Autor: HM (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2009-04-08 13:04
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jak się ma sprawa sprzedawania majątku (czy to całego, czy "drobnostek" typu flakonik z drogim olejem) jeśli pozbywając się owego majątku, zrzucam go na plecy komuś innemu, (a w dodatku biorę za to może jeszcze pieniądze)?
Przecież pozbywszy się tego bagażu jestem jakoby narzędziem, przez które ktoś inny będzie przykuty do spraw materialnych, etc. Nie wiem, czy się wystarczająco jasno wyraziłam, ale mam nadzieje, ze ktoś moje pytanie zrozumie i odpowie. :) Bóg zapłać.
|
|