Autor: Jurek (144.135.2.---)
Data: 2004-08-05 04:57
Drogi Jordanie,
Dobrze, ze szukasz, kiedys myslalem, ze moja relacja to Bog - ja, teraz rozumiem inaczej. Neokatechumenat np. opera sie na trzech nogach, Slowie Bozym, Liturgi i wspolnocie. Jest to minimum, jesli jednej z trzech zabraknie to stol sie przewroci. Sprobuj, nie sadze, ze bedziesz zalowal. Bo dobra wspolnota wzajemnie sie wzbogaca.
Z Chrystusem nie mozna byc samotny, Sw Jan od Krzyza jako cnote cenil przebywanie w ciszy I samotnosci, bo nie w zgielku dnia I dyskusji, lecz wtedy mozna znalezc Boga. Dalej twierdzi, ze nigdy nie wzoruj sie na czlowieku, niezaleznie jakim byby swietym, bo szatan moze uzyc jego slabosci dla Twojej zguby. Lepiej jest sluchac Boga, nawet gdy mowi przez ludzi, niz samych ludzi. Podobaja mi sie dojrzale wypowiedzi Wandy, Dziewczyny, Caliny... To Forum jest bardzo dobre I coraz lepsze. Dzieki Ojcze Andrzeju, w tym musi byc palec Bozy, tymbardziej, ze jest ono prywatne, a nawet krytykowane. Nie sadze, ze odpowiedzi sa tendencyjne, sa poprostu raczej prawdziwe i szczere, bo jesli wierzy sie, to przed Bogiem i ludzmi nie ma co udawac.
Bede sie modlil I powtarze slowa św. Augustyna/Wandy abys odnazl, ze ‘"niespokojne jest serce moje, dopoki nie spocznie w Tobie, Panie". Jordanie’.
Jurek
|
|