logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Hipolit Lipiński OFM
Święty Franciszek - patron ekolgów i zwiastun pokoju
Franciszkański Świat
 


Jak człowiek może rozmawiać poważnie z ogniem, z płonącą głownią, tak jak gdyby były one osobami obdarzonymi inteligencją? Czy tego rodzaju postawa nie kryje w sobie zgubnego sentymentalizmu, niezdrowej egzaltacji, a nawet wędrówki dusz? Tekst z biografii św. Franciszka, napisanej przez Tomasza z Celano (II Celano, l65) dostarcza nam klucza pozwalającego zrozumieć, że nie wchodzi tutaj w grę jakieś dziwaczne a nawet chorobliwe uczucie poetycko-psychologiczne, ale przeżycie mistyczne, w którym Franciszek widzi i przeżywa związek istoty stworzonej z Bogiem. Tomasz z Celano wyraża to zwięzłym zdaniem: „Chronił lampy, świeczniki i świece nie chcąc swą ręką gasić blasku, co jest skinieniem światła wiecznego”. (Pierwotne źródła franciszkańskie I, W-wa, ATK, 1981, s.l67).
 
Misję, jaką mają do spełnienia w Kościele niektórzy święci, każe im niekiedy przyjmować postawy, które sprawiają nam zakłopotanie. Znak proroczy musi z konieczności rzucać się w oczy i prowokować, ażeby uderzyć w tych, dla których przeznaczone jest orędzie - chociaż nie da się go naśladować w żadnych konkretnych formach. („Któż bowiem kiedykolwiek mógłby wyrazić jego największy afekt, jakim kierował się we wszystkim, co należy do Boga?” - I Cel. 84). A może należałoby sięgnąć dzisiaj do wybryków nowoczesnej technizacji, ażeby zdać sobie sprawę, że egoistyczne i bezwzględne wykorzystywanie zasobów przyrody zwraca się przeciwko światu i przeciw losowi samego człowieka:
 
Franciszkowa kontemplacja przyrody
 
Św. Franciszek mówi, że Jezus Chrystus, przychodząc na świat, dopuścił do udziału w pokoju i miłości Bożej nie tylko „ludzi dobrej woli”, ale również „ziemię..., morze i to, co je napełnia..., pola i wszystko co na nich się znajduje” (Pisma św. Franciszka s.290).
 
Teraz trzeba, ażeby dobroć boska, w której ludzie uczestniczą dzięki Wcieleniu, została przekazana przez nich bliźniemu i wszystkim stworzeniom, ponieważ przez swoje przyjście „Pan majestatu” (II Ce1.198) stał się bratem nie tylko ludzi, ale w pewien sposób również innych istnień. Nastąpiło zbratanie się człowieka z dziełem stworzenia, od którego oddzielił go grzech pierworodny i oddziela grzech osobisty. W tym kryje się najgłębszy motyw tego, że Franciszek nazywał wszystkie stworzenia po imieniu, co objawia się w sposób szczególny w „Pochwale stworzeń”, zwany często „Hymnem do słońca”.
 
Jak zrodziła się „Pochwała stworzeń?” W momencie całkowitej ciemności zewnętrznej i wewnętrznej, mogącej spowodować u Franciszka upadek ducha, Bóg daje mu obietnicę wiecznego życia. Reakcja Biedaczyny na ten dar boski jest bardzo typowa: wpada w ekstatyczną radość, prosząc wszystkie stworzenia: „Chwalcie i błogosławcie mego Pana i dziękujcie mu i służcie z wielką pokorą”. Jednocześnie odczuwa głęboką ludzką niemoc czyniącą go niegodnym odprawiania takiego nabożeństwa dziękczynnego; „i żaden człowiek nie jest godny wymówić Twego Imienia”.
 
Źródłem dla tej poetyckiej modlitwy jest biblijny Kantyk Trzech Młodzieńców, który Franciszek miał przed oczyma w charakterze przewodnika. W „Pochwale stworzeń” Franciszek uwydatnił działającą wszechobecność Boga z silnym akcentem położonym na nieskończoność Bożej dobroci. W czterech żywiołach widzi on nie tylko pierwotne energie świata, ale dostrzega również Bożą mądrość i dobroć, odbijające się w cudownych pomnikach dzieła stworzenia. „Powietrze” w „Pochwale stworzeń” daje pomoc i utrzymanie, „woda” jest pożyteczna, a „ziemia” produkuje owoce; ale jednocześnie gwiazdy są czyste i jasne, a „ogień” piękny i wesoły. Na uwagę zasługują słowa: „Chwalcie i błogosławcie mojego Pana i dziękujcie mu, i służcie z wielką pokorą". One (powyższe słowa) streszczają cały program życia franciszkańskiego. Kto pragnie iść śladami św. Franciszka, powinien kierować na chwałę Bożą i działanie łaski to, co otrzymuje bez przerwy od nieskończonej mądrości i dobroci Bożej, stając się głosem całego stworzenia. Jednocześnie jego adoracyjne dziękczynienie powinno przekształcić się w życie wypełnione pokorą oraz służbą Bogu i ludziom.
 
 
 
Zobacz także
Ks. Piotr Szyrszeń SDS

Widzimy Jordana, przed którego oczami przesuwają się „liczne potrzeby religijne świata”. Ale równocześnie stoimy obok Jordana, w którego sercu odzywają się z niezwykłą mocą, mocniej niż kiedykolwiek wcześniej, słowa Zbawiciela: „To jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” zapisane w Janowej Ewangelii. Widzimy Jordana stojącego „twarzą w twarz” z twardą rzeczywistością życia ludzi i ich najgłębszymi potrzebami, a równocześnie Jordana stojącego „twarzą w twarz” z wyrażonym w Słowie Ewangelii pragnieniem Ojca Niebieskiego, by dzielić się z ludźmi życiem, by obdarzać ludzi pełnią życia. 

 
Ks. Piotr Szyrszeń SDS
Ksiądz kardynał Stefan Wyszyński, wielki Prymas Polski umarł w dniu 28 maja 1981 roku w Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, o godzinie 4.40 rano w Warszawie. Mija 25 lat od tego wydarzenia - przypomnijmy więc sobie postać tego wielkiego Polaka, który służył Kościołowi w Polsce w czasach wyjątkowo trudnych i ciężkich a jego pokorna i nieustanna cześć dla Maryi zaowocowała m.in. Jasnogórskimi Ślubami w 1956 roku...
 
ks. Marcin Kozyra SDB
W ostatnich czasach można zauważyć wzrost zainteresowania tematyką duchów, aniołów, działaniem szatana i innych demonów. Popularny ruch New Age zasypuje rynek literaturą o istotach duchowych, o możliwości nawiązywania z nimi kontaktu czy uzyskania uzdrowienia. Gubią się młodzi, a także i dorośli ludzie.
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS