logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Thomas Philippe OP
Tajemnica konania Jezusa
Wydawnictwo Serafin
 


Tajemnica Słowa, które stało się ciałem, objawia się w szczególny sposób przez cierpienie Jezusa. Przez miłość przybliża się ono jak najpełniej do swej boskości i przenika całe ciało Zbawiciela. Cierpienie Jezusa, to znaczy cierpienie właściwe Jezusowi, jest zarazem najgłębsze i najbardziej powszechne. W swojej książce o. Thomas Philippe OP przybliża tajemnice śmierci Jezusa.
 

Wydawca: Wydawnictwo Serafin
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-63243-14-2
Format: 134x205
Rodzaj okładki: Miękka
Ilość stron: 108 str

 
 
 
    

 
Konanie Boga tajemnicą nieskończonej miłości
 
Konanie jest przede wszystkim tajemnicą lęku, a lęk jest uczuciem, które następuje bezpośrednio po miłości w obliczu tego, co przeszkadza komunii. Miłość jest w swej istocie siłą jednoczącą. Wszystko to, co dzieli, co sprzeciwia się jedności, niepokoi serce, w którym mieszka miłość. Im bardziej serce jest podbite miłością, miłością wszechogarniającą, głęboką, tym jest wrażliwsze na najdrobniejszą niezgodę, na najmniejszy brak harmonii z miłością. Wewnętrzny świat Jezusa i Maryi jest światem jedności i miłości. Świat dla Jezusa jest tym wszystkim, co nie jest olejkiem, smakiem Maryi. Maryja jest dla Jezusa przyczyną radości i pokoju. Świat jest zaś dla Niego powodem niepokoju i cierpienia. 
 
Aby zrozumieć tajemnicę konania Jezusa, trzeba ją zawsze rozważać przypominając sobie, kim jest Maryja dla Jezusa i czym był dla Niego świat. Konanie Jezusa, tak podobne do konania ludzi w swych zewnętrznych przejawach, jest jednak zupełnie inne w swym wewnętrznym źródle i to dzięki temu, dzięki tej istotnej różnicy przekracza i ogarnia wszelkie konanie ludzkie. Jest to konanie Boga, które ma swoje ukryte źródło w nieskończonej miłości.
 
Jego właściwym powodem nie są tortury ani zewnętrzne wydarzenia. To miłość czerpana z wizji uszczęśliwiającej, która jest kluczem całego życia Zbawiciela, dostarcza nam ostatecznego wyjaśnienia. Konanie mistyków jest najbliższe konaniu Zbawiciela. Czyż nie mówią nam oni sami, że Zbawiciel w swym miłosierdziu zapragnął, by choć trochę uczestniczyli w Jego własnych cierpieniach?
 
Konanie Jezusa jest w swej istocie konaniem mistycznym, ogarnia wszystkie inne konania, nadając im nową cechę. Każdy ból ma już znaczenie indywidualne, nie do pokonania, które pochodzi ze świadomości podmiotu, który cierpi, a jest to jeszcze prawdziwsze w odniesieniu do bólu konania, które jest najgłębsze i najbardziej wewnętrzne. Każde konanie ma swoje szczególne znaczenie, które związane jest z całym życiem osoby i jej szczególnym położeniem w obliczu śmierci, w chwili gdy się ona pojawia. Konanie przebiega różnie u różnych osób w zależności od ich świadomości w obliczu śmierci. Tyle błahych elementów wchodzi w skład aktualnej świadomości człowieka, szczególnie w decydujących chwilach.
 
Jezus zna godzinę swojej śmierci i wszystkie jej okoliczności. Nic nie wymyka się jego świadomości. Całe jego życie, które było inspirowane i otaczane przez miłość, zorientowane jest na ten cel, który jest naprawdę jego zwieńczeniem. Jak zobaczyliśmy, ludzka świadomość Jezusa jest stanowiona przez życie miłości, cała inspirowana i ogarnięta Bożą miłością. Świadomość Jezusa jest świadomością mistyczną. Z pewnością całe ciało Jezusa kona. Krwawy pot jest tego  niepodważalnym świadectwem. Ale to konanie ciała pochodzi od konania miłości, tej miłości, która w Jezusie ogarnia i inspiruje wszelką działalność w Jego życiu oraz jednoczy Jego życie organiczne, uczuciowe i poznanie.

Zobacz także
Krzysztof Osuch SJ

Zatrzymajmy się nieco przy tym zdaniu, tyle razy słyszanym: Weźcie Moje jarzmo na siebie. Czy nie jest zastanawiające, że Pan Jezus, przynajmniej tym razem, wcale nie mówi: «Niech każdy człowiek bierze na siebie swoje jarzmo»? Sądzę, że wcale by nas to nie zaskoczyło, gdyby tak powiedział. Mamy bowiem w pamięci inne Jezusowe pouczenie: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje (Mt 16, 24). Tym razem Jezus mówi wyraźnie i jednoznacznie: Weźcie Moje jarzmo na siebie. A zatem Moje, czyli Jego jarzmo!

 
ks. Tomasz Opaliński

Dni Triduum Paschalnego, począwszy od Wielkiego Czwartku, traktujemy raczej jako dni „przygotowania” do świąt: trzeba przecież wszystko posprzątać, nagotować, napiec, pomalować jajka, żeby były gotowe na wielkanocny stół. Tymczasem… kiedy my zaczynamy „świętować”, to święty czas, w którym w liturgii dzieje się to, co najważniejsze, właśnie zbliża się już do końca…

 
o. Dominik
Serce człowieka, jego duchowa natura najpierw słyszy przez odczucie ciała, że jest chciane i kochane. Nadzieja – ten oddech duszy – rodzi się w dziecku najpierw przez ciepły dotyk. Dopiero wówczas, gdy dziecko czuje, że jest chciane – również chce istnieć. Tak więc zaproszenie do życia przychodzi w ciele i poprzez ciało. Dzieci potrzebują dotyku, spojrzenia, słów miłości, by się rozwijać. Te, które nie są pieszczone, głaskane, tulone, do których nikt nie przemawia z czułością – chorują lub umierają. 
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS