Autor: Olimpia (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2003-07-13 12:16
Dlaczego nikt nie poruszył innych problemów, np. stwierdzenia, że nastolatki nie mogą okazywać miłości? Karolinko powiedziałaś Marcinowi, że Go już nie kochasz, przecież to kłamstwo (sama stwierdzasz dalej, że to jest Twój ukochany). Czyż to nie jest grzechem? Wiesz, że sprawiłaś Mu ból, oszukałaś. Sądzisz, że to nie jest grzechem? Ładnie piszesz, że miłość jest darem od Boga, nie ma nic złego w tym, że człowiek jest szczęśliwy. Przypomnij sobie św. Franciszka, świętość to nie tylko umartwianie się. Zgadzam się z Tobą, że sprawy związane z seksem są trudne. Ale miłość to nie tylko seks! Przypomnij sobie rozmowy z Marcinem, spacery ( na pweno takie były) czy nie warto być razem dla takich chwil?
Jeśli chodzi o wspórzycie to uważam, że jesteś jeszcze za młoda. Naprawde uwież mi na to warto poczekać.
A co do ubioru: zastanów się czy dziewczyna nie wygląda ładniej w skromniejszym, ale eleganckim stroju, niż w spódnicy ledwo zakrywajacej pupcuie i dekolcie "do pępka?"
Na koniec chciałabym przypomnieć słowa Ojca Świętego, który napominał, że należy być odpowiedzielnym za uczucia, które sie rozbudza w innych. Nie wolno być z kimś i póżniej zostawić tą osobę.
Jesteś jeszcze młodą osóbka, ale podziwiam to, że starasz się żyć zgodnie z zasadami wiary. Pamiętaj jednak, że nie wystarczy tylko czytać, rozejrzyj się wokół siebie czy przypadkiem kogoś nie krzywdzisz (również siebie samą), czy ktoś nie potrzebuje Twojej pomocy. Powodzenia!
|
|