Autor: Marta (195.150.224.---)
Data: 2006-02-20 23:48
Prywatne sluby czystosci to nie tylko amerykanski pomysl, my tez tak mielismy. Na pewno takie sluby skladala m.in. bl. Franciszka Siedliska, pozniejsza Maria od Pana Jezusa Dobrego Pasterza, zalozycielka Zgromadzenia Siostr Najswietszej Rodziny z Nazaretu (nazaretanki). Na pewno nie tylko ona. Slub taki byl skladany "na rece spowiednika", a na czym polegal: no chyba na zachowaniu czystosci na slubowany czas ;) Nie wiem tylko do czego to moze byc przydatne, bo przeciez zachowywanie czystkosci obowiazuje wszystkich "w zaleznosci od stanu", czyli inaczej czystosc wyglada w malzenstwie, a inaczej w zyciu w pojedynke: zakonie, kaplanstwie, czy zyciu swieckim (ale na to sie troche odmiennie patrzylo w dawnych czasach). Chodzilo o zlozenie slubu, ze dana osoba sie z nikim nie zwiaze przez jakis tam czas (wesolo wyglada te 9 dni w przypadku 14latki :)
|
|