Autor: Bogumiła (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2009-02-12 12:24
Jacku, jeśli jesteś tu nowy, to parę wyjaśnień.
Strona katolika.pl jest darmowa dla nas, jak pisze ksiądz moderator, natomiast nie jest za darmowa dla prowadzących ją. Trzeba wnosić opłaty (utrzymywać łącza, serwer, który ma ograniczoną pojemność itd.). Nasze pytania i odpowiedzi zajmują miejsce, potem trzeba coś wyrzucać, żeby było miejsce na co innego (katolik.pl to nie tylko forum pomocy). Warto więc skorzystać z propozycji moderatora (patrz po lewej: "Zanim zapytasz") i przed zadaniem pytania zajrzeć do archiwum (szukaj, wpisz słowo, zaznacz bez limitu). Na temat tego przykazania było mnóstwo wątków.
Piszesz, że moderator uniemożliwił pomoc. Wielu z nas odpowiada na tym forum dobre kilka lat i wiemy, że nam moderator nic nie uniemożliwia. Widzimy temat wątku i moglibyśmy w ciemno odpowiadać. Jeśli już, to moderator rozumie, że pisanie dwudziesty piąty raz na ten sam temat powoduje, że jesteśmy tym zmęczeni i nic nowego nie wymyślimy i mamy ochotę sobie zamiast tego pożartować. Jeśli powiesz, że akurat nikt nie pytał o piątkowy mecz, to znaczy, że powinieneś bardziej pomyśleć o duchu przykazania, a nie literze. Każdy z nas co innego lubi, co innego mu sprawia przyjemność i co innego go bawi. Musielibyśmy odpowiadać na tysiące wątków w temacie "piątek i Wielki Post". Czy wolno czytać książkę, iść na spacer, spotkać się z przyjacielem, pograć w karty choćby z komputerem, w ogóle otworzyć telewizor, komputer czy radio, iść do kina, zjeść pączka albo lody, śpiewać, itd. Bo każdy ma swoje pytanie. Ma to sens? Odpowiedzi zawsze będą w tym samym stylu. Choćby takie jak w tym wątku. Trzeba je sobie dopasować do swojej sytuacji.
A w streszczeniu:
- Oficjalne stanowisko Kościoła wskazał moderator i ono obowiązuje. Nawet jeśli zabawa nie jest dla ciebie przyjemnością, tylko mordęgą ;)). Bo chodzi o jedność katolików (KPK kan. 1249 "[...] Żeby jednak wszyscy przez jakieś wspólne zachowanie pokuty złączyli się między sobą").
- Ty zawsze możesz Bogu ofiarować więcej: rozszerzyć "zabawy" o inne przyjemne sprawy, o tysiące radości, wiedząc jednak, że to twoja dobrowolna ofiara a nie nakazana przez Kościół, księży itd.
- Trzeba jednak pamiętać, że
a) zamiast tysiąca własnych pomysłów jak sobie uprzykrzyć życie, lepiej pilnować się, żeby innym tego życia nie uprzykrzać. Także na internetowym forum. Lepiej iść na mecz i być miłym dla innych, niż się biczować i złościć z bólu
b) NIE MA przykazania pod tytułem: w piątki nie wolno się cieszyć, uśmiechać, słodzić herbaty, a wolno robić jedynie to, co sprawia mi ból, przykrość, jest nudne, niemiłe, niesmaczne.
|
|