Autor: Michał (28 l.) (193.238.94.---)
Data: 2014-12-14 20:46
Dzień dobry. Od razu zaznaczę, iż nie pałam sympatią do tego portalu i z lekką (może i nawet nie lekką) niechęcią piszę tutaj. Nie spodziewam się, że mi pomożecie, choć mam taką małą nadzieję.
Mam 28 lat i jestem z Łodzi. Jestem kawalerem. Nie miałem w życiu w zasadzie dziewczyny, była jedna koleżanka w liceum, ale to była pomyłka, wybryk.
Jakie są kroki, żeby założyć rodzinę, żeby się ożenić? Gdzie szukać partnerki, na co zwracać uwagę, gdy się ją wybierze i co powinien robić mężczyzna przy kobiecie, aby ta czuła się szczęśliwa? Tylko proszę, nie piszcie mi, żebym poszedł na pielgrzymkę, litości. Oczekuję profesjonalnej porady. Mój problem polega na tym, że jestem jedynakiem, który wychowywał się przez większość życia bez ojca (umarł, gdy miałem 13 lat). Proszę o wskazówki. Nie umiem podrywać, nie umiem rozmawiać, nie umiem bajerować. A na szczerość nikt nie leci. Proszę o algorytm i wskazówki jak poznać i zbudować dobrą relację.
PS.
I proszę bez złośliwości, drodzy katolicy.
PS2.
Też jestem katolikiem.
|
|