromny problem - nie mam odwagi modlić się w domu przy mężu.
Czasem przed oczyma staje mi taki obrazek: stoję na drodze, krok za mną mąż a kawałek przede mną stoi Pan - i moje pytanie, cofnąć się po męża czy samej iść do przodu???I zastanawiam się, kto jest ważniejszy - mąż czy Bóg? Bez męża nie wyobrażam sobie życia - właśnie dlatego, że psychicznie jestem bardzo słaba i potrzebuję, by ktoś stale mnie wspierał. Boga też bardzo potrzebuję, chcę iść za nim ,ale czuję rozdarcie...

Będę wdzięczna, jeśli zechcą się ze mną podzielić opiniami osoby doświadczone w tej mierze.
Proszę tylko, nie piszcie, że nie wiedziałam, kogo biorę za męża - bo doskonale wiedziałam, nie wiedziałam tylko, że będzie to dla mnie tak trudne i że jestem aż tak słaba. Wierzę, że Bóg chciał, byśmy byli małżeństwem, bo zna mnie jak nikt inny i wiedział, co jest mi potrzbne. Jest nam razem naprawdę wspaniale i co dzień dziękuję Bogu, że postawił tego człowieka na mojej drodze.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

 Tematy Autor  Data
 Jak się modlić za siebie i za męża? nowy groszko 
  Re: Jak się modlić za siebie i za męża? nowy Marcin 
  Re: Jak się modlić za siebie i za męża? nowy Lili 
  Re: Jak się modlić za siebie i za męża? nowy
  Re: Jak się modlić za siebie i za męża? nowy Dziadek_Muminka 
  Re: Jak się modlić za siebie i za męża? nowy justyna 
  Re: Jak się modlić za siebie i za męża? nowy eliza 
  Re: Jak się modlić za siebie i za męża? nowy Jurek 
  Re: Jak się modlić za siebie i za męża? nowy maryla 
  Re: Jak się modlić za siebie i za męża? nowy
  Re: Jak się modlić za siebie i za męża? nowy groszko 
  Re: Jak się modlić za siebie i za męża? nowy beata 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: