Autor: jkiernikowski@hotmail.com (---.dyn.iinet.net.au)
Data: 2008-04-19 03:44
Rdz 6,
Zepsucie moralne ludzkości
1 A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. 2 Synowie Boga*, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały.
3 Wtedy Bóg rzekł: "Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat*". 4 A w owych czasach byli na ziemi giganci; a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych, te im rodziły. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych czasach.
Boże postanowienie zagłady
5 Kiedy zaś Pan widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe, 6 żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się*. 7 Wreszcie Pan rzekł: "Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi: ludzi, bydło, zwierzęta pełzające i ptaki powietrzne, bo żal mi, że ich stworzyłem".
8 [Tylko] Noego Pan darzył życzliwością.
Zapowiedź potopu. Arka
9 Oto dzieje Noego.
Noe, człowiek prawy, wyróżniał się nieskazitelnością wśród współczesnych sobie ludzi; w przyjaźni z Bogiem żył Noe.
Przyp.:
6,2 Aluzja, oparta zapewne na prastarym podaniu, nawiązuje do ujemnego wpływu małżeństw Setytów z kobietami odrzuconej linii Kainitów. Inni w "synach Bożych" upatrują mężczyzn w ogóle.
6,3 Wraz z postępującym zepsuciem moralnym zmniejsza się witalność ludzi.
6,6 Na sposób ludzki uwydatniona słuszność kary.
6,11 Dosł.: "Ziemia popsuła się w oczach Boga".
Jurek
|
|