logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak wyrwać się z tarota?
Autor: lili (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-04 16:05

W chwilach załamania i niepewności pisałam smsy do
wróżek, które można znaleźć na wielu stronach internetowych albo w gazetach. Zwłaszcza jedna przypadła mi do gustu ponieważ potrafiła mnie pocieszyć w chwilach zwątpienia, przy tym wszystkim wcale mi nie słodziła tylko wprost
mówiła, że coś jest dla mnie złe chociaż ja uważałam, że dobre i nawet się z nią spierałam. Brzydzę się tym co robiłam i jest mi z tym źle, ale teraz znowu jestem w ogromnym dołku i znowu myślę o wróżkach.

Wyspowiadałam się z tego grzechu i bardzo żałuję, że tak zawiodłam Pana.

Pan Bóg nie wysłuchuje mojej modlitwy. Teraz jestem w trakcie odmawiania nowenny, ale na mój ludzki rozum wszystko się psuje. I znowu myślę żeby napisać do tej wróżki. Bardzo ze sobą walczę żeby tego nie zrobić. Modlę się w chwili pokusy żeby Pan mocno mnie trzymał i nie pozwolił na to, żeby mi pomógł oprzeć się temu. Ale jest naprawdę ciężko.

Czy taka pokusa może być sprawdzianem od Pana Boga? Czy np. dopuszcza On do mnie zło bo ma w tym jakiś cel? Za każdym razem gdy pisałam z wróżkami żałowałam tego i szłam do spowiedzi, a po jakimś czasie znowu grzeszyłam w ten sposób. Bo naprawdę ciężko jest wyrwać się z sideł magii i wiem, że jestem na początku tej drogi do całkowitego uwolnienia. To jest jak nałóg, jak papierosy albo alkohol. Czy jeżeli teraz znowu poddam się pokusie, bo nie wytrzymam to Pan Bóg mnie odrzuci? Na marne pójdzie moja modlitwa, moja Nowenna? Wiem, że nie ma dwóch Bogów, jest tylko jeden Bóg, w Trójcy Jedyny i tylko Jemu można służyć. I tak myślę sobie, że przecież tyle osób, które go nigdy nie zawiodły prosi w jakiejś intencji a On nie wysłuchuje ich w
sposób w jaki proszą albo wysłuchuje po długim czasie to dlaczego mnie miałby wysłuchać? Skoro tak go zawodzę.

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Asia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-04 20:51

Witaj,
wiesz chyba, ze tarot nazywany jest "biblią szatana". skończyc z tym trzeba decyzja woli i najlepiej od razu. Spalic karty, wszystkie ksiązki i rozkłady. wyrzucic numery wrózek. A jak Cie cos podkusi to wiedz, że to szatan, po to, aby Cie okłamac i z szyderstwem porzucic, gdy dojdziesz do przepasci. Zagladanie w przyszłość jest wchodzeniem w kompetencje Boga Żywego i nie wolno nikomu tego robić, w Biblii znajduje sie wyraźne przekleństwo dla wszystkich, którzy wróżą i zakaz korzystania z wiedzy magicznej. Nie spotkałam w Słowie Boga zakazu krzywdzacego człowieka. Pisze Ci z własnego strasznego doświadczenia z tarotem, z którego uwolniłam sie, gdy omal nie zrujnowałam zycia sobie i bliskim. Udało sie to nadzwyczaj łatwo, kiedy postawiłam na szali Boga - Jego Słowo i tarota. Tego wyboru dokonuje sie raz.
Z Bogiem

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Mateusz (89.174.163.---)
Data:   2009-04-04 20:52

Po pierwsze musisz chcieć zerwać z wróżbami.
Po drugie stale uczestnicz w sakramentaliach.
Po trzecie naucz się którejś z poniższych modlitw i powtarzają ją w momencie pokusy:
1. Święty Michale Archaniele, broń nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nam obroną. Niech go Bóg poskromić raczy, pokornie prosimy, a Ty, Książę wojska niebieskiego, szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, Mocą Bożą strąć do piekła. Amen
2. Panie, Ty jesteś wielki
Ty jesteś Bogiem,
Ty jesteś Ojcem

Ciebie prosimy przez wstawiennictwo i pomoc
archaniołów Michała, Rafała i Gabriela,
aby nasi bracia i siostry zostali uwolnieni od złego ducha,
który uczynił ich niewolnikami.

Wszyscy święci, przyjdźcie nam z pomocą.
Od niepokoju, smutku, obsesji,
Ciebie prosimy, uwolnij nas, Panie.
Od nienawiści, nierządu, zawiści,
Ciebie prosimy, uwolnij nas, Panie.
Od myśli o zazdrości, gniewie, śmierci,
Ciebie prosimy, uwolnij nas, Panie.
Od wszelkiej myśli o samobójstwie i poronieniu dziecka,
Ciebie prosimy, uwolnij nas, Panie.
Od popadania w rozwiązłość cielesną
Ciebie prosimy, uwolnij nas, Panie.
Od rozbicia rodziny, od wszelkiej złej przyjaźni,
Ciebie prosimy, uwolnij nas, Panie.
Od wszelkiej formy czarów, uroków, guseł i od wszelkiego zła ukrytego,
Ciebie prosimy, uwolnij nas, Panie.

Panie, który powiedziałeś
pokój zostawiam wam, pokój mój wam daję
przez wstawiennictwo Dziewicy Maryi,
uwolnij nas od wszelkiego przekleństwa i spraw,
abyśmy cieszyli się Twoim pokojem.
Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
3. Święta Maryjo, najświętsza z wszystkich świętych
i najbardziej błogosławiona, pełna laski.
Czcimy Cię jako Królową nieba i ziemi,
darząc miłością i zaufaniem.
Ciebie Bóg wybrał na Matkę Zbawiciela.
My poddajemy się Twojej matczynej miłości.

Ty, któraś w swoim sercu rozważała Słowo Boże,
uproś nam łaskę wiernego trwania przy Bogu w wierze czystej,
rozumnej, gotowej do poświęcenia, pełnej życia.

Ty, któraś cierpiała, przeszyta mieczem boleści,
wstawiaj się za nami, cierpiącymi na ziemi,
abyśmy przeciwności życia umieli znosić z poddaniem się woli Bożej.

Ty, któraś została wzięta do nieba po zakończeniu ziemskiego życia,
czuwaj nad nami, abyśmy dobrze żyjąc, w pokoju ducha odeszli z tego świata
do pełni szczęścia, które przygotował nam Twój Syn, Jezus Chrystus.
I w niebie bądź nam Królową, pełną łaski.

Powodzenia, dasz radę :)
Pozdrawiam, Mateusz :)

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: B. (---.acn.waw.pl)
Data:   2009-04-05 00:40

Pan Bóg nazwał wróżby obrzydliwością w Księdze Powtórzonego Prawa (niżej cytuję Ci ten fragment)). Bóg powiedział "tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój":
Przypuszczam, że aż tak dokładnie nie wiedziałaś tego. Idź do spowiedzi i przeproś Pana Boga.
Jaką siłę (ducha) pytają ludzie czytając horoskop, idąc do wróżki, stawiając tarota, kręcąc wahadełkiem, odpukując, ściskając kciuki, itd., skoro Bóg zabrania takich rzeczy?
Drobiazgi? Nasuwa się jednak pytanie, czy owoc, który zjedli Ewa i Adam nie był drobiazgiem? Czy chodziło o owoc i jego właściwości, czy o bunt i jego konsekwencje?
Słyszy się, że jakiś horoskop czy wróżba sprawdziły się. Jeżeli sprawiła to jakaś siła, to zbuntowana przeciw Bogu, bo On nazywa takie praktyki obrzydliwością. Nazwę duchów, które zbuntowały się przeciw Bogu, znamy wszyscy.
Niżej wklejam fragmenty Biblii, które pomogą Ci, mam nadzieję. Trzymaj się wiernie Boga :)
--------------------------------

Nie ma wątpliwości, że wróżby są grzechem. Pan Bóg mówi "tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój":
"Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by (...), uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój" Pwt 18, 10-14.

"Nie będziecie się zwracać do wywołujących duchy ani do wróżbitów. Nie będziecie zasięgać ich rady, aby nie splugawić się przez nich. Ja jestem Pan, Bóg wasz!" Kpł 19,31

"Także przeciwko każdemu, kto się zwróci do wywołujących duchy albo do wróżbitów, aby uprawiać z nimi nierząd, zwrócę oblicze i wyłączę go spośród jego ludu" Kpł 20,6.

Prawo Mojżeszowe przewidywało (i przewiduje) karę śmierci poprzez ukamienowanie m.in. za wróżby:
"Jeżeli jaki mężczyzna albo jaka kobieta będą wywoływać duchy albo wróżyć, będą ukarani śmiercią. Kamieniami zabijecie ich. Sami ściągnęli śmierć na siebie" Kpł 20,27

Pierwszy król izraelski Saul początkowo usuwał obyczaje pogańskie z kraju, ale na koniec niestety sam ciężko zgrzeszył. Wywołał ducha zmarłego Proroka Samuela, poszedł radzić się wróżki:
"Samuel umarł, a wszyscy Izraelici obchodzili po nim żałobę. (...) A Saul usunął wróżbitów i czarnoksiężników z kraju. Tymczasem Filistyni zgromadziwszy się, wkroczyli i rozbili obóz w Szunem. Saul też zebrał wszystkich Izraelitów i rozbił obóz w Gilboa. Saul jednak na widok obozu filistyńskiego przestraszył się: serce jego mocno zadrżało. Radził się Saul Pana, lecz Pan mu nie odpowiadał ani przez sny, ani przez urim, ani przez proroków. Zwrócił się więc Saul do swych sług: 'POSZUKAJCIE MI KOBIETY WYWOŁUJĄCEJ DUCHY, CHCIAŁBYM PÓJŚĆ I JEJ SIĘ PORADZIĆ'. Odpowiedzieli mu jego słudzy: 'Jest w Endor kobieta, która wywołuje duchy'. Dla niepoznaki Saul przebrał się w inne szaty i poszedł w towarzystwie dwóch ludzi. Przybywając do tej kobiety w nocy, rzekł: 'PROSZĘ CIĘ, POWRÓŻ MI PRZEZ DUCHA I SPRAW, NIECH PRZYJDZIE TEN, KTÓREGO CI WYMIENIĘ'. Odpowiedziała mu kobieta: 'Wiesz chyba, co uczynił Saul: wyniszczył wróżbitów i czarnoksiężników w kraju. Czemu czyhasz na moje życie, chcąc mnie narazić na śmierć'. Saul przysiągł jej na Pana mówiąc: 'Na życie Pana! Nie będziesz ukarana z tego powodu'. Spytała się więc kobieta: 'Kogo mam wywołać?' Odrzekł: 'Wywołaj mi Samuela'. Gdy zobaczyła kobieta Samuela, zawołała głośno do Saula: 'Czemu mnie oszukałeś? Tyś jest Saul!' Odezwał się do niej król: 'Nie obawiaj się! Co widzisz?' Kobieta odpowiedziała Saulowi: 'Widzę istotę pozaziemską, wyłaniającą się z ziemi'. Zapytał się: 'Jak wygląda?' Odpowiedziała: 'Wychodzi starzec, a jest on okryty płaszczem'. Saul poznał, że to Samuel, i upadł przed nim twarzą na ziemię, i oddał mu pokłon. Samuel rzekł do Saula: 'Dlaczego nie dajesz mi spokoju i wywołujesz mnie?' Saul odrzekł: 'Znajduję się w wielkim ucisku, bo Filistyni walczą ze mną, a Bóg mię opuścił i nie daje mi odpowiedzi ani przez proroków, ani przez sen; dlatego ciebie wezwałem, abyś mi wskazał, jak mam postąpić'. Samuel odrzekł: 'Dlaczego więc pytasz mnie, skoro Pan odstąpił cię i stał się twoim wrogiem?" 1 Sm 28, 3-16.

Król Saul, jak widać, nie uznał w pokorze swoich win przed Panem, lecz "siłą" chciał zrealizować swoją wolę, nawet zwracając się do wróżbitki, pomimo, że wiedział że to obrzydliwość.

"Saul umarł na skutek własnego przewinienia, które popełnił wobec Pana, przeciw słowu Pańskiemu, którego nie strzegł. Zasięgał on nawet rady u wróżbiarki" 1 Krn 10,13

Dopiero następca Saula, król Dawid, był niemal doskonały w wierności wobec Pana. Ileż Dawid przecierpiał niewinnie, jakże Saul go ścigał bez powodu.
Po śmierci króla Dawida Izraelici znów grzeszyli. Nawet syn króla Dawida, król Salomon, tak mądry początkowo, grzeszył. Jednak lędźwie wydał kobietom pogańskim: żonom - księżniczkom (700) i żonom drugorzędnym (300), w sumie miał ich 1000. Przeczytaj 1 Krl 11. Żony te skłoniły Salomona do grzechów bałwochwalstwa.
Wielu następnych królów też odwracało się od humanitarnych praw Boga, jednocześnie naśladując barbarzyńskie obyczaje okolicznych ludów pogańskich i doprowadzając do grzechu naród. W rezultacie palili swoje dzieci jako ofiarę dla bożków (!), uprawiali wróżbiarstwo i czary:
"Przeprowadzali synów swoich i córki przez ogień. Uprawiali wróżbiarstwo i czarnoksięstwo. Oddali się czynieniu tego, co jest złe w oczach Pana, drażniąc Go" 2 Krl 17,17.

"Przeprowadził syna swego przez ogień, uprawiał wróżbiarstwo i czary, ustanowił zaklinaczy i wieszczków. Mnóstwo zła uczynił w oczach Pana, tak iż Go pobudził do gniewu" 2 Krl 21,6.

"On to przeprowadził synów swoich przez ogień w Dolinie Synów Hinnoma, uprawiał wróżbiarstwo, czary i magię, ustanowił zaklinaczy i wieszczków. Mnóstwo zła uczynił w oczach Pana, pobudzając Go do gniewu" 2 Krn 33,6

Wiele razy Bóg przez proroków uczył Izraelitów:
"Wróżbiarstwo, przepowiednie z lotu ptaków i marzenia senne są bez wartości, jak urojenia, które tworzy serce rodzącej" Syr 34,5.

"Zaiste, odrzuciłeś Twój lud, dom Jakuba, bo pełen jest wróżbitów i wieszczków jak Filistyni; na zgodę uderza w ręce cudzoziemców" Iz 2,6

"Bo to mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Nie dajcie się wprowadzić w błąd przez waszych proroków, którzy są wśród was, i przez waszych wróżbitów; nie zwracajcie uwagi na wasze sny, jakie śnicie" Jr 29,8.

"Posążki bóstw natomiast mówią tylko brednie, wróżbici widzą tylko kłamstwa, i złudne są sny, które wyjaśniają, pocieszają zwodniczo. Dlatego pójdą dalej, podobni do trzody błądzącej ciągle, bo nie ma pasterza" Za 10,2.

"Wówczas - wyrocznia Pana Zastępów - wyniszczę imiona bożków w kraju, aby już nikt o nich nie wspomniał. I wypędzę z kraju wróżbitów i ducha nieczystego" Za 13,2
Pozdrawiam :)

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Bożena (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-05 01:17

Serdecznie pozdrawiam,
Współczuję bo wiem jaki to ogromny problem wyrwać się z uzależnienia wróżbiarstwa. Tkwiłam w tym od dzieciństwa, gdyż u mnie w domu wróżono z kart i korzystano regularnie z "pomocy" wróżek. Byłam tak potwornie uzależniona, że biegałam do nich kilka razy w roku. Dzięki czytaniu prasy katolickiej oraz czytaniu stron katolickich zrozumiałam jakie to ogromne zło. Tkwiłam w nim do 39 roku życia i w końcu obiecałam Jezusowi, że już nigdy nie będę korzystała z ich pseudo pomocy. Bardzo tego żałuję, niestety czasu nie da się cofnąć, ale trzeba iść do przodu nie lękać się, choć zerwanie z tym procederem jest wielką próbą, gdyż szatan jest wściekły, że Jezus zwycięża i zaczyna nas bardziej gnębić doświadczam, tego na własnej "skórze" od 3 lat. Kłopoty które mnie spotkają i piętrzą się od czasu zerwania z tym obrzydlistwem nie mają końca. Czasami myślę, że już nie dam rady (nie chodzi mi o powrót do wróżb), ale Jezus i Mateczka Najświętsza stawiają mi kogoś życzliwego na drodze i jakoś się to kręci, choć jest strasznie ciężko. Wiem, że to jest czas oczyszczenia ze zła, które akceptowałam przez wiele lat, ale już nigdy nie chcę do tego wracać. Wiem też, że fakt, iż do tego nie wracam nie jest moją zasługą, tylko Jezusa i Maryi, bez nich złamałabym się już po miesiącu. Nadal się modlę o siłę wytrwania. Życzę Ci z całego serca abyś nigdy do tego nie wróciła. Zaufaj szczerze Jezusowi i Maryi i nie przeliczaj wartości modlitwy czy będzie ważna czy nie, gdy zgrzeszysz. Jezus jest Miłosierny, ale nie możemy z nim prowadzić handlu Ty mi PANIE to, a ja Tobie modlitwę. On nas kocha bezinteresownie i nie traktujmy Go jak kupca, bo ON umarł za nas i dla nas zmartwychwstał. To jest cud, za który winniśmy MU dziękować i z miłości dla Niego zerwać ze złem. Mam nadzieję że Cię nie uraziłam, życzę całym sercem, aby udało Ci się wyrwać na zawsze z tego koszmaru tarota. Nie wiem, czy wiesz, że karty tarota to karty diabelskie. Dlatego musisz przygotować się na niemiłe niespodzianki, ze strony tego, z którego szponów chcesz się wyrwać, ale życzę Ci powodzenia, dużo łask Bożych i światła Ducha Świętego do zerwania z tym złem. SZCZĘŚĆ BOŻE.

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Jakub (---.rzeszow.vectranet.pl)
Data:   2009-04-05 07:42

Zerwij wszelkie kontakty z wróżkami. św. Tomasz z Akwinu (+1274) napisał: "wszelkie wróżenie posługuje się jakąś radą i mocą szatańską do poznania przyszłych wydarzeń." - dlatego tak trudno teraz oprzeć sie pokusie. Idąc za radą św. Ignacego z Loyoli (+1556): "Trzeba jednej skłonności przeciwstawić inną skłonność, nawykowi inny nawyk, podobnie jak klin wybija się innym klinem." - zamiast szukać pomocy u wróżek, szukaj pomocy u Jezusa i akceptuj Jego wolę wobec ciebie. Ucz sie ufać i nie chciej wiedzieć - co cię czeka w przyszłości - tylko powierzaj Jezusowi swoją przyszłość. Jeśli to bedziesz czynić z czasem pojawi sie pokój w twoim sercu.
Módl sie wytrwale. Powierz swoje życie Maryi i pros Ją, aby ci uprosiła siłę do wytrwania przy Jezusie. Polecam modlitwę różańcową.

W chwili gwałtownej pokusy zastosuj np. następującą modlitwę:
"Święty Michale Archaniele
broń nas w walce.
Przeciw niegodziwości
i zasadzkom złego ducha
bądź nam obroną.
Niech go Bóg pogromi,
pokornie prosimy.
A Ty, Książe wojska niebieskiego,
szatana i inne duchy złe,
które na zgubę dusz krążą po świecie,
mocą Bożą strąć do piekła.
Amen."
Pozdrawiam

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Asia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-05 07:48

Witaj, temat znam doskonale z autopsji. Po co korzystamy z rad wróżek? bo zaspokajają nasze pragnienia i niecierpliwość, w wiedzy, co będzie, jak sie rozwinie sytuacja? wiele znanych mi osób, ja także, czytamy streszczenia seriali na kilka odcinków przed... Taka zwykła ludzka ciekawość. Jesli chodzi o sprawy osobiste to oczywiście chcemy wiedzieć, jakie będa skutki naszych decyzji. Więc takze zanim te decyzję podejmę, to tez zapytam wróżki, bo po co mam ryzykować. Jesli sprawy pójda tak, jak wrózka powiedziała, to nabywam nieskończonego zaufania do niej. I o to chodzi szatanowi. Teraz moze manipulować Toba do woli i jak na sznurku bedziesz wykonywała jego polecenia. Tarot i sprawna wróżka maja silne podstawy psychologiczne, łatwo więc w powiazaniu z wiedza astrologiczna moga Cie charakteryzowac. Nikt tak długo i tak dobrze nie mówi o Tobie jak wróżka, więc wiąże Cie z soba emocjonalnie. Zastanów sie, jaką Twoją potrzebe zaspokaja wrózka: jeśli jest to strach przed podjęciem samodzielnej decyzji i ponoszeniem konsekwencji, to musisz sobie uświadomic, ze tylko Ty, nie Bóg i nie wróżka będą ponosic skutki tej decyzji. Stojąc przy Panu masz pewność, ze jakkolwiek głupią decyzję podejmiesz, On cie z niej wyprowadzi , nawet zło obracajac w dobro. Jesli podejmiesz ją za rada wrózki, to za miesiac usłyszysz pytanie, kto ci tak głupio doradził. Byłoby to pewnie najlepsze dla Ciebie, bo uzdrowiłoby Cie z wróżb raz na zawsze. Najtrudniejsze są sytuacje uczuciowe, kiedy czyny drugiej osoby nas rania, a my chcemy wierzyc, ze to jednak miłość. oczywiście wróżka nas w tym utwierdzi. Skutek? Przedłużanie toksycznej relacji lub najprostsze, ale najgorsze rozwiazania okupione potwornym cierpieniem. Jesli wrózka zaspokaja Twoją potrzebę rozmawiania o tobie i Twoich problemach, to pójdź, tez za cięzkie pieniądze do psychologa, po kilku seansach wrózka nie będzie ci do niczego potrzebna. Znam doskonale bezradność po "odstawieniu" wrózki i kart. Poczatkowo magicznie traktowałam Boga i Biblię, tam szukajac podstaw swoich decyzji. Oczywiście wybierane losowo fragmenty były kompletnie niezrozumiałe i nieprzydatne. Mówiłam rozgoryczona: Boże, dla Ciebie zrezygnowałam z magii, a Ty mi nie pomagasz, jak mam sobie poradzic? Uświadomił mi to ksiadz w trakcie spowiedzi, który pokazał mi, ze teraz Boga traktowałam jak wróżkę. Uzmysłowiłam sobie wreszcie, ze nie moge swoich spraw zrzucac na nikogo. po to mam rozum, uczucia, emocje, marzenia i doswiadczenia, zeby podjąc decyzje samodzielnie, modląc sie o to, zebym zobaczyła i realnie oceniła wszystkie przesłanki. Byłam tez u ksiedza egzorcysty, aby stwierdził, czy nie jestem zwiedziona i decyzją woli odrzucilam wszystkie formy magii raz na zawsze. Pokusy Bóg owszem dopuszcza, żebys wiedziała, po czyjej stronie stoisz. Z mojego doswiadczenia widze, ze pokusa przychodzi wtedy, gdy, zgodnie z obietnica, mozesz z nia poradzic. Wiec jesli tak czujesz, jak piszesz, to twoje uwolnienie bliskie. Wszystko zalezy od Twojego wyboru. W szczególnie trudnych chwilach proś o ochronę Jezusa i ochronę Krwi Pańskiej. Z Panem Bogiem

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Patryk (---.centertel.pl)
Data:   2009-04-05 10:24

Bóg spełnia modlitwy zgodne z Jego wolą, słucha wszystkich.
Z mojego życia wiem, że gdy zaczynasz się zwracać ku Bogu, szatan o Ciebie walczy, nie chce Cie wypuścić ze swoich sideł, dlatego nie daj się, to bardzo ważne, walcz o wiarę. Wiara w Boga nie oznacza, że wszystko nagle zacznie się dobrze układać i będzie świetnie, przyjmij to z pokorą, może to zło zmieni Cię, wychowa, ukształtuje. Bóg w historii zbawienia nie raz posługiwał się złem, aby osiągnąć dobro, może się wydawać to paradoksem, ale tak jest. Bóg nikogo nie odrzuca, pamiętaj, Jezus nie przyszedł do sprawiedliwych, On przyszedł do grzeszników, to On jadał z celnikami, jawnogrzesznicami, nie z elitą. Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci co się źle mają. (por. Mt 9,12)
Nie patrz na inne osoby, módl się i nie poddawaj, a Bóg pomoże, zobaczysz.
Z mojej strony obiecuję modlitwę.
Chwalmy Boga bo jest wielki :)

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: lili (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-05 11:07

Dziękuję za Wasze odpowiedzi i podzielenie się doświadczeniem. Myślę, że powinno się o tym więcej mówić. Ludzie często nie są świadomi zła jakie może wywołać nawet zwykłe czytanie horoskopów w gazetach. Wydaje się to niewinne a z czasem wciąga coraz bardziej i bardziej, aż człowiek zanim się obejrzy jest już od tego uzależniony. Wystarczy wejść na stronę internetową z wróżkami i poczytać statystyki odwiedzin, rozmów, telefonów, sms-ów, itd. Bardzo dużo ludzi je odwiedza, zwraca się do nich.

Nie wiem jaki jest obecnie program nauczania religii, czy mówi się o magii na katechezach, ale jeżeli nie to drodzy uczący tego przedmiotu nie pomijajcie tych treści bo dzięki temu być może uratujecie jakąś duszę. I koniecznie omawiajcie na lekcjach podane wyżej fragmenty z Pisma Świętego.

Dziękuję Ci szczególnie Patryku :) natchnąłeś mnie nadzieją :) również będę się modlić za Ciebie :) i za wszystkich, którzy odpowiedzieli i za Księdza Moderatora ;)

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Bogumiła (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-05 11:56

Czy wy też dostaliście taką "miłą" informację na GG?:
"Ktoś rzucił na Ciebie urok? A może Ty chcesz rzucić klątwę na kogoś? Nareszcie to możesz zrobić! Wystarczy skontaktować się z wróżką! Wyślij sms o treści (...)na numer (...) (2,44 z vat) lub zadzwoń: (...)"
Nawet nie tak drogo.

Proszę nie odpisywać na to moje pytanie. Nie czekam na odpowiedź. Ale jeszcze pójście do wróżki, choć jest bez wątpienia złe, potrafię zrozumieć. Właśnie ciekawość i próba odkrycia przyszłości - to kusi i człowiekowi się łatwiej usprawiedliwić przed sobą. Natomiast ta powyższa propozycja jest tak bardzo szatańska, prosta zachęta do czynienia zła - że mnie przeraża. Komputer jest w każdym domu. Martwię się szczególnie o dzieci/młodzież, którym ktoś podpadł. Ile z nich skorzysta z tej propozycji?

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: gosik (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2009-04-05 12:34

Lili życzę Tobie wytrwałości. Nie poddawaj sie. A w chwilach pokusy modl sie gorąco do Pana, aby ta chęc zwrocenia sie do wrozki nie wygrala. Podpisuję sie pod tym co napisal Patryk. Pozdrawiam i zycze wytralosci. Z PANEM BOGIEM.

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2009-04-05 12:48

Mimo wszystko Imienniczko odpiszę (a propos: dziś też do mnie zaklikała wróżka Elwira, zresztą po raz już kolejny i z innego numeru gg), ponieważ pamiętam jeszcze jakąś (jakieś dwa tygodnie temu) miała tutaj "pretensję" do życia, że jest jakoby niesprawiedliwe. Niejako więc na własne życzenie masz to, czegoś chciała i po "sprawiedliwości" ;))). Także i Ciebie wróżka dopadła...
Oczywiście żartuję, chociaż to poważne sprawy. Krążą teraz takie właśnie 'badziewia' po internecie i zagarniają nieświadomych zagrożenia, naiwnych Internautów. Wypada modlić się o mądrość dla nich, aby nie pchali się w to bagno, a bardziej zaufali Temu, który oferuje naprawdę dobrą przyszłość każdemu...

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Niki (---.dip.t-dialin.net)
Data:   2009-04-05 14:57

Witaj,
szatan o Ciebie walczy, bo mu uciekasz i kierujesz się do Boga. Tym bardziej teraz, kiedy odmawiasz Nowennę i jesteś tak blisko Maryi. Dlatego stara sie wplynac na Ciebie, by Cie znowu odzyskac. Podczas odmawiania Nowenny mozesz oczekiwac, ze kilkakrotnie zechce on destruktywnie wplynac na Ciebie i spowodowac przerwanie modlitwy i Twojej lacznosci z Bogiem.
Badz wiec czujna i nie schodz z wybranej przez Ciebie drogi - tej jedynie slusznej drogi prowadzacej do Boga. Zycze wytrwalosci w modlitwie i wierze.
Pros Maryje o pomoc i opieke, na pewno Cie nia ogarnie, jak kazdego odmawiajacego ta wspaniala Nowenne.
Szczesc Boze.

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Wojtek (---.acn.waw.pl)
Data:   2009-04-05 15:00

droga Lili,
Wiedz, że w całym twym życiu i we wszystkim co robisz Bóg Cię kocha. On jest przy Tobie nawet jak upadasz.
Tarrot to poważna sprawa, bardzo mocno związana z siłami demonicznymi. Jeśli naprawdę chcesz się uwolnić od tego to jedną z konieczności jest modlitwa z księdzem egzorcystą, wyznaczonym przez biskupa diecezji (w każdej diecezji jest co najmniej jeden taki ksiądz), kolejnymi krokami będzie stała spowiedź. Módl się o też o kierownika duchowego.
Pamiętaj o tym aby nie trwać w grzechu - nawet jak nie widzisz nadziei to się nie poddawaj. Jezus jest przy Tobie, bo Cię umiłował jeszcze przed stworzeniem świata.
Z Bogiem.
pozdrawiam w walce
Wojtek

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Grażyna (194.42.110.---)
Data:   2009-04-05 22:08

Pocieszenia, otuchy szuka się w rodzinie, u przyjaciół , a nie u osób, które na tym zarabiają.

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: lili (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-04-05 22:49

"Pocieszenia, otuchy szuka się w rodzinie, u przyjaciół , a nie u osób, które na tym zarabiają."

Tak to prawda, ale ludzie znajdują się w różnych sytuacjach życiowych, czasami nie mogą liczyć na bliskich, albo nie chcą ich obarczać problemami, albo chcą znać przyszłość i mamią się, że wróżka im to powie. Poza tym nie tylko wróżki zarabiają na ludzkich problemach ale też np. psychologowie.

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Mateusz (89.174.163.---)
Data:   2009-04-06 07:10

Tak, tylko dobry psycholog nie wpędzi Cię w grzech (czy nawet opętanie) i naprawdę może pomóc :)
Zwykle też nie twierdzi, że ma moce tajemne i widzi przyszłość. No i raczej nie kosztuje więcej niż taka wróżka :)

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Mati (---.197.158.213.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2009-04-06 08:54

Wróżki, tarot... czy nie widzisz jak mamią ludzi? To ułuda. Po prostu odejdz od tego i daj sobie spokój z tymi smsami. Módl się do Michała Archanioła.
Z Bogiem

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: ola (---.szczecin.mm.pl)
Data:   2009-04-06 12:25

Cieżko dać jakiekolwiek rady nie znając dobrze sytuacji życiowej. Zdaża sie, że wróżka powie czasem coś co się sprawdzi. To wieloletnie praktyka w oszukiwaniu.
Mam dowód, że wróżki kłamią. Napisałam kiedyś sms z pytaniem i sobie pomyślałam, że aby zaosczędzić na smsach od razu podam date urodzenia i znak zodiaku. Po prostu pomyślałam, że wróżka i tak by o to zaraz spytała. Więc reasumując, podałam pytanie swój znak zodiaku, date urodzenia. Wiecie co wróżka odpisała? Proszę podać datę urodzenia i znak zodiaku. Czyli to był jakiś system komputerowy. Chodzi o to, żeby wyciągać z ludzi pieniądze.
Nie miałam większych problemów, by zerwać z magią. Po prostu sobie uświadomiłam, że to dzieło szatana. I też nie było to tak, że raz wyżuciłam karty do śmieci, i już był spokój. Przechodziłam koło sklepu z amuletami i książeczkami o magii. kupiłam sobie. Ale potem znów wyżuciłam. To samo było z wahadełkiem. A teraz po kilku latach mimo wielu problemów i niedokonałości, od tej jednej żeczy czuję się wolna. Jak widzę gdzieś w gazecie horoskop, przewracam kartke na drugą strone. Życzę wytrawłości w modlitwie.

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Wiesia (---.stargardszczecinski.vectranet.pl)
Data:   2009-04-06 22:29

witam
Przyznaję, że jest to trudne doświadczenie. Z tego, co napisałaś, jesteś na dobrej drodze, bo pragniesz zerwać z tym grzechem na stałe. Ale też znasz źródło pomocy -Boga i miejsce uzyskania pomocy - konfesjonał. Widocznie teraz trzeba także Twojego trudu, choć tak na prawdę uwolnić może tylko Bóg oraz pokory, bo uznać, że jestem tak słaba i nie udaje mi się o własnych siłach zerwać z grzechem, to chyba pokora.
Obiecuję modlitwę.

Nie wiem, czy nie ważniejszą jest ostatnia kwestii podejmowana przez Ciebie.
Bóg wysłuchuje każdej modlitwy. Ale to, w jaki sposób Bóg zadziała, człowiek nie jest w stanie przewidzieć. Na dodatek, może to stać się inaczej niż ja bym oczekiwała. Ja bardzo często przedstawiam Bogu problem, ale nieświadomie a może i świadomie (tak było ostatnio), podaję Mu rozwiązanie i czas rozwiązania. Po swojemu. Gorzej, jeśli tak się nie stanie. Wtedy totalny upadek - mój oczywiście (tak było ostatnio). Poczułam się zawiedziona. A wydawało mi się, że potrzebję natychmiastowej pomocy. Wyjaśnienia. Być może, w kwestii mnie nurtującej, był grzech lub niewłaściwa postawa - stały i niezauważany. Ale, jeśli, to okazałoby się prawdą - raniłabym wiele osób - bardzo mocno. I to mnie bolało. Dzisiaj, wydaje mi się, ze Bóg wyjaśnił, tylko nie w tym czasie i nie tak, jak ja oczekiwałam. Wydaje mi sie, bo dostałam sposób zweryfikowania tego z pomoca innych osób i mam zamiar z niego skorzystać. Troche trzeba się będzie upokorzyć. Najdziwniejsze jest to, że przy okazji zobaczyłam, jak mam mało wiary. Zobaczyłam, jaka byłam zawiedziona. Zraziłam się nawet do Sakramentu Pokuty i Pojednania, a był mi potrzebny. Poznałam jednak prawdę o sobie. O swojej słabości. Trudno jestem słaba i przynajmniej dzisiaj nie mam złudzeń. Moja wiara to dar Boga.

Nie wiem, co dla Ciebie znaczy zawieść Boga. Zgrzeszyć? To w takim razie król Dawid nie byłby nazwany przez Boga wiernym - on też zgrzeszył i to nie raz. Próbował mataczyć - Uriasz i Batszeba. A jednak w końcu Bóg nazwał go wiernym. Innych przykładów mozna poszukać w Biblii. Abraham - oszukiwał, ze Sara nie jest jego żona i był przyczyna kłopotów innych ludzi. Grzech ponowny?
Może ważniejsze jest uznanie swojego grzechu i pójście z nim do Boga i chęć zerwania z grzechem. Żal za grzech. Postanowienie zerwania z grzechem.

Wiesz, co mnie w trudnych chwilach pocieszało? Myśl, że Bóg wiedział, że upadnę. I zawsze ma plan naprawy. Daje mi ratunek, a jeśli go nie zauważę, to ma inny plan. On wie, ile mam włosów na głowie, dba o wszystko i jeśli coś miałoby mnie zabić - nie dopuściłby do tego. Mam na myśli zbawienie. Nie doczesność.
Niestety, w moim ostatnim doświadczeniu, tak nie było. Ale Bóg też miał plan i ma dalej. Myślę, że oczekuje ode mnie wiary w to.

Teraz, gdy to piszę zrozumiałam, że takich upadków było dużo więcej, ale wcześniej, chyba nie podałam Bogu tak uściślonego rozwiązania i czasu na rozwiązanie.
Pozdrawiam
Z Panem Bogiem
Wiesia

 Re: Jak wyrwać się z tarota?
Autor: Krzysiek (78.146.60.---)
Data:   2009-04-10 21:23

Dodalem Ciebie i wszystkich innych walczacych z roznymi przywiazaniami i nalogami do mojej codziennej intencji. Od dzis zawsze gdy bede sie modlil ale nie wyszczegolnie w jakiej konkretnej intencji (a dzieje sie tak baaaaardzo czesto), Pan Bog bedzie wiedzial ze modle sie miedzy innymi i w tej (twojej) intencji.
K.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: