logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Kolega dużo się modli.
Autor: Ja i tyle (---.171.21.210.edial.pl)
Data:   2009-11-02 21:01

Elo, mam pytanie, czy znacie osoby bardzo, bardzo religijne oprócz osób duchownych. mam kolegę, który dużo się modli, chodzi do kościoła, a u spowiedzi jest więcej razy wciągu roku, niż ja przez całe życie. niektórzy mówią, że może być świętym. macie też takie przypadki w swoim otoczeniu, czy to jest normalne???

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: ks. Adam (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-11-02 22:09

Elo,
Nie, to nie jest normalne. Normalne zachowanie Twój kolega miałby wtedy, gdyby sie w ogóle nie modlił, nie spowiadał i nie chodził do kościoła (ironia).
Świętość jest podstawowym powołaniem każdego chrześcijanina.

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: Monika (---.jeleniagora.vectranet.pl)
Data:   2009-11-02 22:15

Czy ten list mówi o Tobie? Każdy może być świętym. To jest normalne. A on odkrył wspaniałość Boga. Po prostu.

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: Kuna (---.dslgb.com)
Data:   2009-11-02 22:17

To jest jak najbardziej normalne. I znam wielu ludzi - młodych, nie starych - jak to jest w stereotypie że tylko starzy ludzie się modlą i codziennie chodzą do kościoła. Jestem jeszcze młoda i staram się chodzić do kościoła jak najczęściej mogę. Do spowiedzi chodzę raz w miesiącu. To oczywiście jeszcze nie świadczy o świętości ale jest to na pewno dobra droga. Lepsza od chodzenia na imprezy, upijania się i innych używek jak to robi wielu młodych ludzi tylko po to, żeby zagłuszyć pustkę w życiu, którą wypełnić może tylko Bóg swoją miłością. Takie jest moje zdanie.

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: pustaczeq (89.231.202.---)
Data:   2009-11-02 23:14

Osobiście nie znam osób duchownych bardzo, bardzo religijnych. No, może poza jednym kapłanem i Ojcem Świętym, i Janem Pawłem II.
Wszyscy jesteśmy powołani do świętości. I Twój kolega może być święty. Bardzo chciałabym być świętą. Podziwiam Twojego kolegę.
To, że się modli jest czymś dziwnym? A no tak, on modli sie DUŻO. A przecież w naszym KATOLICKIM kraju modlić się za dużo jest rzeczą nienormalną. Spowiadając się częściej niż na święta (no, ewentualnie raz na jakiś czas), jest rzeczą nienormalną. a już chodzić do kościoła częściej, niż w niedzielę to zbrodnia. - Ironizuję, jakbyś się nie domyślił.

W swoim otoczeniu mam dużo takich "nienormalnych" przypadków. Tzn. zależy jeszcze, co dla kogo znaczy "normalne".

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: M. (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2009-11-02 23:20

Czy to żart?

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: biGGi (---.interblock.pl)
Data:   2009-11-02 23:28

Elo, Jak najbardziej też się modlę i każdy człowiek powinien tak robić także i Ty drogi przyjacielu ;)

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: arte (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-11-02 23:49

Najzupełniej normalne u osoby, która WIERZY a nie ściemnia że "wierzy ale..."

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: joanna (---.dyn.optonline.net)
Data:   2009-11-03 04:00

Ja tez dużo sie modle. Mam 44 lata, jestem matka dwóch chłopców i staram sie jak najczęściej modlić razem z nimi. Ta potrzeba modlitwy wynika nie tylko z powodu podtrzymywania kontaktu z Bogiem ale również poczucia odpowiedzialności za innych, nie tylko własną rodzinę. Modlić sie za innych to jest chyba najlepszy czyn jaki można spełnić by im pomoc.
Pozdrawiam,
Joanna.

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: Aga (78.133.248.---)
Data:   2009-11-03 07:23

Tak to jest normalne chłopak widzi w Jezusie najlepszego Przyjaciela i bardzo dobrze. Spowiedź nie jest czymś złym jeżeli ma taką potrzebę serca jak najbardziej niech chodzi. Tobie też radze się modlić najlepiej tak jak byś rozmawiał z Jezusem zobaczysz jaka z tego płynie siła :D trzymaj sie Elo

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: Hana (---.netia.com.pl)
Data:   2009-11-03 07:25

No oczywiście, że jest to normalne :) Każdy chrześcijanin powinien dużo się modlić i chodzić do kościoła chociaż w niedzielę, ale jest wiele osób które chodzą codziennie i są jak najbardziej normalne :) Znam takich osób baaaaaaaardzo dużo. Pozdrawiam i życzę brania przykładu z kolegi - chrześcijanina

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: Dorota (---.pl)
Data:   2009-11-03 07:42

A wiesz w ogóle co to jest modlitwa? Czy rozumiesz dlaczego ktoś pragnie być dobrym, uczciwym, wrażliwym człowiekiem? Zadaj sobie te dwa pytania w ciszy i skupieniu i spróbuj na nie uczciwie i rzetelnie odpowiedzieć. I jeszcze jedno, a co dla Ciebie znaczy "normalność" - pospolitość, populistyczne poglądy, bycie "trendy"? A może jednak to słowo ma zupełnie inne znaczenie?
Wiele pracy przed Tobą, jeśli naprawdę chcesz zrozumieć swojego kolegę.

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: Andrzej2 (194.39.141.---)
Data:   2009-11-03 08:11

Wreszcie normalny człowiek, który Pana Boga traktuje na serio.

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: happy (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2009-11-03 09:20

"Ja i tyle",
wnioskuję z tego, co napisałeś, że bywasz w kościele tylko wtedy, gdy przychodzą tam same starsze panie, do widoku których już się przyzwyczaiłeś.
Czy ty też uważasz, że właśnie dopiero w starszym wieku zaczyna się chodzić do kościoła? To zresztą nawet nie jest jeszcze pozytywnym przykładem starszego dla młodszego pokolenia. Bowiem w ślad za chodzeniem do kościoła nie idzie postępowanie w życiu codziennym.
Radzę ci obserwować więcej, jak ludzie uczestniczą we mszach świętych nie tylko w niedziele i święta kościelne, ale również w dni powszednie. Gdy zaczniesz przychodzić na poranne msze, zobaczysz, że nie tylko jeden twój kolega dużo się modli. Sporo młodych ludzi wstępuje do kościoła przed pójściem na uczelnię czy do pracy, by być na mszy lub chociaż krótko pomodlić się przed Najświętszym Sakramentem. Spróbuj sam pomodlić się lub choćby posiedzieć chwilę nawet w prawie pustym kościele, zastanawiając się, czy modlitwa ma sens. Wstąp do kościoła rano lub wieczorem w I piątek miesiąca (to już w tym tygodniu) i zobacz, ile ludzi stoi w kolejce do konfesjonału. Powtarzaj to wiele razy. W każdym razie spróbuj sam rozeznać, czy to jest normalne.
Kim jest święty? Tu będzie pomocna wyszukiwarka. Poczytaj, jak definiuje się taką osobę. Czy twój kolega spełnia te warunki?
Życzę ci owocnego obserwowania i myślenia.

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: pustaczeq (89.231.202.---)
Data:   2009-11-03 09:53

M. zapytał/ła - "Czy to żart?"
Nie, to nie żart. Autor wątku zadał to pytanie zupełnie na serio. Próbuje zgadnąć, czy kolega już ześwirował do reszty, czy jeszcze mu trochę z normalności zostało. Ludzie (większość) traktują Boga jak COŚ (nawet nie Kogoś) martwego. Nawet kapłani - niestety. A jeśli ktoś zaczyna modlić się więcej, chodzić częściej do kościoła i widzieć, że Bóg jednak Żyje (TAK, On jest ŻYWY), zapala się w głowach ludzi z jego otoczenia czerwona lampka: "UWAGA. Jest nawiedzony, jest nienormalny." I zaczynają się gadki typu: "Ty weź się tyle nie módl, bo ci się coś w głowę stanie."
No, bo w naszym KATOLICKIM kraju normą jest pójście do kościoła w niedzielę, odstanie za karę na Mszy Św. I nawet większość tych normalnych katolików nie wie, czym tak naprawdę jest Msza Św.

"Ja i tyle": Twój kolega jest jak najbardziej normalny. (chociaż wszyscy mi mówią, że jestem nienormalna, a robię tak, jak ten chłopak, więc sama już nie wiem.)
Nie wolno w takich ludziach, zwłaszcza młodych zabijać Ducha Bożego.

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: Aggeusz (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-11-03 10:31

Bóg jest Kimś najwspanialszym, najbardziej zachwycającym, najmądrzejszym, najbardziej kochającym. I chce naszego szczęścia - pełnego i trwającego całą wieczność. Mądrzy ludzie to rozumieją i dokonują dobrych wyborów życiowych. Inni to lekceważą. A, co człowiek sieje, to i zbiera. Modlę się, aby jak najwięcej osób poznało Boga i pokochało Go. Modlę się również za Ciebie. Niech Pan objawi Ci ogrom swej mocy i miłości i skieruje Twoje kroki ku pełni życia - teraz i w wieczności.

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: Marzena (---.ddsp.pl)
Data:   2009-11-03 13:49

Znam. Np. siebie :)

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: mbb (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-11-03 15:45

Odpowiem cytatami:
"Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie" Mt 24,42.
"Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym" Łk 21,36.
Zaznaczam:
"módlcie się W KAŻDYM CZASIE", czyli po mojemu ciągle. A skoro nie wiem, kiedy Pan przyjdzie to "czuwać" też mam zawsze.
Czy to możliwe modlić się i czuwać zawsze? Skoro Jezus tak nakazuje tzn., że możliwe.
I jeszcze dodam:
Nie wiem dlaczego to, co normalne uważamy za nienormalne. NIENORMALNE TO JEST SIĘ NIE MODLIĆ, NIE SPOWIADAĆ I NIE PRZYJMOWAĆ KOMUNII ŚW.

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: Aggeusz (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2009-11-03 16:10

Zdrowe jest gdy człowiek jest spójny wewnętrznie, a zatem żyje zgodnie z wyznawaną wiarą. A schizofreniczne jest wierzyć, ale żyć tak, jakby się nie wierzyło.

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: Michał (---.zabrze.net.pl)
Data:   2009-11-03 18:40

Na tytułowe: no tak, no tak, to poważny objaw. A czy był już z tym u lekarza? Najlepiej pierwszego kontaktu. On da skierowanie do specjalisty.

 Re: Kolega dużo się modli.
Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data:   2009-11-03 20:16

Lekarz pierwszego kontaktu nie musi wystawiać skierowania do tego specjalisty. To tak na wszelki wypadek piszę, jakbyś tego nie wiedział Michał. Bo obecnie nie do wszystkich specjalistów potrzebne są świstki...

Zaś do "Ja i tyle",
Otóż zapewniam Cię, że spotykam i znam bardzo wielu młodych ludzi, przynoszących codziennie do kościoła brewiarz i po Mszy pozostających w ławce, żeby się z niego modlić.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: