Autor: Dariusz Kowalczyk, jezuita. (213.173.209.---)
Data: 2001-08-19 20:19
Drogi Agnosticusie. Jesli ktos rzeczywiscie pyta o cos, to powinien miec na tyle kultury, aby przy okazji nie probowac obrazic tego, kogo prosi o odpowiedz. Ty natomiast - po pierwsze - sugerujesz, ze na tym forum nie ma powaznych odpowiedzi, tylko "glupie odzywki", a po drugie zdajesz sie twierdzic, ze do tej pory nie mozna z naszego forum wywnioskowac, ze "stac katolikow na myslenie". Otoz chcialbym Cie powiadomic, ze niewiara nie upowaznia do chamstwa. Jesli chodzi o "wychrzczenie", to spiesze Cie poinformowac, ze skoro raz zostales ochrzczony, to - wedlug nauki Kosciola - bedziesz nim na wieki. Chrztu po prostu nie da sie wymazac. Tak zwany "charakter" (znamie) sakramentu chrztu jest niewymazywalne. Ale taka jest nauka Kosciola. Skoro zas Ty ja odrzucasz, to nie powinno robic to na Tobie zbyt wielkiego wrazenia. Co innego oficjalne wystapienie ze wspolnoty Kosciola. To oczywiscie da sie zrobic. Nie musisz starac sie o ekskomunike (np. poprzez sprofanowanie postaci konsekrowanych albo spowodowanie przerwania ciazy). Mozesz to zrobic w bardziej cywilizowany sposob. Musisz po prostu isc do swojego proboszcza i powiedziec mu, ze chcesz oficjalnie wyrzec sie Kosciola. Z taka prosba zwrocil sie ponoc swego czasu do swego proboszcza niejaki Edward Gierek... No to powodzenia. Zycze tylko, abys nie stawal sie ateista chamskim i agresywnym, ale spokojnym, pogodzonym z wlasna niewiara, i pozwalajacym wierzyc innym ludziom.
|
|
