logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: xyz (81.219.64.---)
Data:   2005-12-03 14:37

Mam takie pytanie,czy mozliwa jest przyjaźń pomiędzy 45 letnim mężczyzną,a 18-letnią dziewczyną.Ta dziewczyna nigdy nie miala dobrych kontaktow z rodzicami,ma chłopaka i wydaje mi sie ze szuka w tym gosciu ojca,on jest zonaty,ma 2 dzieci i twierdzi,że ja tylko bardzo lubi,że lubi z nia pogadac, powysylac sms,myslicie,że nie ma w tym nic dziwnego?

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: Cz (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-03 15:09

Zobacz tu
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=85791&t=85384
Sytuacja jest trochę inna, ale też dotyczy 18-letniej dziewczyny i dojrzałego mężczyzny.

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: HP (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-03 15:26

A jeżeli ten 45-letni mężczyzna mimo woli zakocha się w tej dziewczynie? (serce nie sługa).
Wierność polega także na unikaniu okazji, na unikaniu pokus.
Zatem - nie, taka przyjaźń nie jest dobra.
Człowiek ma żonę i 2 dzieci. Pracuje zawodowo. Jeżeli zechce ogarnąć problemy domowe (żeby żona nie czuła się zaniedbana, a dzieci opuszczone), to w swojej rodzinie czasu mu nie starczy na wniknięcie we wszystkie sprawy i na załatwienie ich.
Sytuacja, o której piszesz, nie jest dobra. Od tego zaczął się rozpad wielu rodzin.
Generalnie - żonatych mężczyzn należy unikać.
Pomocą do zachowywania wierności małżeńskiej i do unikania okazji jest motywacja religijna (miłość do Boga, zważanie na Przykazania i pragnienie ich zachowywania).

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: ...a taka tam:) (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-03 16:07

Wiesz.... ja też mam Przyjaciela, który na karku ma już 40-stke, ma zonę i cztery, kochane dzieciątka. Mimo to piszemy do siebie sms-ski, chodzimy czasem na spacery, gaworzymy sobie długimi godzinami o życiu... Etc. Jest to naprawdę Przyjaciel od zaraz. Nie uważamy, by było to coś złego i karygodnego...

A tak w ogóle, to po co rozsądzać zycie innych?
Może Ty też kiedys spotkasz staruszkę, która urzeknie Cię swą mądrościa i matczyna opieką, że zaczniesz regularnie odwiedzać ją i pic z nią ciepłą herbate, ot tak, byleby czasem zaczerpnąć dobrej rady :-)

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: Gosia_JP (---.ny325.east.verizon.net)
Data:   2005-12-03 17:44

A co mysli zona tego pana? Nie mam nic wiecej do dodania.

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: MisiuMisiu (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-03 17:45

Generalnie przyjaźń jest czymś wspaniałym, jednak są sytuacje w których jesty ona bardziej kłopotliwa czy trudna. Myślę, że w tym przypadku należy być ostrożnym...

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: tis (---.katowice.msk.pl)
Data:   2005-12-03 18:00

A na czym ta przyjaźń ma polegać? Bo ja po tym, jak się ożeniłem i zostałem ojcem, nigdy już czasu nie miałem nie tylko dla kolegów, nawet tych najlepszych. Z nimi spotykałem się raz lub dwa w roku.
Jeżeli to ma być taka przyjaźń jakie zawiązują się tu na forum, to nie można ich nie uznawać za budujące, ale jeśli to ma polegać na spotykaniu się kosztem czasu poświęcanego rodzinie, to nawet jeśli to nie ma nic wspólnego z pożądliwością, nie powinno mieć miejsca, choćby z tego powodu, że choćbyś cały czas poświęcała swoim najbliższym zawsze ci go będzie brakować.

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: eReM (---.interpc.pl)
Data:   2005-12-03 18:03

Prawdziwa przyjaźń ma źródło we wspólnocie Trójjedynego Boga - otrzymują ją ci, dla których zawsze i wszędzie najważniejsze są Boże przykazania.
Pismo Św. mówi, że bogobojni znajdą przyjaciela i dobrze pokierują swoją przyjaźnią (Syr 6,16-17).
Wszelkie namiętności, zauroczenia fałszywie zwane "przyjaźnią" zawsze kończą się boleśnie i smutno.
Prawdziwa przyjaźń stara się być czystą przed obliczem Pana. Aby więc mądrze kierować przyjaźnią trzeba żyć w bojaźni Pańskiej (Syr 19,20) i samemu rozwijać swą przyjaźń z Bogiem.

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: zyx (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2005-12-03 18:08

Droga xyz. Spotkało cię w życiu coś pięknego, mianowicie przyjaźń. Przyjaźń ze starszym mężczyzną jest wspaniała, lecz uważaj. Ja również mam przyjaciela. Ma 30 lat, żonę i dziecko.I mam ogromne wyrzuty sumienia, że pojawiłam się w jego życiu, bo on zakochał się. Jak twierdzi bardziej kocha żonę, lecz ja wiem, że jest w strasznej rozterce. Błaga mnie żebym go nie opuszczała bo lubi ze mną gadać, żartować, pracować.a ja teraz nie potrafię zniknąć z jego życia.Naprawdę rozumiemy się bez słów.Uwielbiamy przebywać w swoim towarzystwie. On twierdzi, że nie robimy nic złego, lecz ja mam ogromne wyrzuty sumienia.Wiem, że przenigdy nie opuści żony. Więc uważaj, nie tylko na niego, lecz również na siebie.Nie dopuść to tego, żebyś cierpiała.Bo ty też możesz się zakochać.

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: K. (---.orange.pl)
Data:   2005-12-06 15:01

Generalnie to coś mi sie tu nie podoba, z takich niejasnych relacji, mimo olbrzymiego ładunku dobrej woli po obu stronach, czesto wynikają kłopoty.

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: MM (---.ssnet.pl)
Data:   2005-12-06 16:56

Nie chciałabym, żeby mój mąż miał przyjaciółkę.

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: agu (---.devs.futuro.pl)
Data:   2005-12-06 18:58

Jeżeli przyjaźń męża z tym dzieckiem jest czymś, co przerszkadza żonie to problem. Jeżeli mąż w tym dziecku nie widzi dziecka to jest większy problem.
Mam wrażenie, że dla 45 letniego mężczyzny dziewczynka 18-letnia jako osoba w wieku potencjalnej córki, może być jak córka, ale jako przyjacółka na takiej zasadzie jak między osobami w jednym wieku to tego nie widzę.

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: joanna (---.um.wroc.pl)
Data:   2005-12-07 14:05

wiem, droga xyz, że taka przyjażń może przynieść wątpliwości. Co natomiast powiesz, kiedy tą 45letnią osobą jest ksiącz ? Naprawdę, nie wiem, co począć, bo on mnie nagabuje i prosi o kontakt. to jest dopiero podbramkowa sytuacja, a na dodatek moje prośby do niego nie docierają. Kiedyś fascynował mnie jako człowiek, teraz boję się go chwilami. też nie wiem corobić....

 Re: Przyjaźń między 45-latkiem i 18-latką.
Autor: agu (---.devs.futuro.pl)
Data:   2005-12-07 15:19

Joanno, nie kontaktować się, nie odpowiadać.
Jeżeli uznasz, że sytuacja tego wymaga, może warto porozmawiać z jakąś zaufną starszą osobą, z rodzicami, z ulubioną ciocią. Może z księdzem proboszczem, jeśli to jego przełożony?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: