Autor: _ja_ (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data: 2020-02-26 19:31
Jestem od wielu lat mężatką, mam rodzinę. Powodzi nam się słabo... Mam też znajomego, jest chory, bez szans na całkowite wyleczenie, samotny. Ma 43 lata. Utrzymuje się z socjalnej renty, wiem, że są to bardzo małe kwoty. A musi kupić leki, jedzenie, ubranie i dołożyć się rodzicom do opłat. Czasem mu pomagam, nie są to duże sumy, 100, 50, a raz czy dwa 200 zł. Nikt w domu o tym nie wie. Czy taką pomoc można potraktować jako jałmużnę?
|
|