logo
Sobota, 27 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Chcę odbić się od dna i wrócić na łono Boga i Kościoła.
Autor: Marcin (---.cache.icpnet.pl)
Data:   2003-07-20 15:21

Pisze w nadziei na pomoc .Proszę o przeczytanie mojej historii i udzielenie rady jak postępować dalej.
W wieku 12 lat przestałem chodzić do kościoła, nie zostałem dopuszczony do bierzmowania przez księdza w mojej parafii który uznał że moja wiedza jest niewystarczająca, w ten oto sposób skończył się mój kontakt z Kościołem Rzymsko-katolickim. Z dzieciństwa wyniosłem gniew i złość na kler i kościół. Moja mama uważa się za katoliczkę ale nie praktykuje, mój tata jest raczej agnostykiem (nie zajmuje się problemami wiary).
Od wczesnych lat interesowałem się Bogiem a właściwi kontaktem z Nim. Po odejściu od Kościoła zainteresowałem się medytacją i religiami wschodu,na początku był Buddyzm potem trafiłem na książki ruchu Hare Kriszna i filozofię hinduizmu, zacząłem się udzielać w ruchu ale na krótko ,nie dawało mi to poczucia szczęścia. Kolejnym etapem był okultyzm i magia, w Thelemi i w związkach z Szatanem szukałem wiedzy i wyzwolenia ,ta ścieżka zawiodła czułem się co raz gorzej, pomimo nabytych umiejętności (manipulacja ludźmi i przepowiadanie przyszłości ) nadal chciałem być dobrym człowiekiem po stronie Bożej wiary a nie narzędziem w rękach Szatana. Kontaktowałem się z duchami (spirytyzm) rozmawiałem z tzw.opiekunem który miał mnie prowadzić po ścieżce duchowej.
Wiele razy wypierałem się wiary w Boga i bluźniłem przeciwko Niemu.Brałem udział w obrzędach gdzie z grupą ludzi modliliśmy się do Bafometa i przyzywaliśmy demony w celu wzmocnienia naszej pozycji. Po tym jak jeden z członków tej nieformalnej grupy trafił do zakładu psychiatrycznego grupa się rozpadała.Do dzisiaj czuję wpływ Szatana na moje życie.
Dopiero po spotkaniu kolegi wierzy w Jedynego Boga Prawdziwego zerwałem z magią i okultyzmem. Zniszczyłem wszystkie "księgi szatana" i poczułem wielka chęć nawrócenia się i powrotu do wiary w Boga Prawdziwego.
Moja narzeczona jest chrześcijanką ale nie praktykującą wspiera mnie w tych trudnych dniach, czuje się jak bym stracił 10 lat swojego życia i jest mi bardzo trudno. Nie jestem wstanie wejść do kościoła a gdy pragnę się modlić czuję zamęt w głowie i nie mogę uczynić tego szczerze.
Słyszałem o grupach neokatechumenalnych, które pomagają takim ludziom jak ja odbić się od dna i wrócić na łono kościoła i Boga.
Proszę o informacje czy w Poznaniu takie grupy tez istnieją i o ewentualny kontakt z nimi.
Serdecznie pozdrawiam.
Marcin z Poznania.

 Tematy Autor  Data
 Chcę odbić się od dna i wrócić na łono Boga i Kościoła. nowy Marcin 
  Re: Chcę odbić się od dna i wrócić na łono Boga i Kościoła. nowy Agniulka 
  Re: Chcę odbić się od dna i wrócić na łono Boga i Kościoła. nowy Ania 
  Re: Chcę odbić się od dna i wrócić na łono Boga i Kościoła. nowy Edward 
  Re: Chcę odbić się od dna i wrócić na łono Boga i Kościoła. nowy ja 
  Re: Chcę odbić się od dna i wrócić na łono Boga i Kościoła. nowy MarekParf 
  Re: Chcę odbić się od dna i wrócić na łono Boga i Kościoła. nowy Marcin 
  Re: Chcę odbić się od dna i wrócić na łono Boga i Kościoła. nowy Aga i Marek 
  Re: Chcę odbić się od dna i wrócić na łono Boga i Kościoła. nowy Ewa 
  Re: Chcę odbić się od dna i wrócić na łono Boga i Kościoła. nowy ewa 
  Re: Chcę odbić się od dna i wrócić na łono Boga i Kościoła. nowy Marcin 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: