Autor: Jurek (---.perm.iinet.net.au)
Data: 2006-02-20 09:31
Droga XXX,
W nawiazaniu do "Wiem ze Bog chce abym zyla i ja rowniez tego chce, chce glosic Dobra Nowine. ..chcialabym modlic sie aby Bog uchronil mnie od naglej i niespodziewanej smierci…”
Dzis chyba po raz pierwszy w zyciu szukalem przy oltarzu i znalazlem P. Jezusa ukrytego w Hostii na marmurze. Gdy po 15-tej wrocilem wrocilem z St Finbar’s kosciola znow jak rano zastanawialem sie czy to rzeczywiscie Bog mnie czasem zaskakuje, czy jak mowi zona, diabel mnie kusi. Pomyslalem jednak, ze trudno byloby przypuszczac, by Szatan chcial, abym podniosl P. Jezusa, po ktorym moze i ksiadz juz deptal, podczas dwoch dzisiejszych Mszy Sw.
Wlasnie rano napisalem do Fr Lou.
Dear Father,
‘Mk2:5 "5Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: "Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy".
“Bog kocha nas kiedy grzeszymy.” Nie liczylem, ale mysle, ze na sobotniej Mszy sw w homilii powiedziales to zadanie chyba 10 razy. Dzieki Bogu nie powtorzales juz tego tak czesto w niedziele o 11-tej, ale wtedy chyba mozna bylo odczuc obecnosc Szatana, mysle nawet ze sam zauwazyles.
Wlasnie przeczytalem: “Wysilki niektorych Chrzecijan aby Ewangelai byla przyjeta przez swiat, pokazyje bez zdziwienia, destrukcyjna Chrzescijanska nowina…. Oczekuje sie, aby Kosciol wnosil do swiata jest, nowine niedostosownana do tego jak Tom, Ryszard lub Harry ja przelknie.” Wyj. z “The Enlightenment's Impact on the Mass” Father Jonathan Robinson on Recovering the Liturgy.http://www.zenit.org/english/visualizza.phtml?sid=84680
Jak zwykle z modlitwa.
Jerzy ’
Wczoraj dzien nie byl zbyt szczesliwy, juz od wieczora nie bardzo wiedzialem jak go rozplanowac, bo:
· Chcialem byc na dwoch Mszach, a wstalem pozniej, gdyz pozno poszedlem spac, o 11.45 u zony mielismy przygotowanie na katechezy o Abrahamie;
· o 11-tej Sophie miala przyjechac do St Finbar’s na pierwszxa w jej zyciu Msze Sw., wiec jezdzac w miedzy czasie do Niep. Serca Maryji, bylem u niej chyba ze trzy razy.
W koncu wyszla ubrana juz do kosciola, gdy spytaem czy nie poszlibysmy do Niep Sera na 10.30 powiedziala, ze chce do St Finbar’s. Przed kosciolem, nawet z daleka krzyknalem do Fr Lou, ze to jest Rosjanka, ktora obiecalem przyprowadzic, wtedy powiedzial, ze jak ja przyprowadze to zaspiewa jej piosenke po rosyjsku, ale teraz wszedl do kosciola i nawet nie zwrocil na nia uwagi. Dalej z daleka przedstawilem jej radnego.
W czasie Mszy Sw chor sie dosc wyraznie exponowal, organista siedzial tylem do tabernakulum, ale to u nas normalne, tak jak i oklaski na ich I Olenki czesc. W sobote, Fr Lou wzial Olenke za reke i kazal jej przed nim isc i podawac znak pokoju i gdy nie wiedziala czy ma isc dalej do tylu, bo ja zwykle klecze za ostatnia lawka, wskazal na mnie, I powiedzial, ‘How about this old fellow? – Nie podejdziesz do tego starego? Do mnie zas powiedzial, choc jedna rzecz w zyciu zrobiles dobrze. Pocalowalem ja w czolo.
Jednak co w niedziele nie bylo normalne to system naglosnieniowy od czasu do czasu wchodzil na pelny zakres i Fr Lou az sie kilka razy wystraszyl i wylaczal swoj wzmacniacz. Podczas konsekracji w jakims samochodzie wlaczyl sie system alarmowy. Przed komunia, nie zauwazylem, ze Sophie przesiadla sie i myslalem, ze wyszla, tak ze Fr Lou nie podal jej reki w czasie przekazywania pokoju. Dalej zauwazylem, ze Fr Lou strzasal ornat I dlugo rozgladal sie po, podlodze. Na szczescie jednak Sophie nie poszla do komunii. Mysle ze masz swieta racje piszac: “ale Jezusa przeciez nie oszukam, On mnie czuje”, dodalbym On nas potrzebuje, On do nas mowi.
Bede sie za Ciebie modlil do Niego, abys zyla dla Niego.
Jurek
|
|