logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Alkoholizm w rodzinie, kompleksy, samotność
Autor: Pierwiosnek (19 l.) (193.242.212.---)
Data:   2017-07-11 18:38

Mam 19 lat, mam za sobą mase problemów, już od najmłodszych lat..cały czas sama, caly czas krytykowana przez rodzine, ze nic nie jestem warta, nikt mnie nie zechce, ze bede musiała wiadomo co..pracowac w najstarszym zawodzie świata, samotnosc w szkole, problemy rodzinne, alkoholizm w rodzinie, krytykowanie mnie przerodzilo sie w kompleksy, wmawianie mi chorob.. teraz jestem jeszcze bardziej sama, nie mam i nigdy nie mialam chlopaka, nikt mnie nawet palcem nie tknął, chyba ze na powitanie, i jesli ojciec mnie szturchnie, jestem z tego powodu (tak mysle) troche, nie wiem jak to nazwać, może - ciągle zdenerwowana, nerwowa, niezaspokojona? caly czas cierpie, bo wiele mężczyzn/ chlopakow złamało mi serce, zawsze spotykałam sie z rozmową, a zawsze sie staralam, bardzo przezywałam odrzucenie, zawsze w domu mi mowili 'widzisz, mowilam Ci ze bedziesz sama haha', ludzie w moim wieku są niekiedy zareczeni, razem podrozują..ja nie jezdze na wakacje nigdzie, nawet bym nie mogla pewnie. Traktują mnie w domu jak 16 latke, mama chce mi myc glowe itd. I chcialam sie tylko spytać, pewnie troche egoistycznie..skoro ludziom którzy nic nie robią, nie są uczciwi sie tak uklada, a mi nie uklada sie w niczym, bo taka prawda..to dlaczego? nawet nie chce slyszec, ze to cierpienie nie ma sensu, czy po prostu musze cierpiec za kogoś, ze nie bede miala tego wynagrodzone..a powinnam mieć, nie nie jestem egoistka, ale taka jest prawda.

Poza tym, ciezko mi sie przekonać do tego, ze 'Bog jest z kazdym, Jezus tez, jest po Twojej stronie, ale oczywiscie tez po stronie kazdego czlowieka' Czlowiek tak samotny jak ja, potrzebuje (nie, nie psychologa) osoby ktora jest ze mną, ale nie w tym samym czasie z 7 mld reszta ludzi. Zle to brzmi, ale tak to wyglada

 Re: Alkoholizm w rodzinie, kompleksy, samotność
Autor: Estera (---.165.kosman.pl)
Data:   2017-07-16 15:43

Przeczytaj odpowiedzi udzielone Marcysi28 (klik), dużo tam jest też o Twojej sytuacji.

Najlepsze, co możesz zrobić, to terapia i wyprowadzka z domu. Twoje przyszłe życie zależy od Ciebie, nie jesteś bezwolną marionetką w rękach rodziców. Trzeba tylko, żebyś zrobiła ten pierwszy krok, poszukała pracy i pokoju do wynajęcia. Da się. Nie jesteś małą dzidzią, tylko dorosłą kobietą.
Chcesz i potrzebujesz miłości i akceptacji, ale nie stawiaj znaku równości między miłością a posiadaniem chłopaka czy narzeczonego. Drugi człowiek nie zaspokoi tej potrzeby. To Ty sama przede wszystkim masz kochać i akceptować siebie.

 Re: Alkoholizm w rodzinie, kompleksy, samotność
Autor: Hanna (---.wtvk.pl)
Data:   2017-07-16 19:46

"teraz jestem jeszcze bardziej sama, nie mam i nigdy nie mialam chlopaka, nikt mnie nawet palcem nie tknął, chyba ze na powitanie"
Przepraszam, ale muszę to napisać: tyko nie zaczynaj "dorosłego życia" od szukania tego, kto sprawi, że zacytowane zdanie przestanie być aktualne. Najpierw trzeba zrobić porządki w sobie, znaleźć względną choćby stabilność, samodzielność i to odpowiedzialną. Zbyt intensywne poszukiwanie tego, kto zaspokoi potrzebę kontaktu fizycznego, głody emocji i ciała może przesłonić Ci to, co ważne i powiększyć Twoje kłopoty.
Porównywanie się do innych osób, na dodatek do zaręczonych nastolatków, w niczym Ci nie pomoże, spróbuj uwierzyć.

 Re: Alkoholizm w rodzinie, kompleksy, samotność
Autor: kk (193.242.212.---)
Data:   2017-07-16 20:02

Czy nadal mieszkasz z rodzicami? Może pora się usamodzielnić. Jesli nie masz pieniędzy na strat, zapoznaj się z tą propozycją: www.pomocdziewczetom.pl

 Re: Alkoholizm w rodzinie, kompleksy, samotność
Autor: n (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2017-07-16 22:05

No to dziewczyno zamiast biadolić do roboty się weź. Jeśli Ci nie odpowiada taki stan, w jakim się znajdujesz, to masz wybór: albo siedzieć i płakać, że tak źle, albo robić wszystko co w Twojej możliwości, żeby to zmienić. Jesteś pełnoletnia a zatem możesz pracować i żyć za "własne". Zrób więc wszystko, żeby zacząć żyć za własne pieniądze i na własnym, choćby w jednym kącie, ale "swoim" na dobry początek (pokój na stancji?).

 Re: Alkoholizm w rodzinie, kompleksy, samotność
Autor: ktoś (---.play-internet.pl)
Data:   2017-07-17 11:50

Jest Ktoś, kto jest zawsze z Tobą. I jest stworzony tylko i wyłącznie dla Ciebie. To Twój Anioł Stróż. Naprawdę. Stworzony przez Boga z myślą właśnie o Tobie. Bóg tak wymyślił, żebyś nie musiała mówić, że Bogiem musisz, się dzielić z innymi ludźmi. Zaprzyjaźnij się ze swoim Aniołem Stróżem.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: