logo
Czwartek, 02 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Wolny związek.
Autor: Agnieszka (94.196.190.---)
Data:   2009-03-07 17:07

Jak KK podchodzi do takich spraw?

-----------

Jesli zwiazek, to nie wolny.
A jesli wolny, to nie zwiazek.
KK najpierw zacheca do uzywania rozumu.
moderator

 Re: Wolny związek.
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2009-03-08 18:40

Jest to tzw felerna sznurówka. Problem znany wszystkim dzieciom. Chocby nie wiem jak starannie ją zawiązywały, zawsze się rozwiąże. Oczywiście rozwiązana jest zbyt długa, zostaje natychmiast przydeptana, dziecko się potyka, a nawet przewraca. Nie sposób się jej pozbyc, zawsze za tobą pójdzie.

 Re: Wolny związek.
Autor: Robson (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-03-09 17:05

Od dwóch tysięcy lat tak samo:
"Tym zaś, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, mówię: dobrze będzie, jeśli pozostaną jak i ja. Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie. Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie, niż płonąc" 1 Kor 7, 8-9.

 Re: Wolny związek.
Autor: Inka (---.kalisz.mm.pl)
Data:   2009-03-09 20:45

Agnieszko, w te luźne związki wplątują się obce atomy i związki rozpadają się, robiąc wielkie "bum".
Ze względu na dobro związku, Kościół zleca zacieśnić więzi miedzy atomami poprzez ich uroczyste przypieczętowanie.

 Re: Wolny związek.
Autor: Tomasz (---.inco-veritas.pl)
Data:   2009-03-10 09:17

Kosciol podchodzi do takich spraw z miloscia, troska, czuloscia co czasem trudno dostrzec np w tonie moich wypowiedzi na ten temat :-) Kosciol patrzy szerzej niz tylko na dwie zafascynowane soba osoby, patrzy na innych na ktorych ten zwiazek rowniez silnie oddzialuje, na rodzicow, wspolmalzonkow, dzieci, przyjaciol moze na jedna chora ale gleboko zasmucona babcie staruszke, na mlodych ludzi dla ktorych czlonkowie wolnego zwiazku mogliby czy moze nawet sa jakims wzorem, oparciem, nadzieja w ich problemach, watpliwosciach...
Ale nawet gdyby Kosciol patrzyl jedynie na owych dwoje zwiazkowiczow to i tak tysaice lat doswiadczen w dowarzyszeniu ludziom w ich poszukiwaniach milosci, szczescia, pokoju, spelnienia kaze Kosciolowi odnosic sie sceptycznie do tego pomyslu. To droga do nikad i niezmiennie dowodzi tego doswiadczenie tych z nas ktorzy zdecydowali sie jednak nia pojsc. Z pewnoscia jednak Kosciol nie zmusi nikogo by z niej zawrocil, co wiecej nie zostawi tych ktorzy postanowili sie przekonac na sobie ku czemu ta droga prowadzi. Nie zostawi ich na poczatku kiedy wydaje sie ze wszystko idzie dobrze ale tez nie zostawi ich samych sobie gdy zaczna ponosic konsekwencje, gdy poczuja smak owej "wolnosci"
Pokoj Tobie
Tomek

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: