logo
Wtorek, 14 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak długo, ile razy dziennie powinienem się modlić?
Autor: Bartek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-08-06 12:45

Witam.
Mam 15 lat, pochodzę z niezbyt religijnej rodziny. Nie modliłem się, nie chodziłem na mszę świętą, do spowiedzi.
Do świąt Bożego Nago Narodzenia 2008. Postanowiłem pójść do spowiedzi. Nie Udało mi się jednak tego zrobić. Postanowiłem po tym zacząć się modlić, czytać Biblię. Na początku modliłem się raz dziennie, wieczorem. Potem zacząłem modlić się 2 razy: rano i wieczorem. Liczba i długość modlitw się zmieniała, modlę się teraz 5 razy dziennie.
Od około 2 miesięcy próbowałem zmniejszyć długość modlitw
rano, po obudzeniu 6:30 ok 1,5h, przed południem o 11:00 ok. 1h, o 17 - 1,5h, o 21:00 – 20 min i chwilę przed snem.
Podczas tego pół roku postanowiłem wiele rzeczy, przeczytałem Biblię do księgi Jeremiasza, przestałem robić wiele złych rzeczy.
Ok. 2 tygodnie temu wyjechałem na wakacje podczas których z braku czasu musiałem zmniejszyć modlitwę do minimum ok. 2 h. Kiedy wróciłem do domu próbowałem wrócić do tego co robiłem przed wakacjami. Nie udaje mi się to, nie mogę znaleźć czasu. Od 2 miesięcy nie oglądam TV nie gram na komputerze, nie czytam gazet i książek. Nie znajdowałem na to czasu w dniu wypełnionym nauką, modlitwą, czytaniem Biblii. Po powrocie z wakacji coraz bardziej denerwuje się modlitwą. Kiedyś mogłem robić różne rzeczy, czytać książki oglądać TV. Teraz nie mogę znaleźć czasu na czytanie Biblii więc jak mogę czytać inne książki.
Mam coraz większą ochotę przestać się modlić i wrócić do tego co robiłem wcześniej. Rodzina się o mnie martwi, nikt nie wie, że się modlę, choć robię to ok. 4h dziennie.
Ile powinienem się modlić, jak długo, ile razy dziennie?

 Re: Jak długo, ile razy dziennie powinienem się modlić?
Autor: Verba Docent (---.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2009-08-06 13:57

Tyle ile Pan potrzebuje, tak długo i jak często, wtedy i tylko wtedy, kiedy odczuwa Pan autentyczną potrzebę.
Nie ma potrzeby płynącej od wnętrza, nie ma modlitwy.

 Re: Jak długo, ile razy dziennie powinienem się modlić?
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2009-08-06 14:43

Nieustannie.
Co prawda zabierasz się do tego w sposób karkołomny, ale prawdopodobnie Bóg powołuje Cię do modlitwy nieustannej. Znajdź jakąś wspólnotę, może oazową, albo Odnowy w Duchu Świętym. Modlitwy uczymy się przez całe życie i punkt wyjścia jest zasadniczo różny od punktu dojścia. Ale - od czegoś trzeba zacząć. Zainteresuj się trochę modlitwą prawosławną. Na początek modlitwą Jezusową.

 Re: Jak długo, ile razy dziennie powinienem się modlić?
Autor: Jestem (---.jeleniagora.vectranet.pl)
Data:   2009-08-06 15:03

Cześć,
Mam 16 lat i szczerze mówiąc to bardzo Cię podziwiam że codziennie modlisz się tak długo. Pamiętaj że w modlitwie nie chodzi jednak o długość jej, bo możesz się modlić 24h ale nie spotkać Jezusa - a to jest cel. A czym Ona dla Ciebie jest? Myślę że podstawą modlitwy jest rano i wieczór, a poza tym módl się zawsze wtedy kiedy chcesz porozmawiać, pobyć, poopowiadać Bogu - trwać z Nim. "nieustannie się módlcie!" 1 Tes 5,17. Jeżeli uważasz, że wprawdzie modlisz się ok. 4h dziennie ale to jedynie odklepywanie pewnych formułek i nie spotykasz Jezusa, na początek skróć może jej czas ale bardziej się skupiaj. Najtrafniejszą odpowiedzią będzie jednak, tyle ile potrzebujesz. A Jezus cię poprowadzi. Pamiętaj że modlić możesz się wszędzie, jeśli nie masz możliwości być sam na sam z Panem Bogiem, możesz rozmawiać z Nim spacerując, robiąc zakupy itp.
Zachęciłbym Cię do spowiedzi Św i Eucharystii. Kiedy sam Jezus zstępuje z Nieba, przebacza Ci grzechy i daje Ci Siebie całego w kawałku chleba - to są podstawy modlitwy i tu przeżywasz intymne spotkania z Panem.
Jezus bardzo Cię kocha, i dał Ci wielką łaskę jaką jest wiara i dar modlitwy. A czym bardziej Twoja dusza podoba sie Bogu, tym bardziej zły chce Cię odciągnąć od Niego - poprzez takie pokusy.
A dlaczego rodzina się martwi? Zapytaj sam siebie, czy ma owe powody. Jeżeli zmieniłeś się na lepsze i uważasz, że jesteś lepszym człowiekiem. - nie przejmuj się tym.

"Modlitwa nie polega na tym, żeby dużo myśleć, ale na tym, żeby bardzo kochać" — św. Teresa z Ávila

 Re: Jak długo, ile razy dziennie powinienem się modlić?
Autor: Bogumiła (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-08-06 15:26

Dziecko drogie, jesteś młodym chłopcem, a nie zakonnikiem. Nie ma określonej liczby godzin, które musimy przeznaczyć na modlitwę, ale ty przeznaczasz na to ogromnie dużo. Nie mogę powiedzieć, że to źle, bo modlitwa jest dobra zawsze. Ale w tym wieku masz prawo i do komputera, i telewizora, i książek niekoniecznie religijnych, masz też obowiązek poruszać się trochę (spacer, piłka, kije, rower) i musisz na to znaleźć czas. Nic dobrego w życiu nie zrobisz, jak będziesz 20-letnim nieruchawym staruszkiem.
Pismo święte wprawdzie mówi, żeby zawsze się modlić i nie ustawać (Łk 18,1), ale to nie musi (a nawet nie może) być modlitwa "na kolanach" (na klęcząco, siedząco, stojąco). To ma być modlitwa całym twoim życiem. Ofiarowanie swojego życia i wszystkiego co robisz - Bogu. Nigdzie nie jest napisane ani jak długo, ani ile razy masz ofiarować czas wyłącznie Bogu. Każdy człowiek ustawia swój własny rytm modlitwy.
Co jest ważne?
Rozpocząć dzień z Bogiem. To nie musi być długa modlitwa, ani jakaś konkretna modlitwa. Czasem rano bardzo się spieszymy. Podziwiam twoje półtorej godziny, mnie na to rano nie stać. Ważne, żeby powiedzieć Bogu "dzień dobry". Żeby Mu ofiarować cały swój dzień. Poprosić o błogosławieństwo. Pomyśleć, które godziny dnia są dla mnie najtrudniejsze (z różnych powodów: egzamin, czy pokusy, spotkanie z kimś kogo nie lubisz), kiedy musisz najbardziej uważać, żeby nie zgrzeszyć. Możesz pomyśleć o ludziach, których dzisiaj spotkasz i też ich dać Bogu w opiekę. Możesz w tych intencjach Bogu ofiarować jakąś konkretną modlitwę. Oczywiście, jeśli masz czas i potrafisz - to się pomódl dłużej, ale nie musisz.
Ważne porozmawiać z Bogiem przed snem, późnym wieczorem, kiedy ty możesz i jeszcze nie jesteś zupełnie "padnięty". Bo dobrze jest wtedy zrobić rachunek sumienia. Jak wyglądał dzień, czy jesteś z siebie zadowolony, co się udało, co nie wyszło, jakieś postanowienia na jutro. Te refleksje pomagają potem robić miesięczny rachunek sumienia przed spowiedzią. Pomagają też zaplanować lepiej następny dzień. No i jest to czas przeproszenia, podziękowań, próśb. I czas powiedzenia Bogu "dobranoc", prośba o szczęśliwą noc dla siebie, ale też prośba za tych, którzy rano się już nie obudzą, za tych, którzy w nocy bardzo cierpią. Rano i wieczór to najlepszy czas na modlitwy za innych ludzi.
A jeśli Bóg jest w życiu ważny, to oprócz dzień dobry i dobranoc potrzebne jest dłuższe spotkanie z Bogiem, przynajmniej jedno. Nie jest ważne, czy rano, w południe czy wieczorem. Wtedy, kiedy się ma największy spokój, kiedy się jest "trzeźwym" i umie myśleć. Nie powiem ci, jak długo musisz się modlić. Zależy i od tego ile masz czasu (czy inne obowiązki wypełnione?), i od tego ile potrafisz, żeby nie "wariować" na modlitwie. Ważne też jak szybko potrafisz się skupić, wyłączyć ze "świata". Masz już ogromne doświadczenie modlitwy, jeśli chodzi o czas, więc ja bym powiedziała, że najlepsza jest jedna niedzielona godzina modlitwy. Dla tych, co nie potrafią aż tyle, wystarczy pół godziny naraz. Ale w godzinę można zrobić naprawdę wiele. I wypełnić jakąś obiecaną Bogu stałą modlitwę, i rozważyć fragment Pisma świętego, i pomyśleć o sobie.
Oprócz tego, gdyby się udało być codziennie na Mszy świętej, to byłoby wspaniale. Czyli druga godzina (z dojściem) ofiarowana tylko Bogu. Codziennie przystępować do komunii świętej. Ale dla wielu to nie jest realne, i nie można uważać, że to jest nasz obowiązek.
Czy poza tym trzeba jeszcze się modlić? Nie ma obowiązku, ale jeśli potrafimy znaleźć czas na 10-15 minut dla Boga, to byłoby piękne. Kościół proponuje szczególne godziny takich krótkich modlitw: np. południowy Anioł Pański, o 15:00 koronkę do miłosierdzia Bożego, o 21:00 Apel Jasnogórski. Może być wszystko, może do wyboru - zależy od możliwości. Znam drukarnię, gdzie o 12:00 przerywa się pracę, właściciel schodzi na halę produkcyjną i wszyscy którzy chcą odmawiają Anioł Pański. Ale normalnie - o tej porze się pracuje albo uczy i to jest mój obowiązek. Ale jeśli się da - taka modlitwa jest w łączności z Kościołem (całym, lub polskim), więc ma większą moc.
Kolejnymi modlitwami - już o nieokreślonej długości i częstotliwości - to polecane przez Kościół "akty strzeliste". To jest jakby przypomnienie sobie o Bogu i westchnienie do Niego. Albo wyznanie miłości, albo prośba, albo podziw, albo przeproszenie. Za siebie, za kogoś. Nie ma żadnych nakazów ani żadnych ograniczeń. To praktycznie nie zajmuje czasu, nie przeszkadza w obowiązkach, więc może być często. Wychodzisz z domu do szkoły, wsiadasz do autobusu lub idziesz pieszo, wychodzisz na przerwę, rozpakowujesz śniadanie, przechodzisz koło kościoła, mijasz osobę którą lubisz (albo nie lubisz), włączasz telewizor albo komputer. Tysiące takich chwil mamy w życiu, dobrych na akty strzeliste. To taka modlitwa "bez żadnego powodu" :)))) albo właśnie dlatego, że w tym momencie jest jakiś powód.
No i ten ostatni rodzaj modlitwy, kiedy modlitwa może trwać cały dzień, a nie zabiera czasu. Modlitwa życiem. My w życiu robimy tysiące dobrych (lub obojętnych) rzeczy, ale najczęściej marnujemy je, bo są a-religijne. Zapominamy, że to wszystko ofiarowane Bogu, może stać się naszą modlitwą. Możemy pracować 8 godzin. Ale możemy te 8 godzin ofiarować za kogoś. Wtedy "pracujemy" podwójnie. To ofiarowanie dnia możemy zrobić rano, albo przed ważniejszymi czynnościami (będą to wtedy też akty strzeliste). Zawsze lepiej robić to częściej, bo ofiarowanie Bogu jakiejś cząstki życia jako modlitwę - pomaga nam pamiętać, że ta najbliższa godzina ma być dobrze przeżyta, bo jest ofiarowana Bogu. Gdy taka intencja jest tylko jedna, rano, nie pamiętamy zwykle o tym w południe czy wieczór. To umyka. Im częstsza pamięć o Bogu, tym łatwiej jest nam być dobrym. Pamięć o Bogu w ciągu dnia w sposób naturalny uświęca nasze życie. To tak jakbyśmy mówili: "teraz idę jeść, chodź Panie Boże ze mną". Jak się kogoś kocha, to tak właśnie się mówi, prawda? Chce się to robić razem. Wszystko robić razem.
Nie chcę Bartku powiedzieć, że NIE POWINIENEŚ tyle się modlić. Każdy modli się tyle ile chce. Ale skoro sobie z tym już nie radzisz? To może trochę zwolnij. Na razie o połowę. I przeznacz ten czas na rozrywkę, którą zawsze ofiaruj Bogu. To pomoże strzec się przed grzechem podczas wypoczynku. Wybierz rozrywkę, która nie oddala od Boga. Ale korzystaj z tego, że jesteś młody. Oprócz ducha ćwicz także ciało - ono naprawdę jest w życiu potrzebne :))))

 Re: Jak długo, ile razy dziennie powinienem się modlić?
Autor: Lilili (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-08-06 15:33

Kiedy tylko mogę modlę się na Anioł Pański (czyli o 12:00), o 15:00, 21:00. Powiem Ci, że np. o 15:00 w Godzinę Miłosierdzia oprócz tego, że odmawiałam Koronkę to jeszcze Litanię do Serca Pana Jezusa i kilka innych modlitw. W pewnym momencie zaczęło mnie to (hm, nie wiem jak to określić) tak jakby nużyć. Czułam, że moja modlitwa robi sie skostniała, że się rozpraszam, że patrzę ile mi jeszcze zostało do odmówienia. A to nie powinno być tak, nie w ten sposób, to nie na tym polega. Teraz czasami odmawiam tak jak wcześniej te wszystkie modlitwy o 15:00, ale najbardziej skupiam sie właśnie na Koronce, na tym żeby pobyć z Panem Jezusem nic nawet nie mówiąc, w ciszy mego serca odnaleźć Go. Często modlę się swoimi własnymi słowami albo poprzez Akty Strzeliste. Myślę, że chyba zasada "nic na siłę" jest tutaj ważna. Nie próbuj modlić się na siłę bo to doprowadzi Cię do takich właśnie myśli jakie kłębią Ci się teraz w głowie o zaprzestaniu modlitwy. Jeżeli zmuszasz się do długich modlitw to trochę je skróć. Przeczytałam kiedyś, że jeśli osoba, która nigdy nie odmawiała Różańca, zacznie modlić się Nowenną Pompejańską (czyli trzy lub cztery cząstki Różańca dziennie) to może nie wytrwać. Zmierzam do tego, że być może wziąłeś na siebie za dużo jak na początek. Wchodź w życie religijne stopniowo i bez paniki, że coś Ci nie wyjdzie na modlitwie. Każdy człowiek, nawet dorosły i długo praktykujący katolik popełnia błędy, ma chwile zwątpienia, ale nie wolno sie poddawać. Może warto znaleźć kierownika duchowego, księdza, katechetę, który będzie służył Ci pomocą w Twoich rozterkach? Pozdrawiam. :)

 Re: Jak długo, ile razy dziennie powinienem się modlić?
Autor: mehilianen (---.bielsat.com.pl)
Data:   2009-08-06 17:10

Znajdź kierownika duchowego. Najlepiej jezuitę, ale jeśli nie ma ich w Twojej okolicy, to zadzwoń/zapukaj do najbliższego klasztoru i poproś o rozmowę. (Adresy na www.zakon.pl) Niepokoi mnie Twoje zdenerwowanie, porzucenie wszystkiego co wiąże się z normalnym dla nastolatka zachowaniem (książki) oraz zaniepokojenie rodziny. Na pewno potrzebujesz mądrej rozmowy.
+AMDG.

 Re: Jak długo, ile razy dziennie powinienem się modlić?
Autor: Malgorzata (82.177.199.---)
Data:   2009-08-06 23:32

To piękne, ze tak długo sie modlisz. Módl sie nieustannie. Pamiętaj tylko, by nie popaść w pusta rutynę, bo modlitwa to nie klepanie formułek, to spotkanie z Bogiem, staraj sie zważać na każde zdania skupiając sie na tym, ze mówisz właśnie do Niego, a On słucha. To właśnie jest ważniejsze niż dokładnie wytyczony czas. Pozdrawiam Cie, zostań z Bogiem :)

 Re: Jak długo, ile razy dziennie powinienem się modlić?
Autor: cermit (80.50.128.---)
Data:   2009-08-07 11:41

Podpisuję się pod wszystkimi. Pamiętaj, że nie ilość tylko jakość modlitwy jest istotna. Jedno "Ojcze nasz" odmówione z wiarą i zastanowieniem nad wymawianymi słowami wg mnie więcej znaczy niż "odklepanie" np. Różańca. Twoje codzienne czynności, pracę itp. również możesz ofiarować Panu jako swoją modlitwę. Otrzymałeś niesamowitą łaskę, nie zmarnuj tego. Zaproś w pełni Jezusa do swojego życia, a zobaczysz, że zaczną się dziać cuda. Trzymaj się.
Pozdrawiam z Najwyższym.

 Re: Jak długo, ile razy dziennie powinienem się modlić?
Autor: Kasia (---.aster.pl)
Data:   2009-08-07 14:33

Drogi Bartku, po przeczytaniu Twojego posta zapaliła mi się czerwona lampka. Twoje zachowanie, które opisujesz, świadczy o głębszym problemie. To nie są tylko rozterki natury technicznej. Mam pewne osobiste doświadczenie w tych sprawach. Nie chodzi mi oczywiście o to, że poświęcasz dużo czasu ma modlitwę, ale o Twoje podejście: ile razy powinienem, poczucie przymusu, wikłanie się w zależności "jak nie czytałem Biblii, to nie będę czytał innych książek". Bartku, religijność to nie klatka. Jeżeli dzienny schemat modlitwy jest Ci pomocny, to stosuj go, ale nie stawaj się jego niewolnikiem. I nie pozwalaj, aby religijność wyłączała Cię z "normalnego" życia, kontaktów z ludźmi, aby stała się obsesją.
I jeszcze takie moje spostrzeżenie: można i należy dobrze czynić opierając się na własnym sumieniu, a nie w opozycji do tych, o których myślimy, że robią źle.

 Re: Jak długo, ile razy dziennie powinienem się modlić?
Autor: młoda (---.gar.vectranet.pl)
Data:   2009-08-07 21:30

Szczęść Boże,
V.D. napisał: "Tyle ile Pan potrzebuje, tak długo i jak często, wtedy i tylko wtedy, kiedy odczuwa Pan autentyczną potrzebę." - Dla mnie to dość niebezpieczne podejście. Dlaczego? Posłużę się tu pewnym cytatem:
"Najpierw należy przezwyciężyć takie podejście, które uzależnia podjęcie modlitwy od tego, czy ona mnie pociąga i bierze. Nie należy mówić sobie: modlę się, gdy mi to odpowiada! Takie podejście oznaczałoby, ze mieszam Boga z moimi chęciami i zmiennymi humorami. Nie znajdując w modlitwie niczego przyjemnego, musiałbym popaść w smutek i porzucić modlitwę! (...)
Miarą długości modlitwy nie należy czynić smaku! Tracąc smak i odczuwając znudzenie, musiałbym powiedzieć, że modlę się, kiedy mnie się chce. Chodzi o to, by trwać na modlitwie - dla Pana, a nie dla własnej przyjemności. Właściwe podejście wyraża się w tym, że pewne minimum czasu - w skali dnia czy tygodnia - z góry przeznaczam dla Pana; daję Panu szansę nawrócenia mnie i odkrycia w Nim mojego źródła i istoty życia".
(K. Osuch SJ, "Modlitwa w szkole świętego Ignacego Loyoli", wydawnictwo WAM, 2001)
Pozdrawiam serdecznie :)

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: