logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Boję się, że grzech zamknie mi drzwi do wieczności.
Autor: Marcin (---.tvkdiana.pl)
Data:   2009-08-25 11:50

Boję się, że kiedyś popełnię grzech, o którym nawet nie będę miał pojęcia, że to grzech. Boję się, że ten grzech zamknąłby mi drzwi do życia wiecznego.

 Re: Boję się, że grzech zamknie mi drzwi do wieczności.
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2009-08-25 12:00

Sugeruję odwiedziny w poradni zdrowia psychicznego. To mi wygląda na jakąś nerwicę.
P.S.
Nie ma takiego grzechu.

 Re: Boję się, że grzech zamknie mi drzwi do wieczności.
Autor: Marcin (---.tvkdiana.pl)
Data:   2009-08-25 12:14

Chodzi mi o to, że popełnię grzech nie będąc tego świadomy. Nie spowiadam się z czynów które popełniłem nieświadomie, o tym że to grzech. Chociaż całe życie będę dobrym człowiekiem to tamten grzech zostawi na mnie jakąś "skazę".

 Re: Boję się, że grzech zamknie mi drzwi do wieczności.
Autor: jumik (---.chello.pl)
Data:   2009-08-25 12:19

Żeby grzech zamknął drzwi do wieczności, to musiałby być to grzech śmiertelny. Żeby grzech był śmiertelny, to muszą być spełnione jednocześnie 3 warunki:
1) materia ciężka
2) świadomość zła/grzechu
3) dobrowolność

Zwracam uwagę na punkt drugi. Jeśli nie masz świadomości zła, to (poza przypadkiem zawinionej niewiedzy - np. poprzez brak pracy nad swoim sumieniem, ignorowaniem nauki Kościoła, itp.) grzech na pewno nie jest śmiertelny.

 Re: Boję się, że grzech zamknie mi drzwi do wieczności.
Autor: Bogumiła (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-08-25 13:02

Czy uczyłeś się na religii co to jest grzech? Czy można nieświadomie popełnić grzech ciężki? Bo tylko taki grzech oddziela nas całkiem Boga. A nawet gdyby świadomie. To czy słyszałeś o Bożym miłosierdziu? O spowiedzi?

1. "Boję się". - Jeśli to uchroni cię od grzechu, bo będziesz bardziej uważał na siebie - no to się bój.
2. "Nie będę miał pojęcia że to grzech" - mamy obowiązek dowiadywać się w życiu co jest dobre a co złe. Przez czytanie Pisma świętego, katechizmów, prasy i książek katolickich, przez pytanie podczas spowiedzi czy spotkań z kapłanami, katechetami, przez słuchanie kazań, rekolekcji.
3. "zamknąłby mi drzwi". - Każdy z nas zna powiedzenie, że nieznajomość prawa szkodzi, każdy powinien wiedzieć, że choć nie wie o istnieniu jakiegoś paragrafu to gdy go przekroczy - musi za to prawnie odpowiadać. Ale to dotyczy prawa ziemskiego. Jest to o tyle słuszne, że gdyby było inaczej, każdy z nas tłumaczyłby się nieznajomością tego prawa i nikt nie ponosiłby odpowiedzialności. Przed Bogiem jest inaczej. Bóg zna nasze intencje i według nich będzie oceniał, a nie według tego jak ludzie to widzą. Jeśli naprawdę czegoś nie wiesz, to choćby nikt z ludzi ci nie wierzył - Bóg widzi, że nie wiedziałeś. Sąd ludzki może ci nie uwierzyć lub się pomylić i skazać cię nawet na śmierć, ale Bóg się nie myli. Nawet skazanie na śmierć przez ludzi nie oznacza, że będziesz potępiony. Potępiony możesz być tylko za całkiem świadome odrzucenie Boga i to na sposób stały, bez żałowania, bez chęci poprawy.

 Re: Boję się, że grzech zamknie mi drzwi do wieczności.
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2009-08-25 13:15

Dzięki Jumik, że mnie wyprzedziłeś, nie muszę wiec tłumaczyć na czym polega ów grzech zamykający "drzwi drogi do wieczności".
Marcin, uwierz Michałowi, nie dasz rady popełnić grzechu ciężkiego bez świadomości.
Po prawdzie jeden jest tylko Baranek bez "skazy" i znasz tego Baranka. Tak, bo to On zgładził Twoje (także i moje, i całej ludzkości) "skazy", otwierając swoją śmiercią i zmartwychwstaniem bramę niebios wszystkim ludziom, którzy tego pragną i żyją tak, aby wejść do Królestwa Niebieskiego.
I na koniec: takie Twoje myślenie trąci mi nieco skrupulanctwem. Takim na wyrost(?). Poza tym, skoro, jak napisałeś, całe życie będziesz dobrym człowiekiem, to mam wątpliwości, czy "uda" Ci się popełnić grzech, pozbawiający Cię życia wiecznego z Bogiem.

 Re: Boję się, że grzech zamknie mi drzwi do wieczności.
Autor: Marcin (---.tvkdiana.pl)
Data:   2009-08-25 13:36

/.../

Wszelkie wątpliwość należy jednak wyjaśnić nie w internecie, ale w konfesjonale. Najlepiej bez presji kolejki do konfesjonału ani 5 minut przed Mszą.
p.o. moderatora

 Re: Boję się, że grzech zamknie mi drzwi do wieczności.
Autor: Marcin (---.tvkdiana.pl)
Data:   2009-08-25 17:08

/.../

Proszę nie przeceniać internetu i sprawę omówić w realu ze spowiednikiem. Raz na przyszłość... To, że człowiek nie uznaje czegoś za grzech, nie musi oznaczać, że grzechu de facto nie ma.
Natomiast wszelkie opinie można zbierać np. tutaj.
p.o. moderatora

 Re: Boję się, że grzech zamknie mi drzwi do wieczności.
Autor: Marcin (---.tvkdiana.pl)
Data:   2009-08-25 21:37

/.../

Dobre postanowienie, Marcin. I nie obawiaj się tego, co spowiednik sobie pomyśli i jaką opinię o Tobie wyrobi. Bo z pewnością pomoże Ci zrozumieć siebie, jeśli z nim szczerze porozmawiasz. Życzę odwagi.
p.o. moderatora

 Re: Boję się, że grzech zamknie mi drzwi do wieczności.
Autor: Marcin (---.tvkdiana.pl)
Data:   2009-08-27 20:30

Byłem dziś u spowiedzi, wszystko szczerze księdzu wyznałem i muszę przyznać, że bardzo mi to pomogło. Zachęcam wszystkich do takich rozwiązywań problemów kiedy nie jesteśmy pewni "czy to grzech" - to naprawdę najlepsze wyjście.
-----------
Chwała Panu, Marcin :)
p.o. moderatora

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: