logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Norbert (---.hsd1.il.comcast.net)
Data:   2007-03-31 00:38

Ludzie prosza o pomoc a wy (na forum) zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują. mam na myśli to że udzielanie rad diametralnie różni się od udzielania pomocy, a taki przecież charakter (a nawet tytul) ma niniejsze forum, (pomoc ) pomoc na litość boską pomoc, od lat obserwuję moich braci i siostry w wierze i stwierdzam przy tym że większość z nich (nas ?) jedynie bawi się w tak zwanych prawdziwych chrześcijan, kiedy trzeba podzielić się sobą (a często i swoim majątkiem) umywamy ręce, udzielamy porad a później idziemy do spowiedzi i wszystko jest "cacy" . być chrzecijaninem znaczy kochać swoich bliźnich i pomagać im jeśli cierpią, bez względu na przyczyny.

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: mantoniusz (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2007-03-31 01:35

Mysle ze tu znajdziesz pomoc, nie bawimy sie. Bawisz mnie Ty.
Z calym szacunkiem

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Karmelka (82.160.108.---)
Data:   2007-03-31 01:37

Zgadzam się, być chrześcijaninem, to przede wszystkim po prostu BYĆ dla drugiego.
Zastanawiałeś się jaką moc mają słowa? Mogą zranić, zbrukać, zdeptać, pomniejszyć godność człowieka, ale też mają moc wesprzeć, podtrzymać na duchu, dać nadzieje, obudzić ufność - słowa są cenne i dlatego moderowane na tym forum.
Nie miałeś nigdy pragnienia tak zwyczajnie wygadać się komuś? Nie chciałeś nigdy spotkać się z kimś, by usłyszeć słowo otuchy, by złapać jakiś kierunek, a nie od razu przychodzić po jałmużne, czy cokolwiek innego?
Uwierz mi, że słowa mają ogromną cene, między innymi za nie odpowiemy przed Bogiem. Powiedzieć to jednocześnie pociągnąć za sobą odpowiedzialność za tego, który zaufał moim słowom.
Weź również pod uwage, że nie każdy z proszących o rade chce się spotkać, czasem chce żeby forumowicze otworzyli małe drzwiczki nadziei, przez które dana osoba sama chce przejść.
Porusza się tutaj tak rozmaite problemy, że trudno by mi było, np. z problemem chłopaka, który cierpi przez nieczystość wziąć go za rękę i zaprowadzić do konfesjonału. To nie to miejsce.
Forum INTERNETOWE to jedynie porady ludzi tak samo słabych, omylnych i grzesznych, jak tych, którzy tych porad potrzebują, to zapewnienie o modlitwie, a ta jeśli jest miła Bogu jest ogromną siłą.

Pragnę Ci jednak podziękować, bo choć troche negatywnie wypowiedziałeś się o odwiedzających to forum, to wierze (pragne w to wierzyć), że przez Ciebie Bóg stał się moim, naszym sumieniem. Wierze również, że ludzie odpowiadający na problemy innych mają własne życie i w tym realnym, a nie wirtualnym życiu posługują jak tylko najpiękniej potrafią - i to zostawiam Bogu.

Pamiętaj, nie spiesz się z osądzaniem, byś nie był osądzony przez innych, 'Ojciec twój, który widzi w ukryciu - odda tobie' Mt 6,18.
Pax

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2007-03-31 01:43

A co Cię powstrzymuje przed wypełnianiem postawionych tu, na Forum, swoich własnych wniosków? Czyżbyś nie uważał się za chrześcijanina? Czy chciałeś tylko tak sobie popaplać, ponarzekać? Przecież Ty sam napisałeś: 'słowa nic nie kosztują'.

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Bogumiła (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-03-31 02:35

Norbert,
Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.
Łk 6, 37-38

A skąd ty wiesz, co my robimy lub nie robimy w realu? Na jakiej podstawie twierdzisz, że się tylko bawię w chrześcijaństwo?
To raz.
A dwa. W jaki sposób realnie można pomóc komuś, kto przychodzi tu anonimowo i nie chce sie odkryć? Nawet maila nie poda, więc tym bardziej adresu w realu. A jeśli ktoś podał namiary, czy masz podstawę żeby twierdzic, że nikomu nikt z nas nie pomógł faktycznie? Co ty możesz o tym wiedzieć? A może i materialnie?
A trzy. Zajmujemy się paplaniem na forum? Cóż. To forum akurat jest od wypowiadania słów. Od dawania odpowiedzi, rad, wyjaśnień. Jeśli myślisz, że to jest nic, to się bardzo mylisz. Sama się tutaj wiele nauczyłam od innych, jeśli chodzi o informacje. Rad akurat nie potrzebowałam, bo swoje problemy rozwiązuje w realu.
A cztery. Słowa nic nie kosztują? Czasem nie, ale czasem wiele. Czasem żeby innym pomóc, odkrywamy siebie, swoje trudne doświadczenia, przeżycia, choć wcale nie mamy na to ochoty. Czasem za naszą dobrą wole obrywamy od innych po uszach. Czasem poświęcamy na to pisanie noce, gdy wcześniej nie ma czasu. Czasem przeszukujemy zasoby internetu, książki, notatki ze studiów, żeby odpowiedzieć na pytanie, to nasz wolny czas, właśnie dzielenie się sobą.
A pięć. Daj dobry przykład. Jak ty możesz pomóc na tym Forum pomocy? Chętnie się nauczę być dobrą chrześcijanką, być lepszą chrześcijanką. Naprawdę. Jak ty to widzisz? Moje prywatne życie pozostaw mnie. Pytam o Forum Pomocy.

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2007-03-31 02:49

Masz oczywiście rację, tylko powiedz jak sobie inaczej wyobrażasz pomoc z udziałem internetu? To tylko medium. I ono właśnie przenosi słowa. Nic więcej. Jeśli ktoś choruje, to pomocy udzieli lekarz, nie internet. Jesli ktoś potrzebuje pomocy prawnej, policyjnej, materialnej, czy np. spowiedzi, to również w realu. Tu jesteśmy tyko niosącymi słowa, czasem głupsze, czasem mądrzejsze. I tyle. Internet nie jest panaceum, ale internet jest. Mamy go ignorować? Wiesz pierwszy raz zetknąłem się z internetem jakieś 17 lat temu, i wyrzuciłem potem z domu komputer, na ładnych kilka lat. Ale zostałem zmuszony do kupienia nowego. Oczywiście są faxy, jest poczta, są telefony. Kiedyś można było nadać telegram, ba ja nawet potrafiłem nadać depeszę dalekopisem i liczyłem na kręciołku, jeśli wiesz co to takiego. I co z tego? Nie wiem czy słowa nic nie kosztują. Raczej wątpię, by nic nie kosztowały. Popatrz na tzw. proces lustracji. Przecież to tylko słowa, wypowiedziane, zapisane. I co? Czy słyszałeś o czymś takim jak np. uzdrawianie przez telefon? To też tylko słowa. Oczywiście masz rację, sprawy materialne są ważne, ale obawiam się, że słowa ocaleją, jako jedne z nielicznych i "jak mówi dobra księga", kiedyś będziemy musieli zdać sprawę z każdego nieużytecznego słowa (por. Mt 12,36). Trochę mnie to przeraża, a Ciebie? Lepiej, lub gorzej przekazujemy tu, jak myślę, to co usłyszeliśmy za pośrednictwem wielu świadków - Słowo. Słowo nie musi być siermiężne w użyciu. Jednego Ci brakuje - odrobiny dystansu i poczucia humoru. To czyni życie znośnym. Wiesz co żydzi ratowali przede wszystkim z pożogi dziejowej? Torę. Mówi się o nich, że są ludem Słowa. Oby byli.

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Marek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-03-31 02:59

Norbercie,
napisz co proponujesz.

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Kukuryku (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2007-03-31 14:18

Norbert. Tak jest jak mowisz. Ale czasami nie kazdy potrafi odroznic pozory pomocy od pomocy. Tak, jak sobie poczytalam, to roznie to bywa. Nie kazdy wyrwie kogos i poda reke drugiemu przez internet, ale robi to, co umie. Pomoc dorazna czasami jest pomoca, a czasami musi byc dlugofalowa z podjeciem calej odpowiedzialnosci za drugiego czlowieka.
Czasami lepiej, a czasami to wychodzi gorzej. Jesli masz cos, w czym potrzebujesz pomocy, to pisz.
Tak, chrzescijanska pomoc, to pomoc konkretna, nie tylko doradcza. A czym sie kieruja inni - Ty nie wiesz Norbert.
Czasem sa rady gorsze, a czasem lepsze. Nie jest to pomoc, tylko raczej pokierowanie, czy rady. Niemniej jednak, czasem pewnie sie pomoc znajdzie i zalatwic pewne rzeczy tez sie da. A czasami ktos dostaje troche kopa, zeby samemu zaczal cos robic.
A czasami, tak jak to maja ludzie, wydaje im sie na ten moment, ze to co robia i pisza jest w porzadku. ! wiem to po sobie?
Idz i z Jezusem, zaloz forum pomocy konkretnej. Konkretne rady, rozwiazywanie zawirowan moralnych, kierownictwo od a do z i moze cos jeszcze Ci przyjdzie do glowy. Why not? Moze wlasnie - Panie Jezu - poslij mnie.
A czasami tak jest Norbert, ze komus moze bardziej pomoc sam Pan Jezus, wiec skierowanie kogos do reala tez sie przyda.
No nic. Jak czegos potrzebujesz, to daj znac. Zajrze tu jeszcze, jesli cos napiszesz ... ;-)
Ale twoja uwaga uczy pokory. Z Panem Jezusem. Na razie. Czasem na serio roznych rzeczy potrzebujemy. A moze to tylko przemianowanie pojecia? No to czekamy na Twoja odpowiedz.

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Bea (---.paemt704.dsl.brasiltelecom.net.br)
Data:   2007-03-31 15:49

No wiec zaproponuj cos konkretnego, Norbercie i jesli bedzie to w miare naszych mozliwosci, na pewno cos w tym kierunku zrobimy.
Twoje slowa jak najbardziej ucza pokory i pomagaja zweryfikowac nasze chrzescijanstwo na co dzien, ale tak naprawde to trudno zrozumiec, czego sie czepiasz? Przeciez to jest forum pomocy, nie woluntariat, czy caritas w realu, ale pomoc w formie wirtualnej, wiec niesie to pewne ograniczenia, sila faktu.
Natomiast nie masz prawa oceniac nas jacy jestesmy w realu bo nas osobiscie nie znasz, wiec nie mozesz krytykowac czegos, o czym nie masz pojecia.
Paplamy? Czasem i tak. Ale wiesz, jestesmy tylko ludzmi, czasem potrzebne jest w zyciu i paplanie. Osobiscie wiele razy pomogly mi w roznej formie roznorakie posty, pomogly odkryc wiele rzeczy, na ktore nigdy nie zwracalam uwagi, albo zwracalam za malo. Bardzo lubie madre, wywazone wypowiedzi Bogumily, Bogny, kocham wrecz mocne czasem "uderzenia" Michala, bo to one sprawiaja, ze czasami jestesmy "sprowadzani na ziemie" i popatrzymy na siebie z zupelnie innej strony. Zreszta, nawet bez imion, kazdy cos tu wnosi, kazdy czegos sie uczy.
Mysle ze ilosc postow, ilosc pytan i odpowiedzi mowi sama za siebie - potrzebujemy tego. Wlasnie tego paplania.
a jesli komus to nie odpowiada - jest tyle roznych innych rzeczy, internet oferuje naprawde az za duzo.
Pozdrawiam.
PS. A slowa niestety, a moze na szczescie, kosztuja, wierz mi.

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Lidia (---.nexus.gliwice.pl)
Data:   2007-03-31 16:16

Norbercie nie znasz na forum nikogo, nie wiesz czy ktoś tylko tutaj papla, czy papla też i pomaga innym fizycznie, wszystkich osądziłeś nie znając nikogo.
Jeśli potrzebujesz pomocy to napisz jakiej i na pewno znajdzie się ktoś, może z Twojej miejscowości i Ci pomoże.
pozdrawiam

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Zbyszek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-03-31 18:38

Norbercie, napisz jakiej pomocy dla siebie byś oczekiwał?

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Femme (---.rybnet.pl)
Data:   2007-03-31 19:42

Słowo ma ogromną moc. Może podnieść na duchu, wzmocnić, pobudzić do refleksji. Może także osłabić i zabić. Gdyby forum pomocy nie spełniało swej roli, nie prosiłoby tu o radę tak wiele osób.

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Marcin Wojtkowiak (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-03-31 20:47

Pokój Tobie Bracie
A co powiesz o sobie ? No, bo innych już "wspaniale" osądziłeś.
Marcin

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Dziadek_Muminka (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2007-03-31 22:30

Drogi Norbercie:)
Masz w zupełności rację, każdy z pytających i odpowiadających mieli ozorem we wszystkie strony, że tak powiem, a raczej napiszę. Ale widzisz, już dawno temu ktoś mądrzejszy od nas zauważył, że słowa pouczają a przykłady pociągają. Cóż po słowach, kiedy nie idą za nimi czyny?
Wiele osób tutaj piszących pragnie nie tylko się wyżalić, znaleźć zrozumienie albo krytycznie odnieść się do otaczającej rzeczywistości. Rozumiem, że nie każdy może posiada lustro w domu, przed którym może stanąć i porozmawiać lub nawet pokłócić się z oponentem, który wygląda identycznie.
Ale na tym polega forma tego Forum, przynajmniej tak myślę, że każdy wyraża swoje zdanie w dobrej wierze, aby właśnie jak najlepiej pomóc temu człowiekowi po drugiej stronie monitora. I zapewne nie jest to pomoc, jakiej należałoby oczekiwać, bowiem najlepsza pomoc to ta w realu, czyli w prawdziwym życiu.
Gdybyś przyszedł do mnie, dobry człowieku i poprosił o kawałek chleba, byłbyś go otrzymał, a może na drogę znalazłoby się i dobre słowo i uśmiech.
I o to słowo tu chodzi, nieważne czy pisane czy mówione, wszak dzięki językowi i posiadanemu darowi mowy możemy pocieszyć lub też nawet zabić człowieka.
Odpowiedzialność za słowo jest zatem kluczem tutejszego Forum i drogą dojścia do drugiego człowieka. To nie zwykła paplanina, ale każdy z wyżej odpowiadających przelewa swoje myśli poprzez klawiaturę na swoją odpowiedź. i nieważne czy ta konkretna odpowiedź kogoś satysfakcjonuje czy też nie, tu chodzi o to, że każdy według własnej woli i rozumu, darów, możliwości udziela takiej a nie innej odpowiedzi.
Przecież można zupełnie nic nie pisać, ale czy wtedy jest się człowiekiem?
Czy można uciekać przed sobą i drugim człowiekiem, który wyciąga rękę i prosi o pomoc?
Jak daleko można uciec?
Nikt tutaj nie ma patentu na mądrość, ale każdy stara się według własnych możliwości pomóc, ot tak ze zwykłej ludzkiej życzliwości.
Jeśli zaś ktoś jest tak zadufany w sobie, ze nie potrzebuje niczyjego przyjaznego lub też karcącego słowa w duchu miłości bliźniego, wtedy samowystarczalność może go rozsadzić. To pycha przyjacielu tak podpowiada.
Nie sztuką jest nic nie robić i mieć czyste ręce, tylko że te ręce są wtedy puste.
Jeśli zaś chodzi o konkretną pomoc, to nie możesz powiedzieć zarówno i Ty jak i każdy z nas, że takiej pomocy nie udziela, bo pierwszą podstawową pomocą jest umiejętność wysłuchania a ponadto nigdy nie wiesz o tym, czy ktoś z nas piszących tutaj akurat nie świadczy komuś jakiejkolwiek pomocy materialnej. I o ile wiem jest wiele osób, które po tym tutaj paplaniu nawiązały stałe kontakty, nie zawsze tylko wirtualne, i wspierają się wzajemnie w swych problemach. Nawet zawiązały się przyjaźnie, choć może to i zbyt daleko idące określenie.
Czy taki fakt miałby wyglądać tak, ze oto ja czy ktoś inny wielkimi literami został wypisany na stronie głównej tutejszego portalu i wszyscy chwalcie mnie, bo oto taki jestem wielki?
Cokolwiek czynicie na chwałę Bożą czyńcie i niech nie wie lewica co czyni prawica (por. Kol 3,23; Mt 6,3) - oto postawa pomocy bliźniemu, nie w blasku jupiterów ale w zaciszu, w intymności niemalże konkretnego człowieka.
Czy osoby wpłacające na Caritas tudzież inne Fundacje dla pożytku publicznego mają jakieś pomniki? Wszystko odbywa się prawie anonimowo, bo każdy dzieli się sobą i tym co posiada, niekoniecznie zawsze pieniądzem.
Pieniądz przyjacielu to nie wszystko, czasem ważniejszy od niego jest uśmiech i wyciągnięta z życzliwością i miłością dłoń.
Dlatego uważam, że nie na miejscu jest osądzanie nas tutaj o "tumiwisizm" i nie dzielenie się z innymi, bowiem nie można wycenić kawałka serca, które ktoś tu pozostawia w dobrej wierze, dla pożytku człowieka i dla Bożej chwały.
A słowa przyjacielu kosztują bardzo wiele, wbrew Twej opinii, bowiem nad każdym słowem trzeba się dobrze zastanowić, aby potem nie być posądzonym o brak wyrozumiałości i pomocy. Tak już tutaj kiedyś też było, kiedy zarzucono nam brak pomocy człowiekowi, który popełnił samobójstwo. Tylko miłosierny Bóg wie, ile tutaj popłynęło modlitw o jego ocalenie i miłosierdzie dla jego duszy i pokój dla tych, którzy pozostali.
Zatem reasumując, życzę pokoju i wszelkich potrzebnych łask Bożych w tym kończącym się okresie Wielkiego Postu.
Szczęść Boże :)

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Verba Docent (---.eranet.pl)
Data:   2007-04-01 20:23

Nie czytać i tyle, jak nie pasuje. Przecież nie ma obowiązku pisania o pomoc, nie ma przymusu czytania. NIe jest to forum eksperckie, choć niewątpliwe od czasu do czasu wypowiadają się tu eksperci "pełną gębą" jak choćby sam Moderator czy ks. diakon Piotr (szczególnie w sprawach obrządków wschodnich) lub pan Adam Pietrzak. Innych wybitnych postaci piszących tu z braku miejsca nie wymienię ale mam nadzieję, że mi wybaczą. Każdy pisze jak umie, w miarę posiadanej wiedzy (często niekompletnej). To do czytelnika należy lektura, analiza, wybór i ocena.
To się nazywa wolność słowa, ze wszystkimi konsekwencjami.

Póki co w sprawach moralności i wiary nieomylny jest tylko papież i to w tylko w pewnych, ściśle określonych ramach. Ale to temat na osobną rozmowę.

 Re: Zajmujecie się paplaniem, slowa nic nie kosztują.
Autor: Robson (---.cavern.pl)
Data:   2007-04-02 11:35

Z katechizmu:

# Grzeszących upominać.
# Nieumiejętnych pouczać.
# Wątpiącym dobrze radzić.
# Strapionych pocieszać.
(...)

Chociaż technicznie rzecz biorąc to powyżej sprowadza się do gadania, Kościół to nazwał "Uczynkami miłosierdzia względem duszy". Człowiek składa się z duszy i ciała, więc są równie ważne co,

# Głodnych nakarmić.
# Spragnionych napoić.
# Nagich przyodziać.
(...)

Pytający też to chyba rozumieją, bo jakoś nigdy nie trafiają tu prośby o wsparcie materialne.

Pokój z Tobą!
R.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: