logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Mam 17 lat - czy moge dobrowolnie sie umartwiac?
Autor: przyszły_święty:) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-05-20 20:16

Czytając żywoty świętych możemy napotkać na informacje o tym jak dobrowolnie się umartwiali - poprzez ścisły post, noszenie włosiennicy, biczowanie. Stąd wynikają moje refleksje i pytania: czy ja, 17 letni wyznawca Jezusa, dążący do świętości mogę stosować np. biczowanie siebie za grzeszników (jak to miało np. miejsce w przypadku św. Jana- Marii Vianneya). I nie chodzi mi o jakieś masochistyczne zachowanie, lecz ofiarowanie siebie za grzeszną duszę. Czy to jest dopuszczone, czy tak można?
pozdrawiam.

 Re: Mam 17 lat - czy moge dobrowolnie sie umartwiac?
Autor: Adam (---.dronet.gliwice.pl)
Data:   2007-05-20 21:15

A niby dlaczego nie? Każdy może. Byle jednak nie zaszkodzić zdrowiu i lepiej formę umartwiania skonsultować ze spowiednikiem. Można zresztą podejmować nawet zupełnie drobne rzeczy - np nie słodzić herbaty w piątek, albo nawet jakis inny wybrany dzień w tygodniu, iść piechotą do szkoły, zamiast autobusem, wejść gdzieś po schodach, pomimo że winda normalnie działa...

 Re: Mam 17 lat - czy moge dobrowolnie sie umartwiac?
Autor: Piotr (---.devs.futuro.pl)
Data:   2007-05-20 21:50

Pokój,
Może choć pewną pomocą, pewnym tropem będą - skierowane do św. Faustyny - słowa Pana Jezusa (zaznaczam je KAPITALIKAMI dla odróżnienia od słów naszej świętej rodaczki).

Ustęp 369 Dzienniczka św. Faustyny:
"Kiedy przed rekolekcjami ośmiodniowymi udałam się do swego kierownika duszy i prosiłam go o pewne umartwienia na czas rekolekcji - jednak nie otrzymałam pozwolenia na wszystko, o co prosiłam, ale tylko na niektóre. Otrzymałam pozwolenie na jedną godzinę rozmyslania męki Pana Jezusa i na pewne upokorzenie. Jednak byłam trochę niezadowolona, że nie otrzymałam pozwolenia na wszystko, o co prosiłam. Kiedy wróciłyśmy do domu, weszłam na chwilę do kaplicy; wtem usłyszam głos w duszy: JEDNA GODZINA ROZWAŻANIA MOJEJ BOLESNEJ MĘKI WIĘKSZĄ ZASŁUGĘ MA ANIŻELI CAŁY ROK BICZOWANIA SIĘ AŻ DO KRWI; [...]"

Życzę rozeznania woli Bożej.

 Re: Mam 17 lat - czy moge dobrowolnie sie umartwiac?
Autor: Marcin Wojtkowiak (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-05-20 22:29

Pokój Tobie
Nie wolno się Tobie umartwiać bez zgody spowiednika lub kierownika duchowego.
Wiesz jaki jest Twój błąd? Chcesz w źle pojętej gorliwości siebie uczynić świętym (i to pewnie jak najszybciej), ale nie pozwalasz by to Bóg uczynił Ciebie świętym - czyli, brak pokory. Droga do świętości jest prosta - Eucharystia, modlitwa i w Twoim przypadku nauka. Bóg niczego więcej na razie od Ciebie nie oczekuje. Aha, i poszukaj sobie jakiejś wspólnoty.
Marcin

 Re: Mam 17 lat - czy moge dobrowolnie sie umartwiac?
Autor: katarzyn (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-05-21 09:25

Szczęść Boże. Będziemy rozliczani z miłości i to jest najważniejsze. Cierpienie Jezusa wynikało z miłości do nas. Jezus podjął mękę nie po to aby "zaliczyć" krzyż i odpowiednią ilość cierpienia. Cierpiał dla naszego zbawienia - z miłości do nas. Co jest łatwiejsze -uśmiechnąć się do człowieka, który Cię znieważa czy biczować się?Zmienić pieluchę staremu, nieprzytomnemu człowiekowi czy nosić włosiennicę? Dla mnie to drugie. Naszym zadaniem jest odnajdywanie woli Bożej w naszym życiu - nawet jeżeli wydaje się nam ono zwykłe i monotonne. I nawet wtedy kiedy mamy pragnienie czynów niezwykłych i heroicznych. Tylko Bóg wie co jest dla nas najlepsze. A może noszenie włosiennicy doprowadziłoby Cię do pychy albo zwątpienia. Pozdrawiam.

 Re: Mam 17 lat - czy moge dobrowolnie sie umartwiac?
Autor: Agnieszka (194.181.131.---)
Data:   2007-05-21 11:08

Osobiście uważam że lepiej jest dla wszystkich nie katować swojego ciała, nie zadawać sobie bólu, nie przyprawiać się o choroby. A to dlatego że możesz swoją zdrową osobę wykorzystać na pomoc bliźnim, na jakieś działania na rzecz Kościoła. A z tym umartwianiem siebie to zdrowie sobie bedziesz marnował, i ani sam nie bedziesz sprawnie funkcjonował ani innym wtedy też nie pomożesz. Proponuję abyś w ramach umartwiania wyplewił komuś działkę, i tak się tam tak naschylasz że cie plecy będą boleć, i będziesz miał 2 w 1 No ale to nie ja jestem od zadawania ci umartwień. W ogóle co to za określenie? :/ mało jest krzyży na drodze życia? a jak masz niedosyt to tak jak mówię pomóż innym krzyże dźwigać a nie takie tam wymyślasz, średniowiecze czy coś?

 Re: Mam 17 lat - czy moge dobrowolnie sie umartwiac?
Autor: katarzyn (---.eranet.pl)
Data:   2007-05-21 12:45

Dodatkowo powtórzę to za Panem Marcinem: nie wolno (szczególnie w tak drastyczny sposób) umartwiać się bez zgody spowiednika lub kierownika duchowego.

 Re: Mam 17 lat - czy moge dobrowolnie sie umartwiac?
Autor: alcia (---.laczpol.net.pl)
Data:   2007-05-21 17:46

Hej, widzisz ja też mam 17 lat. I się umartwiam tylko że nie przez biczowanie, a przez (jak to określiła św. Terenia) "rzucanie kwiatów" Jezusowi - czyli zjem zupę której nie lubię lub mi nie smakuje, z pokrojonego ciasta wezmę dla siebie mniejszy kawałek, etc. Wydaje mi się, że takie drobiazgi więcej znaczą w oczach Bożych niż biczowanie. No i oczywiście oprócz modlitwy :)
Pozdrawiam.

 Re: Mam 17 lat - czy moge dobrowolnie sie umartwiac?
Autor: przyszły_święty:) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-05-21 21:48

dziękuję za wszystkie uwagi :)
pozdrawiam.

 Re: Mam 17 lat - czy moge dobrowolnie sie umartwiac?
Autor: Verba Docent (---.eranet.pl)
Data:   2007-05-21 21:56

Może Pan, jeśli uzna Pan to za właściwe i konieczne dla Pana duchowości. Warto jednak zwrócić uwagę na dwie rzeczy:

a) kanony pierwszych soborów powszechnych zakazują wręcz postu i pokuty w niedziele i dni świąteczne;
b) jest Pan niepełnoletni i za stan Pańskiego zdrowia odpowiadają rodzice, wypadałoby ich o takim zamiarze poinformować, tak aby uniknąć tzw. głupich sytuacji;
c) warto ten zamiar i formy umartwień uzgodnić z duchownym, tak aby były one właściwe tak w formie jak i w treści. NIe chodzi o to by umartwiac się dla samego umartwiania, prawda?
d) we wszystkim warto zachować umiar, także w umartwianiu się.

Powodzenia

 Re: Mam 17 lat - czy moge dobrowolnie sie umartwiac?
Autor: siostrawwierze (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2007-05-22 23:51

Ufajmy Panu
Patrze na Twojego posta. patrze na Twoj nick. nasuwa mi sie pytanie: umartwienie ma być 'autostrada' do świętości?
Piszesz: 'czy ja, 17 letni wyznawca Jezusa, dążący do świętości mogę stosować np. biczowanie siebie za grzeszników', rozumiem to tak: ' pobiczuje sie za grzesznikow to bede 'bardziej swiety'. Z pewnoscia św. Jan Maria Vianney nie biczował sie z mysla 'och, jaki ja bede przez to swiety'
Pozdrawiam

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: