Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2020-08-22 21:08
Droga Olu, podjęłaś decyzję wiary, ale zwątpienie w dobroć Boga tę wiarę osłabia.
Jak odnajdujesz się duchowo w najważniejszym przykazaniu - Przykazaniu Miłości, jeżeli nie potrafisz uwierzyć w dobroć Boga?
"Nie potrafię uwierzyc w dobroc Boga."
Zarzut wobec Boga bezpodstawny:
"5 Nowina, którą usłyszeliśmy od Niego
i którą wam głosimy, jest taka:
Bóg jest światłością,
a nie ma w Nim żadnej ciemności.
6 Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo,
a chodzimy w ciemności, kłamiemy
i nie postępujemy zgodnie z prawdą.(1J1)
Zachęcam do dalszych poszukiwań dobroci Boga na kartach Pisma Świętego
"Brawo, wlasnie takiego podejscia spodziewalam sie po katolickim portalu. Wlasnie to jest idealne oszaiwrciedlenie tego jak traktuje mnie Bog w ktorym pokladalam nadzieje- nie radzisz sobie? Twoj problem."
Zarzut wobec Boga bezpodstawny. FPK funkcjonuje na jasno opartych zasadach, które przywołał z-ca moderatora.
"Jestem osoba nalezaca od kilku lat do wspolnoty (...)Czytam ksiazki o rozeznawaniu duchowym, pilnuje modlitwy osobistej. Wiecie co mnie okrutnie wkurza? Ze jak ktos jie doswiadcza Łaski Boga to wierzace osoby nie dopuszcAja takiej mozliwosci, ze Bog tej osobie Łaski nie daje."
Może to wkurzenie można złagodzić lub wręcz doprowadzić się do pełnego pokoju serca:
"17 Synu, w sposób łagodny prowadź swe sprawy,
a każdy, kto jest prawy, będzie cię miłował.
18 O ile wielki jesteś, o tyle się uniżaj,
a znajdziesz łaskę u Pana.
20 Wielka jest bowiem potęga Pana
i przez pokornych bywa chwalony.
21 Nie szukaj tego, co jest zbyt ciężkie,
ani nie badaj tego, co jest zbyt trudne dla ciebie.
22 O tym rozmyślaj, co ci nakazane,
bo rzeczy zakryte nie są ci potrzebne.
23 Nie trudź się niepotrzebnie nad tym, co siły twoje przechodzi -
więcej, niż zniesie rozum ludzki, zostało ci objawione.
24 Wielu bowiem domysły ich w błąd wprowadziły
i o złe przypuszczenia potknęły się ich rozumy." (Syr 3)
Olu, czy powołanie, w którym trwasz z takim trudem, poddałaś rozeznaniu z kierownikiem duchowym?
"To jak funkcjonuje swiat dotyczy mnie osobiscie. To, ze przez wlasne slabosci krzywdze moje dziecko i nie umiem wyvhowac go na silnego, cnotliwego czlowieka, bo BOG DAL MI ZADANIE A MNIE DO NIEGO NIE UZDOLNIL to dotyczy mnie osobiscie.(...) I moje dziecko rowniez w tych zranieniach dorosnie bo Bog nie pomaga z nich wyjsc mimo dlugotrwalych modlitw."
"7 Każdemu zaś z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. 8 Dlatego mówi Pismo:
Wstąpiwszy do góry wziął do niewoli jeńców,
rozdał ludziom dary.
9 Słowo zaś "wstąpił" cóż oznacza, jeśli nie to, że również zstąpił do niższych części ziemi? 10 Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić. 11 I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami 12 dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, 13 aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa." (Ef 4)
Jedno, co jest pewne w powołaniu każdego człowieka, to powołanie do świętości.
Olu, nie jesteś osobą konsekrowaną, w swoim powołaniu jesteś przede wszystkim mamą. Dobre rodzicielstwo to również droga do świętości. Twoje dziecko dorasta w cieniu Twoich zranień, czy odczytujesz to jako wolę Bożą? Może pora zweryfikować hierarchię powołań ze spowiednikiem/kierownikiem duchowym? Nie piszę tego, by oceniać Twoje zaangażowanie we wspólnotę, ale może potrzeba zmiany zakresu tej posługi.
Na zwątpienie w dobroć Boga, które rani tę Dobroć, najlepszy jest konfesjonał i ozdrowieńcza moc Sakramentu pokuty i pojednania.
Może tu (klik), szczególnie w końcowym liście Michała, odnajdziesz wskazówkę na tytułowe.
Życzę Ci Olu, żebyś odkryła wiarę niosącą ufność i radość z dobroci Boga.
|
|