logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy spowiedzi sa wazna czescia kierownictwa duchowego?
Autor: wronia (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-03 13:46

niedawno poprosilam pewnego ksiedza o kierownictwo duchowe. zgodzil sie, ale nie zaproponowal zadnej rozmowy, nie mowil nic o terminie spowiedzi (gdy czytalam troszq o kierownictwie to niektorzy pisali ze umawiaja sie na konkretne terminy spowiedzi) mysle ze moglo to byc spowodowane jego pospiechem. wczoraj bylam u spowiedzi (pierwszy raz od czasu gdy poprosilam ksiedza o kierownictwo) jednak nauka byla jeszcze krotsza niz przy wczesniejszych spowiedziach zostalam potraktowana jak "zwykly" penitent. tlumacze sobie to faktem ze bylo wtedy naprawde duzo osob (wiadomo zbliza sie Boze Narodzenie) ksiadz spowiadal sam pozniej odprawial msze ktora opoznila sie przez spowiedz o pol godziny wiec zrozumialy jest jego popiech
i teraz moje pytanie: zawsze myslalam ze bardzo wazna czescia kierownictwa duchowego sa spowiedzi a takze rozmowy dzieki ktorym kierownik lepiej mnie poznaje i latwiej mu prowadzic mnie ku Bogu. czy sie myle? jesli nie to czy mam poprosic tego ksiedza o rozmowe (np podczas kolejnej spowiedzi - za jakies dwa tygodnie) czy czekac az ksiadz mi ja zaproponuje? no bo skoro zgodzil sie byc moim kierownikiem duchowym to chyba wzial to na serio?

 Re: Czy spowiedzi sa wazna czescia kierownictwa duchowego?
Autor: Marian (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-03 14:36

A może spróbuj Ty umówić się z Księdzem na rozmowę, a nie czekaj ażksiądz Ci zaproponuje. Ksiądz ma nie jedną Ciebie i to nie jest dla niego najważniejsza sprawa, tak jak dla Ciebie. Skontaktuj się z tym księdzem i zapytaj, kiedy mogłabyś przyjść na rozmowę.
Pozdrawiam.
ks. Marian

 Re: Czy spowiedzi sa wazna czescia kierownictwa duchowego?
Autor: Beata (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-03 15:47

witaj Wronia,
Nie sądzę, żeby ksiądz sam zaproponował Ci rozmowę w ramach "kierownictwa duchowego" - mysle, ze powinnas o nią poprosić, jesli czujesz taką potrzebę. Piszesz o spowiedzi i tym, ze nauka była krótka ... wiesz, ja również mam kierownika duchowego i na spowiedz, czy to rozmowe zawsze sie umawiam i wtedy ksiadz ma dla mnie czas - nawet jak jest długa kolejka ...
Pozdrawiam w Panu.

 Re: Czy spowiedzi sa wazna czescia kierownictwa duchowego?
Autor: ...a taka tam:) (80.51.191.---)
Data:   2005-12-03 15:54

Kto ma walczyć o bliskość z Bogiem?
Myślę, że TY, więc to TY POWINNAŚ poprosić o konkretny termin.

 Re: Czy spowiedzi sa wazna czescia kierownictwa duchowego?
Autor: ksiądz Klaudiusz (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-03 16:08

Są różne wyjścia z sytuacji:
1.albo zmień spowiednika i wybierz sobie takiego, który rzeczywiście może poświęcić trochę czasu w konfesjonale, więcej niż przeciętnie i będzie kierownikiem duchowym
2.Kierownictwo duchowe to pomoc w sprawach b. ważnych dla duszy i trzeba rozgraniczyć fakt np. bo chcę z księdzem porozmawiać o różnych rzeczach-niekoniecznie ważnych (a tacy się zdarzają)
3.Ksiądz nie może sam proponować spotkania, jeśli te sprawy były omawiane w konfesjonale, ponieważ jest taka zasada, że o sprawach poruszanych w konfesjonale mówi się tylko w konfesjonale, a nigdy poza - istnieje niebezpieczeństwo zdrady Tajemnicy Spowiedzi
4.trzeba się zastanowić, czy kierownictwo duchowe jest podyktowane fascynacją Bogiem i Jego sprawami, czy fascynacją kapłanem...Pozdrawiam

 Re: Czy spowiedzi sa wazna czescia kierownictwa duchowego?
Autor: koliberek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-03 16:13

Wronia. Piszesz: "zawsze myślałam, że bardzo ważną częścią kierownictwa duchowego są spowiedzi..." Spowiedź i kierownictwo duchowe (albo lepiej towarzyszenie duchowe) to dwie różne sprawy. Nie muszą być łaczone i nawet ważne, żeby jedno od drugiego umieć oddzielić. Poza tym kierownikiem duchowym nie musi być kapłan. Może to być siostra zakonna czy osoba świecka. Oczywiście nie przypadkowa, ale to chyba oczywiste. Są osoby, których kierownikiem duchowym jest ktoś inny niż kapłan, u którego sie spowiadają. Można więc mieć swojego stałego spowiednika i zupełnie innego kierownika duchowego. Oczywiście obie funkcje może pełnić jedna osoba. I chyba najczęściej tak właśnie jest. Ważne wtedy, żeby umieć rozróznić spowiedż od towarzyszenia. Najważniejsza różnica to ta, że spowiedż jest sakramentem. Towarzyszenie duchowe nie jest konieczne, nie wszyscy muszą mieć swojego kierownika duchowego. Bez tego można się rozwijać duchowo, bez spowiedzi nie. Dość często kierownik duchowy pomaga tylko na pewnym etapie życia (np. rozeznawanie powołania, problem z którym nie można się uporać, trudna sytuacja życiowa). Spowiedzi żaden kapłan Ci nie odmówi (przynajmniej nie powinien), ale wcale nie musi się zgodzić na to, żeby być Twoim kierownikiem duchowym. Poza tym znalezienie odpowiedniego, dobrego kierownika wcale nie jest takie proste. Napisze Ci jak to jest u mnie. Ta sama osoba jest moim spowiednikiem i kierownikiem duchowym. Zwykle dzwonię wcześniej i umawiam sie na konkretny termin, dogodny ksiądzu. Na początku wyjaśniłam o co mi chodzi i czego oczekuję. Wtedy nie czułam jeszcze potrzeby kierownictwa duchowego. Raczej chodziło mi o to, żeby mieć stałego spowiednika i o to własnie poprosiłam (warto, żebyś powiedziała księdzu o co Ci chodzi konkretnie- spowiedź, rozmowa, jak Ty rozumiesz kierownictwo duchowe a jak on rozumie?) Oczywiście jeśli za każdym razem spowiadasz się u tej samej osoby to po jakimś czasie zna Cię ona dość dobrze. Jeśli umawiasz się na konkretną godzinę to zwykle wtedy kapłan dysponuje odpowiednią ilością czasu dla Ciebie. NIe jest to "na 5 minut przed Mszą, którą sam ma odprawiać." Taka spowiedź jest pozbawiona pośpiechu dlatego można spokojnie porozmawiać, ale zawsze NA TEMAT. Spowiedż to nie tylko wyznanie grzechów, jest w niej miejsce na rozmowę, ale nie można zapomnieć o jej sakramentalnym wymiarze.To dość obszerne zagadnienie i nie da się w paru zdaniach... Ale:
1) piszesz, że ksiądz się zgodził, ale nie zaproponował rozmowy. To raczej Ty jesteś inicjatorką tak spowiedzi jak i rozmowy. Trudno, żeby ksiądz dzwonił do Ciebie z pytaniem czy przypadkiem nie chcesz porozmawiać albo się wyspowiadać :))
2)wyjaśnij mu o co Ci konkretnie chodzi, jak rozumiesz kierownictwo duchowe i wtedy pytaj czy się zgodzi.
3)jeśli się zgodzi to raczej się umawiaj, nie przychodź na 5 minut przed Mszą
4)masz rację: ksiądz który Cię zna może Ci lepiej pomóc rozwijać się (towarzyszyć Ci w tym rozwoju), ale nigdy za Ciebie nic nie zrobi. Kazdą decyzję będziesz musiała podjąć właśnie Ty sama. Kierownik raczej słucha i czuwa, czasem podpowiada, pokazuje Ci siebie. Powodzenia.
PS. Módl się dużo za swojego spowiednika czy kierownika. To bardzo ważne.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: