logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Re: Brak przywiązania do żadnego grzechu - jak rozumieć?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2008-11-20 14:37

Obiecałem nie robić za księdza i nie będę. Wprawdzie Bogumiła kawę na ławę, ale ja proponuję mimo to odbyć rozmowę duszpasterską z księdzem. Nie wiem w jakim jesteś wieku i kto prowadzi u was lekcje religii, ale zamiast uczenia się regułek z dużo większym pożytkiem by było, gdybyście mogli takie pytania zadawać, choćby anonimowo, na karteczce, lub w rozmowie indywidualnej. Ja pamiętam doskonale, jak kilka prostych pytań zadanych księdzu w rozmowie, która nie była spowiedzią, bo ksiądz uznał, że nie ma potrzeby takowej, raz na zawsze uwolniło mnie od pewnych skrupułów, z którymi męczyłem się bez sensu. Oczywiście my tu możemy mówić to co wiemy, ale odpowiedź normalnego księdza, nawet jeśli nie sakramentalna, ma ten ryt sakramentalny, który jest rytem ostatecznym, jeśli chodzi o wolność naszego sumienia. Zadając swoje (i podobne) pytania na forum zawsze dostaniesz kilka odpowiedzi pod tytułem: z jednej strony tak, z drugiej strony nie. To jak gdyby podważa celowość pytania, nie sądzisz?

 Tematy Autor  Data
 Brak przywiązania do żadnego grzechu - jak rozumieć? nowy andrzej 
  Re: Brak przywiązania do żadnego grzechu - jak rozumieć? nowy Bogumiła 
  Re: Brak przywiązania do żadnego grzechu - jak rozumieć? nowy Michał 
  Re: Brak przywiązania do żadnego grzechu - jak rozumieć? nowy filotea 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: