logo
Piątek, 26 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Marii, Marzeny, Ryszarda, Aldy, Marcelina – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
77. Piesza Pielgrzymka Rybnicka
 


Po raz 77. na Jasną Górę dotarła piesza pielgrzymka rybnicka będąca zarazem pielgrzymką arch. katowickiej. Jej tradycyjna sięga 1946 roku. Wówczas w wędrówkę udało się pięciu mężczyzn, by wypełnić śluby, które złożyli w czasie II wojny światowej, że jak przeżyją, pójdą do Częstochowy. W tym roku w kompanii, w 9 grupach, przyszło 1 tys. osób.

 

Zgodnie ze zwyczajem na początku pielgrzymki niesiony był kosz czerwonych róż, tym razem kwiatów było 77, bo każdy to wdzięczność za kolejny rok przeżytych w drodze rekolekcji.

 

Ks. Paweł Zieliński, kierownik rybnickiej pielgrzymki podkreślił, że w śląskiej kompani nie mogło zabraknąć górników i pamięci o tym czym Śląsk żyje.

 

- Wiemy z jakimi problemami przychodzi nam się mierzyć. Np. węgiel jest teraz tematem dość mocnym. Wszystko to nie może nas nie obchodzić więc to z czym się zmagamy przynosimy do Matki - powiedział kapłan. Z uśmiechem podkreśla, że od kilku lat obserwuje wzrost liczby pielgrzymujących. - Dwa lata temu z powodu pandemii szło nas pięciu kapłanów, rok temu trzysta osób a w tym roku tysiąc pątników. Liczba pielgrzymów wynosiła 77 silnia, no bo to silna ekipa, która wyruszyła z Rybnika – twierdzi kierownik.

 

- Dla nas wszystkich, dla górników, dla ludzi, którzy mieszkają w obrębie Rybnika, którzy w tym rejonie organizują swoje życie to Matka Boża zawsze dawała siłę w czasach mniej lub bardziej trudnych. Reprezentujemy środowisko ludzi pracy dla których wartości Boga i bliźniego są najważniejsze - zauważyła Danuta Jurczyk z grupy czwartej podkreślając, że warto było podjąć pielgrzymkowy trud.

 

Maria Błachowska przedstawicielka grupy szóstej, która przyszła już po raz 13.z mocą podkreśliła, że Rybik kocha Maryję i Jej przynosi także intencje o pokój w rodzinach, Ojczyźnie, ale przede wszystkim na Ukrainie.

 

- Czuję wielką radość i ulgę będąc na miejscu. Radość, że dotarliśmy do Matki Bożej, a ulgę, że upał już nie będzie nam tak doskwierał. Towarzyszyło nam hasło „Posłani w pokoju Chrystusa” i o ten pokój prosiliśmy - powiedział Piotr z grupy trzeciej.

 

Mszy św. na szczycie Jasnej Góry przewodniczył katowicki biskup pomocniczy Marek Szkudło.

 

W rozmowie podkreślał, że chce zachęcić pielgrzymów, by doświadczenie Jasnej Góry, spotkania z Jezusem i Jego Matką przenosili w codzienność. - Maryja stale mówi i uczy nas przykładem słuchać Jezusa, ale przypomina też czyńcie cokolwiek wam powie, czyli tak, jak ja sprawiłam, że Słowo stało się we mnie ciałem, niech też i w was staje się ciałem czyli życiem – zauważył bp Szkudło. Podkreślił, że w modlitwie na Jasnej Górze pątnicy pamiętają też o tych pielgrzymach, którzy nie dojechali do Medziugorie.

 

Pielgrzymi realizowali w drodze temat wpisujący się w program duszpasterski w Polsce: „Posłani w pokoju Chrystusa”. Plakietki, które nieśli mają barwy niebiesko-żółte, więc kojarzą się z flagą Ukrainy.

 

Rybniccy pielgrzymi podejmą nocne czuwanie w Kaplicy Matki Bożej. Jutro na zakończenie rekolekcji wezmą udział we Mszy św. o godz. 9.30.

 

Izabela Tyras/Maria Bareła

jasnagora.com