logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: Tomasz (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-02-21 20:27

Witam. Mam problem - chciałbym zadośćuczynić komuś za krzywde, problem jest tego typu iż chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście.
No bo gdybym komuś coś ukradł to trzeba po prostu tą rzecz zwrócić, jakbym komuś złamał ręke to można przeprosić i zapłacić np. odszkodowanie.
Ale w tym przypadku to ja już nie wiem co zrobić ...

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: Dziadek_Muminka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-02-21 20:40

No cóż szamanie...nieszczęściem jest taki sposób myślenia.bp stłuczone lustro mozna odkupic;)Pozdrawiam:)

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: tis (---.c31.msk.pl)
Data:   2006-02-21 20:44

A jak to się zamawia nieszczęścia i kto te zamówione nieszczęścia, temu komuś dostarcza? Czy Tobie się coś nie pokręciło? Sądzisz, że jak prosił będziesz Pana Boga np. żeby ktoś złamał rękę, to Pan Bóg stanie na baczność i krzyknie: Rozkaz! Panie Tomaszu i natychmiast sprawi, że ten ktoś sobie rękę złamie? Owszem, zgrzeszyłeś uleganiem zabobonom. Zresztą trudno zrozumieć o co Tobie chodzi.

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: szalom (---.sinus.one.pl)
Data:   2006-02-21 20:58

Moze pomodl sie za ta osobe.
Pozdrawiam, Kasia

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2006-02-21 22:09

O mój Boże! Jesteś pierwszy! Jedyny! Wyjątkowy! Jak udało Ci się osiągnąć tak niezwykły wyczyn, którego nikt przed Tobą nie dokonał?! Podziel się koniecznie! Masz zapewnione miejsce w historii. No proszę niektórzy ze skóry wychodzą i nic. A tu ot tak sobie, po prostu... Moje najszczersze gratulacje!

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: Rafał (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-02-21 22:25

Uroki, przeklaństwa rzucane na kogoś, jeśli się spełnią, nie są dopustem Bożym, ale dziełem Diabła. To po prostu pakt z nieczystym. Tylko faktcznie trzeba się zastanowić, czy nieszczęście nie jest przypadkiem, nigdy nie ma jednonacznej odpowiedzi.
Ale taką krzywdę zawsze można naprawić, metod jest wiele, w zależności od problemu. Ale zawsze pierwszym punktem powinien być konfesjonał, tam się wszystkie wątpliwości rozjaśnią (wiem, że powtarzam to z uporem maniaka :)
Pozdrawiam.

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: Marian (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-02-21 22:41

Podpisuję się pod odpowiedzią Rafała. Jedynym lekarstwem na to TWOJE nieszczęście jest Bog (w sakramencie pojednania) i może jeszcze modlitwa do Michała Archanioła o uwolnienie od złego.
Pozdrawiam i polecam w modlitwie Bogu.
ks. Marian

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: X. (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-02-22 00:38

Czy mam rozumieć, że zajmowałeś sie jakimiś czarami?
Idź do spowiedzi bo to jest grzech:

"Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, GUSŁA, przepowiednie i CZARY; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój." Pwt 18,9-14

A o człowieka, któremu chciałeś zrobić krzywdę nie martw się. Bóg jest jego obrońcą i ani Ty nic nie możesz ani diabeł nic nie może przeciwko Bogu.

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: tess (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2006-02-22 10:30

Czytajac powyższe posty niewiele mozna dodać. Myślę, że masz wyrzuty sumienia, że komus źle zyczyłeś. Ponieważ Twoje "zyczenie sie spełniło" teraz czujesz, że jesteś temu winny. Jedyne wyjście idź i wyspowiadaj się. Po pierwsze z zabobonów, po drugie z tych złych życzeń. I jeszce jedno. A jak się czujesz gdy komus źle życzyłes i nic sie nie stało? Masz czyste sumienie?

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2006-02-22 11:54

Podpisując się w pełni pod wypowiedziami szacownych przedmówców, chciałem tylko zauważyć, że na chrześcijan to nie działa (czary mary, hokus pokus itp.). A przynajmniej do tej pory nie działało!

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2006-02-22 16:35

Tak jest, w pełni potwierdzam ostatnią wypowiedź Michała! Absolutnie nie działa! A i do gratulacji z pierwszego posta Michałowego się podłączam. Nie potrzebuję już sama się wysilać, mam tylko nadzieję, że Oleńka głowy mi nie urwie... ;))). Dobrze jest czasem... poleniuchować.

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: marek w (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-02-22 18:39

Tomaszu, jak już Ci inni radzili - spowiedź, pojednanie z Bogiem i sobą samym. Ale także z tym bliźnim. Jeśli nie wiesz, jak przeprosić, to módl się w intencji tej osoby.

Osobiście nie lekceważyłbym żadnych form złorzeczenia czy czarów. Ktoś napisał, że to na chrześcijan nie działa - ale kto jest tym chrześcijaninem? - Ten, kto był ledwie ochrzczony, i ten, kto codziennie jest na mszy św. Życie pod "parasolem Bożej łaski" oddala nas od wpływów zła, ale czy to znaczy, że zostaliśmy całkowicie uwolnieni spod wpływów diabła? Każdy z nas może zostać poddany próbie, jak ten najbardziej sprawidliwy z ziemi Ur.

Niestety, "zabobon" nie znaczy "przesąd". Współczesne czasy spłyciły znaczenie obu słów. O zabobonach piszą księża egzorcyści w swoich książkach. Co piszą? - Że nie każda wróżka czy zaklinacz jest czarownikiem, ale niestety zdarza się, że jakiś procent z nich rzeczywiście podejmuje się kontaktów z siłami nieczystymi w celu szkodzenia innym. Także na zamówienie. Wykonują pewne praktyki magiczne, które mają w istocie charakter satanistyczny oraz okultystyczny. I niestety bywa tak, że te ich przekleństwa mają realny, zły skutek. Czasem znikomy, czasem wręcz katastrofalny.

Dla uwolnienia osoby spod istotnego wpływu złego ducha (bo o jego działaniu tu mowa, "czary" nie sa "jakąś energią", lecz właśnie działaniem złego) potrzeba modlitwy o uwolnienie, czasem nawet egzorcyzmu. Sam Rytuał egzorcystyczny zawiera formuły, które mówią o złorzeczeniu czy przekleństwie. Nie należy zatem lekceważyć przeciwnika, bo "wojna" z nim jeszcze się nie zakończyła. "Módlcie się i czuwajcie, ponieważ szatan krąży jak lew ryczący i patrzy kogo by pożreć". Ale na ten temat polecam rozważania o. Salija http://www.nonpossumus.pl/biblioteka/jacek_salij/maly_gosc_gimnazjalny/020.php

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2006-02-22 20:07

Do marka w:
Dlaczego uważasz, że "poddanie próbie" może być wynikiem "złorzeczenia, czy czarów" człowieka?

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2006-02-22 20:29

Nie podejrzewam załozyciela tego wątku, Tomasza, o te wszystkie niecne praktyki, jakie w swoim poscie tak bardzo poważnie, wręcz groźnie nakreślił Marek W. Myslę, że u Tomasza było to raczej złorzeczenie, wyrażone w chwili wielkiego wzburzenia emocjonalnego, które zdarza się niestety wielu ludziom, nawet tego nie w pełni swiadomym. Poniewczasie przyszło opamiętanie i stąd pytanie do nas, do Forum. Co nie znaczy, że nie zgadzam sie z wagą wypowiedzi Marka W. w ogólności. Ale wydaje mi się, że akurat do tego wątku jest ona zbyt 'sieriożna' i może bardziej zaszkodzić, wprowadzając większy niepokój, niż pomóc...

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: Ania B. (---.brda.net)
Data:   2006-02-23 01:27

Jesli kogoś przekląłeś, zamów Mszę, przyjmój za tę osobę komunię Św., módl się a jak nie dajesz sobie rady, udaj się do egzorcysty, który rozezna ile jest w tym złożeczenia a ile paniki. To ważne. Po to ich Bóg dał - egzorcystów, by pomagali. Możesz też podjąć post, jakiś wysiłek na rzecz innej osoby, jeśli tej nie możesz bezpośrednio pomóc, jako formę zadośćuczynienia prosząc jednocześnie w modlitwie Pana Boga o przyjęcie tej ofiary i o wybaczenie. Poza tym zacznij w Imię Jezusa błogosławić tę osobę.
Z Bogiem i Maryją,
Ania B.

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: Teodor (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-02-25 21:51

Zgadzam się z tisem. Myślę, że to przesada z tym zamawianiem dla kogoś nieszczęścia. To rzeczywiście przekonanie, że jestem tak silny i ważny, ze - ot, pożyczę komuś źle i to się spełni. Ja zawsze w takich chwilach (kiedy mi ktoś źle życzy) mówię : A Pan Bóg nie taki - nie słucha sobaki. Przecież wierzymy, że Bóg nas kocha, to zaraz będzie nam czynił źle, bo jakiś dureń tak sobie życzy?

 Re: Chyba zamówiłem dla kogoś nieszczęście. Jak zadośćuczynić?
Autor: marek w (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2006-02-26 00:18

Michał: nie uważam, że "poddanie próbie" może być wynikiem "złorzeczenia, czy czarów". Podkreślam tylko, że wpłuyw złego duacha może dotknąć każdego - i tego, ktopara się czarów, i tego najbardziej sprawiedliwego. Taki lajf - jak mawia młodzież :) Ale bez pesymizmu - mamy dobrego Boga-Ojca w niebie - Jest z nami :)

Bogna: tak, z tym, że przezorny ubezpieczony. Tomasz pisze,że "zamówił nieszczęście", nie, że "przeklął".

Serdecznie pozdrawiam - pamiętam o Was, choć tu rzadko jestem :)

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: