Autor: O. Jan, omi (---.dsl.bell.ca)
Data: 2012-09-25 01:59
Podczas wizyt w szkołach katolickich na Madagaskarze też miałem takie problemy. Odpowiadałem dzieciom, że Pismo Swięte odpowiada na pytanie, kto stworzył śwuat, kim jest człowiek stworzony przez Pana Boga, za co ma Mu być wdzięczny itp. Natomiast nauka odpowiada na pytanie, w jaki sposób Pan Bóg stwarzał świat i człowieka. I w tak spostawiony problem nie będzie sprzeczności pomiędzy nauką, a wiarą. Osobiście trudno mi wierzyć we wszystkie "dowody naukowe" publikowane przez uczonych, gdyż na przykład znalezione kości człowieka w Kanadzie mają 2 miliony lat, w Mediolanie podobnie, w Ugandzie aż 4 miliony lat, a książki naukowe podają istnienie człowieka od 600 tysięcy lat. Ewolucji kierowanej przez Pana Boga nie odrzucam, ale jeszcze daleko jej do pewności.. Przed 55 laty czytałem książkę pod tytułem "Człowiek Przeszłości". Tom pierwszy kończy się stwierdzeniem autora, że na obecnym etapie badań nie da się udowodnić teorii ewolucji, "wierzę jednak, że tak było". A więc i ten autor (o ile dobrze pamiętam, profesor antropopaleontologii Loth) w teorię ewolucji tylko wierzy. Niestety, drugiego tomu nie miałem okazji czytać. Dlatego do prawd naukowych nieraz podchodzę sceptycznie, kiedy przesłanki nie wydają się pewne i są zmienne, chociaż naukę cenię, zwłaszcza odkrycia pomagające żyć szczęśliwiej.
Przy okazji: Niedawno na tym Forum mi zarzucono, że ja nie podaję źródeł, przytaczając zdarzenia lub myśli uczonych czy świętych. Nie jestem naukowcem, dlatego nacisk kładłem zawsze na treść bez względu na to, do kogo należała ta wypowiedź. Jeżeli o tym piszę, to znaczy, że z daną myślą się zgadzam. Od ponad 50 lat robiłem notatki podczas czytania książek czy czasopism, ale nigdy nie zapisywałem nazwisk ani źródeł. Korzystałem z nich jako materiał pomocniczy do kazań czy katechizacji.
Szczęść Boże
|
|