Autor: arte (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2008-07-25 01:02
My nie mamy żadnego zestawu, są przecież księgarnie a w nich ksiązki pomagające rozwijac wiedzę o Pismie Świętym (źródle naszej wiary obok Tradycji) i przeznaczone nie tylko dla studiujących teologię. Polecam tu szczególnie ksiązki z serii "Rozmów o Biblii" pani profesor Świderkówny. Są one bardzo przyjemne w czytaniu i posiadają również walor naukowy (co jako prawie absolwentka teologii mogę potwierdzic). Dla nie lubujących się w takich poszukiwaniach, są wreszcie książki typu "Świadkowie Jehowy -apotołowie czy intruzi", czy też inne im podobne, które odpowiadają na postawione przez Ciebie pytania. No i jest wreszcie internet, i mnóstwo stron katolickich (i protestanckich), gdzie rownież mozna znaleźc odpowiedzi na różne pytania dotyczące naszej wiary.
Po krótce spróbuję odpowiedziec:
- a propos fragmentu rzekomo z Ezechiela (nie wiem skąd). W Starym Testamencie nie ma praktycznie (oprócz bardzo nielicznych miejsc) mowy o zmartwychwstaniu. Wg. pojec Izraelitów umierał cały człowiek: dusza i ciało, bo czlowiek był postrzegany jako całośc, bez traktowania osobno duszy, czy ciała. Dusza czy ciało same z siebie istniec nie mogły. No i Izraelici do pewnego momentu nie wierzyli w zmartwychwstanie. Wierzyli tylko w Szeol - krainę cieni - tam szli umarli. W 2 Mch 12, 36-45 mamy już ideę zmartwychwstania (przy okazji jest to fragment uzasadniający katolicką naukę o czyścu i odpustach). No i naukę taka mamy już w NT (patrz spór Jezusa z saduceuszami Mt 22,23n). Ale pytasz o to czy dusza jest śmiertelna czy nie. Myślę że najlepszą odpowiedź daje nam zmartwychwstały Chrystus: czy apostołom ukazywało się samo ciało Chrystusa? Nie. Ten Chrystus, ktory się ukazywal rozmawial ze swoimi uczniami, rozmawial np z niewiernym Tomaszem - nie był jakimś lewitującym w powietrzu cialem). A przecież św Paweł napisze o Nim że jest on "pierworodnym spośród umarłych" (por. Kol 1,15) co oznacza że "Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych,co pomarli" (1 Kor 15,20) Jesli zatem zmartwychwstał CAŁY (a nie tylko ciało), to na JEGO WZÓR i my CALI zmartwychwstajemy - zatem również nasza dusza (swoją droga polecam tę stronę: http://biblia.wiara.pl/index.php?grupa=6&art=1184144055&dzi=1127549937&katg= ) Można jednak powiedziec że śmiercią duszy jest grzech śmiertelny (nieprzypadkowo się tak nazywa)
Piekło i niebo: w ST nie będzie o tym raczej mowy (jako jakiegoś miejsca przebywania) za to cały NT o tym mówi (m.in Dz 7,49.55; Ap 21,1n; Mt 10,28; 23,33) przy czym teraz mówiąc o piekle i niebie traktujemy je mniej jako miejsca przebywania, a bardziej jako STAN -stan przebywania z Bogiem, bądź braku relacji z Nim. [heh nie uważałam za bardzo na wykładach z eschatologii i teraz się to na mnie mści]
Zachęcam do wlasnych poszukiwan :)
Pozdrawiam
|
|