Autor: Bozena (---.hsd1.il.comcast.net)
Data: 2005-12-09 18:40
Dziekuje za odpowiedzi w watku 'Po co Panu Bogu pieklo?' !!!
Rozumiem tok waszych wypowiedzi. Znam nauczanie Kosciola oraz Nauke zawarta w Pismie Swietym. Tylko nie przekonuje mnie to. Sama mam dziecko i wiem, ze gdyby odeszlo z domu, bralo narkotyki czy pilo cale zycie nigdy, przenigdy nie skazalabym go na wieczne odrzucenie. Czy gdybym miala wiele dzieci- Nie powiedzialabym- Ciebie zabieram do siebie, a Ty- odrzucony jestes na wieki.
A Pan Bog rozdziela na tych dobrych i tych zlych. Bo Ci zli byli i beda. I nic tego nie zmieni. Wojny byly, sa i beda bo czlowiek jest taki jaki jest, pelny zla i nie stanie sie aniolem. Przynajmnie nie stal sie do tej pory.
Rozumiem, ze do nas nalezy decyzja, ale grozba trafienia do piekla istnieje tak dlugo jak dlugo czlowiem zyje. I ta mysl mnei poraza. Po prostu nie daje mi to spokoju. Bog stawia sprawe bardzo drastycznie- albo ja, albo pieklo- nawet jesli jest ono stanem, to niewatpliwie (wedle widzen wielu Swietych) dramatycznym.
Nie konczacych sie cierpien. Jak to pojac???? Jest to jedyna z prawd wiary, ktorej nie jestem w stanie zaakceptowac.
|
|