logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Bogny, Walerii, Witalisa, Piotra, Ludwika – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
kl. Karol Szlezinger SCJ
Pieśń Dziękczynienia
wstań
 
fot. Thays Orrico | Unsplash (cc)


Pan Bóg jest samą dobrocią i pragnie szczęścia wszystkich swoich dzieci, dlatego obsypuje nas w życiu licznymi dobrodziejstwami. Nasz Bóg jest wszechmogący i nie ma dla Niego rzeczy niemożliwych. Z tego względu podoba Mu się, gdy prosimy Go o wielkie dary, po otrzymaniu których stajemy w zachwycie wobec Jego miłości. Jest to bardzo istotne, ponieważ w ten sposób rodzi się w nas postawa dziękczynienia.

 

Tak było również w historii biblijnej bohaterki o imieniu Anna. W doświadczeniu swojego cierpienia, w smutku i płaczu modliła się do Pana, aby dał jej potomka. Bóg spełnił jej prośbę i Anna urodziła syna (por. 1 Sm 1,1-20). To właśnie ten wielki Boży dar spowodował, że z głębi jej serca wydobyła się pieśń dziękczynienia.

 

By dziękować Bogu

 

Każdy z nas ma za co dziękować Panu. Być może nieraz zapominamy o tym, co dobrego otrzymaliśmy od Niego. Gdybyśmy pomyśleli nad tym, z pewnością wielu z nas podziękowałoby za dar życia, zdrowia, dzieci, wnuków… Ale czy wyrazilibyśmy wdzięczność za największy dar Boga, którym jest On sam przychodzący do nas w Eucharystii i mieszkający dla nas we wszystkich tabernakulach świata? To właśnie Msza Święta jest najlepszym momentem, by dziękować Bogu za Jego nieskończoną miłość względem każdego z nas. Stąd nazywamy ją także dziękczynieniem. Gdy tylko przyjmiemy Pana Jezusa w Komunii Świętej, możemy w intymnym zjednoczeniu z Bogiem, szczerym sercem złożyć Panu najlepsze dziękczynienie. Najpierw za to, że dzięki Jego miłości możemy Go przyjąć. Jest to tak wielki dar, że żadne nasze słowo nie jest w stanie wyrazić Bogu prawdziwego podziękowania. Dlatego święci zachęcają nas do proszenia aniołów i świętych, aby wraz z nami dziękowali i uwielbiali tak bardzo kochającego nas Boga. A ponieważ i to w dalszym ciągu nie dorównuje wielkości Boga, dobrze jest ofiarować Mu wszystkie dziękczynienia, uwielbienia i akty miłości, jakie aniołowie i święci kiedykolwiek składali i na wieki będą Mu składać. To wszystko powinniśmy ofiarowywać w połączeniu z zasługami Serca Jezusa, które są nieskończone i dlatego dorównują darowi nieskończonemu. Kiedy zdamy sobie sprawę z tego, jak bardzo zostaliśmy przez Boga obdarowani, powinniśmy żyć w postawie coraz głębszego dziękczynienia. Dlaczego modlitwa dziękczynienia jest tak ważna? Każda łaska Boża jest nam dana za darmo. Nie mielibyśmy nic, gdybyśmy nie dostali tego od Boga. Nie jesteśmy w stanie Panu Bogu „zapłacić” za żadną łaskę. Możemy tylko powiedzieć: „Dziękuję”. To słowo pobudza Boga do okazywania nam jeszcze większej miłości, ponieważ nic tak nie skłania Go do zsyłania swoich łask, jak widok tego, że przywiązujemy wagę do Jego darów miłości.

 

Dziękczynienie w obliczu cierpienia wydaje się niesłychanie istotne, ponieważ otwiera nas ono również na obfite dobrodziejstwa Boga w postaci łask męstwa i cierpliwości, potrzebnych do znoszenia krzyża.

 

W obliczu krzyża

 

Z łatwością rodzi się w naszych sercach postawa dziękczynienia Bogu w obliczu doświadczenia szczęścia. Radość pobudza nas do dziękowania. Natomiast znacznie większą trudność sprawia modlitwa dziękczynienia w obliczu doświadczenia niesienia krzyża. Jest on potrzebny, by upodobnić się do Zbawiciela. „Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Łk 9,23). Krzyż przyjęty z miłością, połączony z ofiarą Zbawiciela oraz Jemu ofiarowany jest wyrazem wielkiej miłości względem Boga. Dlatego też stanowi najpotężniejszą broń przeciw Szatanowi, wyrywającą z jego rąk wiele dusz. Czas krzyża to czas największych łask jednoczących człowieka z Chrystusem. Stąd wyższym stopniem duchowości jest postawa dziękczynienia za wszystkie upokorzenia, ograniczenia, cierpienia fizyczne i psychiczne, jakich doświadczamy. Dziękczynienie w obliczu cierpienia wydaje się niesłychanie istotne, ponieważ otwiera nas ono również na obfite dobrodziejstwa Boga w postaci łask męstwa i cierpliwości, potrzebnych do znoszenia krzyża. Być może nieraz nasze cierpienia wydają się nam bezsensowne i nie chcemy za nie dziękować. Jednak w wieczności poznamy ich pełne znaczenie i z pewnością nie będziemy mogli wyjść z podziwu, widząc ratującą dusze Bożą pedagogię miłości.

 

Pieśń dziękczynienia

 

Choć dary, jakie dotychczas otrzymaliśmy od Boga, wydają się wielkie, są tak naprawdę niczym w porównaniu z tym, co otrzymamy w niebie, gdy odejdziemy z tego świata pojednani z Jezusem. Dopiero tam Bóg bez przeszkód będzie mógł nas przenikać i rozpalać swoją bezgraniczną miłością. W postawie doskonałej pokory zdamy sobie sprawę, że sami z siebie jesteśmy niczym; że jesteśmy tylko biednymi grzesznikami i zostaliśmy oczyszczeni tylko dzięki niewyczerpanemu miłosierdziu Jezusa. To właśnie wtedy nastąpi moment, gdy wypowiemy z głębi naszego istnienia prawdziwą i wieczną pieśń dziękczynienia.

 

kl. Karol Szlezinger SCJ
Wstań 200
wstan.scj.pl

 
Zobacz także
ks. Marek Dziewiecki
Odpowiedzialne i realistyczne wychowanie wymaga stosowania zasady „zero tolerancji” dla wszelkich zachowań, które są naruszeniem regulaminu szkoły. Lekceważenie choćby niewielkiego błędu wychowanka sprawia, że jego następny błąd będzie znacznie większy. Szkoła dysponująca kompetentną kadrą pedagogów, niezależna od nacisków zewnętrznych, jest w stanie w prawidłowy sposób reagować na problematyczne czy zaburzone zachowania uczniów. 
 
ks. Przemysław Bukowski SCJ

Wystarczy być dobrym człowiekiem, żeby szczęśliwie zrealizować swoje życie i zasłużyć na pamięć potomnych. Co jednak oznacza być dobrym? Czy można być dobrym wobec siebie? Czy raczej powinno się być dobrym wobec innych? A może jedno nie wyklucza drugiego? Jako ludzie ciągle rozglądamy się dookoła, by odkryć na ziemi własne miejsce, by poczuć, że to, co robimy, ma jakiś sens. By odnaleźć to, co najważniejsze. Mamy bardzo wiele odpowiedzi na pytania, które stawiamy. Uzyskujemy je każdego dnia. A jednak pozostajemy nimi nienasyceni. Wśród wszystkich naszych dylematów pytanie o bycie dobrym jest jednak wyjątkowe. Dotyczy bowiem głębokiej prawdy o nas samych.

 
o. Grzegorz Tyma OCD, o. Paweł Porwit OCD
Każde powołanie jest niczym zakochanie, które potrzebuje czasu. Wszystko po to, aby młoda miłość nabrała wybornego smaku. Koneser szczęścia dobrze wie, że jest to długi proces powolnego dojrzewania. O tym, jak początkowe zauroczenie przerodziło się w konsekwentny wybór i o tym, że pierwotna miłość może być nie tylko na początku, opowiedzą nam młodzi małżonkowie Kasia i Piotr Jedlińscy, o. Rafał Myszkowski OCD (43 lata) oraz Henryk i Barbara Kowarscy, którzy w tym roku obchodzili 38. rocznicę ślubu.

Rozmowę prowadzą o. Grzegorz Tyma OCD i o. Paweł Porwit OCD
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS