logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 I Komunia. Co zrobić z ojcem dziecka?
Autor: Marcela (---.myslenice.net.pl)
Data:   2012-09-15 12:23

Z ojcem dziecka nie jestem już od 5 lat. On nie sprawuje na co dzień opieki nad dzieckiem, ma ograniczone prawa, odzywa się telefonicznie raz na 2-3 tygodnie, a widzi ja najczęściej raz na pol roku. Ja natomiast mam nowego partnera, wzięliśmy ślub kościelny w tym roku i szykujemy się do komunii córki. Mój mąż bardzo się stara i uczestniczy w wychowaniu córki oraz dobrego przygotowania jej do Komunii. Zastanawiam sie jedynie co mam zrobic z mało odzywającym sie ojcem dziecka, dziadkami i chrzestnym od ich strony? Pomyślałam ze córka da im zaproszenia na uroczystość Komunijna w kościele, a ja dodam ze jeżeli będą mieli ochotę ja zabrać po 2 Mszy do siebie to nie mam nic przeciwko. Co sadzicie o takim rozwiazaniu? Nie chce tez nikogo urazic, ale maż nie za bardzo widzi sie w sytuacji dwoch tatusiow na przyjeciu, tym bardziej ze biologiczny ojciec tak naprawde ma wszystko w powazaniu.

 Re: I Komunia. Co zrobić z ojcem dziecka?
Autor: Franciszka (---.warszawa.vectranet.pl)
Data:   2012-09-19 20:38

Myślę, że powinnaś porozmawiać zarówno z córką, jak i z jej biologicznym ojcem, by sami o tym zdecydowali. Pierwsza Komunia jest przede wszystkim uroczystością religijną dziecka, które właśnie do Niej przystępuje. Towarzyszące tej uroczystości przyjęcie nie powinno być traktowane jak impreza towarzyska. Dlatego moim zdaniem nie powinnaś córce narzucać, co ma zrobić, ale uszanować jej wybór, jeśli będzie chciała zaprosić ojca na przyjęcie. Kościół zdecydował, że dziecko jest na tyle dojrzałe, by przyjąć Komunię Świętą. Powinnaś córce to uświadomić i dowartościować ją dodatkowo, proponując, by zdecydowała, kogo chce zaprosić na tę uroczystość.
Natomiast uważam, że twój mąż ma w tej sprawie jeszcze mniej do powiedzenia od ciebie. Troska o jego samopoczucie podczas przyjęcia nie powinna ci przysłonić dobrego przygotowania córki do tego sakramentu.
Najważniejsze w przygotowaniu do I Komunii powinno być wasze wspólne przeżycie w domu rodzinnym faktu, że będziecie po raz pierwszy wszyscy czynnie uczestniczyć we Mszy świętej, czyli razem z córką będziecie przyjmować Komunię świętą.

 Re: I Komunia. Co zrobić z ojcem dziecka?
Autor: xc (---.146.219.203.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2012-09-20 08:18

Uroczystości kościelne mają charakter otwarty. Może przyjść każdy, kto chce, nie musi mieć specjalnego zaproszenia. To przecież Eucharystia, tyle, ze pierwsza.
Zapraszać Pani nikogo nie musi. Wystarczy zawiadomić. A co oni z tym zrobią, to ich sprawa.
Co innego uroczystości w domu. One mają charakter zamknięty, rodzinny i gospodarz decyduje o tym, kto ma przyjść i na jakich warunkach.

Swoją drogą, to wątpliwości Pani Marbeli (przy calym szacunku do nich i Pani Marbeli) pokazują pewne zachwianie proporcji "komunijnych" jakie ma miejsce w Kościele polskim. Forma zdecydowanie, zdecydowanie przesloniła Treść. Jeśli ja będę miał ochotę przyjść na Mszę Świętą, na której po raz pierwszy dziecko kogoś będzie po raz pierwszy dopuszczone do Stołu, to ktoś mi zabroni? Nie wpuści? Muszę mieć specjalne zaproszenie? Oczywiście, że proboszcze proszą aby uwzględnić techniczną pojemność kościoła ale to nie to samo.

 Re: I Komunia. Co zrobić z ojcem dziecka?
Autor: I. (---.10.11.univie.teleweb.at)
Data:   2012-09-21 11:46

Bardzo dobrze wymyśliłaś. Też bym tak zrobiła.
Wspólne świętowanie po przyjęciu pierwszej Komunii św. nie musi przesłonić uroczystości w kościele, ale raczej ją podkreślić. Twój mąż jako prawdziwy ojciec (prawdziwy, bo to on wychowuje dziecko) powinien pełnić tę funkcję również na przyjęciu. Poza tym jest Twoim mężem, głową rodziny. Ma decydujący głos w sprawie przyjęcia komunijnego.

 Re: I Komunia. Co zrobić z ojcem dziecka?
Autor: Marcela (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2012-10-10 09:22

Franciszko nie moge pozwolic sobie na to aby 8 letnie dziecko decydowalo mi w domu z ojcem ktory sie nia nie interesuje i prawie rok juz jej nie widzi. Przyjecie komunijne wyprawia nie corka ani nie jej ojciec, ale ja. Zreszta tak jak dobrze zauwazyla I. glowa rodziny i ojcem ktory wychowuje jest moj maz i on ma wieksze prawo glosu, niz moj byly, ktory nie ma praktycznie kontaktu z dzieckiem ani w kwesti utrzymania- bo alimentow juz od pol roku w ogole nie placi, ani w kwesti wychowania -bo prawie rok jej nie widzial. Mimo wszystko bardzo dziekuje ci za twoja opinie. Oczywiscie mam zamiar razem z dzieckiem powiadomic biologicznego ojca i jego rodzine o uroczystosci komunijnej w kosciele bo jestem za tym aby na uroczystosci komunijnej byli, wiec xc zgadzam sie z toba ze kazdy do kosciola moze przyjsc. Chodzi mi jedynie o przyjecie komunijne w domu i widze ze I. w tej sprawie mnie bardzo dobrze zrozumiala. Moj maz pracuje, utrzymuje nas, wychowuje corke, przygotowuje do Sakramentu oraz wyprawia przyjecie komunijne, wiec na pewno ma bardzo duzo do powiedzenia. A poza tym tak szczerze mowiac to nie wyobrazam sobie biologicznego ojca na przyjeciu u nas w domu, ktory wroci - dajmy na to po 1,5 roku na komunie (o ile wroci) i bedzie sie popisywal co to nie on i jaki z niego kochany tatus. - a wiem ze tak bedzie, bo znam go nie od dzis ;/ Moim zdaniem powinno byc tak jak I. napisala ze funkcje ojca na przyjeciu powinien pełnić moj maz, ktory o dziecko dba, wychowuje, znosi fochy, wybryki, przejmuje sie kiedy jest chora, bawi sie i spelnia jej marzenia. Chce aby przyjecie przebiegalo w spokoju, radosci i zeby goscie dobrze sie czuli. Nie mam zamiaru wyprawiac przyjecia i przechodzic katorge we wlasnym domu, to ma byc swietowanie a nie stypa z powodu jednego nieodpowiedzialnego i wiecznie popisujacego sie czlowieka. Poza tym rozmawialam takze z dzieckiem i niestety corka nie ma dobrej opini na temat swojego ojca, a 2 dni temu mi nawet zakomunikowala jednoznacznie ze jak tata przyjedzie to ona nie chce do niego isc. Niestety ojciec chyba zapomnial ze jego corka nie jest juz naiwna dwulatka tylko coraz starsza i madrzejsza dziewczynka ktora co raz wiecej zauwaza m.in. jak powinien zachowywac sie prawdziwy tata. Dziekuje wszystkim za wypowiedzi i pozdrawiam.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: