logo
Czwartek, 16 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy mogę modlić się o karę dla grzesznika?
Autor: mlody (---.chello.pl)
Data:   2010-07-15 12:53

Szczęść Boże.
Nie wiem czy grzeszę jeżeli modlę się do Boga o karę dla jakiegoś "strasznego" grzesznika, bo przecież nie brak takich w dzisiejszych czasach. Głównie mam na myśli sadystów i ludzi okrutnych. Osobiście uważam, że nie. Nie jest tak, że traktuję Boga jak kogoś kto ma tylko karać, dużo częściej modlę się o błogosławieństwo i dar nawrócenia się do Jezusa. Pozdrawiam.

 Re: Czy mogę modlić się o karę dla grzesznika?
Autor: orelka (---.fuw.edu.pl)
Data:   2010-07-15 13:28

A może lepiej módl się, żeby się nawrócił? Za grzechy i tak odpokutuje - Bóg jest wszak sędzią sprawiedliwym, nie trzeba się o to dodatkowo modlić. Ale warto modlić się o nawrócenie, o pomoc dla ofiar tego grzesznika (może przy okazji przyjdzie Ci do głowy pomysł jak sam możesz pomóc) i nie zapominać o tym, że najgorsze to modlić się o karę dla grzesznika, zapominając o swoich własnych grzechach.

 Re: Czy mogę modlić się o karę dla grzesznika?
Autor: acorka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2010-07-15 13:33

Młody, kim jesteś, żeby oceniać drugiego człowieka? Tylko Pan Bóg decyduje o rzeczach ostatecznych. Dobrze, że modlisz się o błogosławieństwo i dar nawrócenia. Módl się o to przede wszystkim dla siebie, a nie wchodź w kompetencje Pana Boga.

 Re: Czy mogę modlić się o karę dla grzesznika?
Autor: Arizona (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2010-07-15 14:33

"jak my odpuszczamy naszym winowajcom."
"Kto pod kim dołki (choćby modlitewne) kopie..."
A czy w Tobie też nie ma odrobiny, ot, takiej maciupeńkiej, sadyzmu? Skoro czyjaś, choćby i słuszna kara, dałaby Ci przyjemność vel poczucie satysfakcji vel poczucie sprawiedliwości (jak go zwał tak zwał).
A przepraszam, ze spytam: jaki cel przyświecałby takiej modlitwie: pragnienie zemsty czy pragnienie nawrócenia dla omadlanego?
A tak jeszcze na marginesie: jest tyle innych intencji wartych omodlenia i to bez ryzyka grzechu. Serdecznie polecam.

 Re: Czy mogę modlić się o karę dla grzesznika?
Autor: Basia (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2010-07-15 15:38

W Psalmach jest dużo wersów, w których są złorzeczenia pod adresem wrogów, grzeszników. Skoro są one zawarte w Biblii, możemy ich używać na modlitwie - Pan Bóg to wytrzyma. :) Ale z jednym zastrzeżeniem:
Pan Bóg pragnie od nas modlitwy SZCZEREJ, a więc takiej, w której nie będziemy zgrywać przed Nim świętoszka, któremu obce są tzw. negatywne uczucia pod czyimkolwiek adresem. Nie wolno nam zakładać masek na modlitwie. Jeśli wiec mamy negatywne myśli - mówimy o tym Bogu.
Jemu mamy prawo i obowiązek przedstawiać na modlitwie wszystkie uczucia, które nami targają, a wiec i złość, czy nawet pragnienie zemsty, które - zdarza się, że zamieszka w sercu, pomimo, że zdajemy sobie sprawę, że powinniśmy kochać nawet wrogów (bo przyjaciół to i poganie kochają).
Przedstawiamy Bogu na modlitwie te uczucia, aby On je przemienił, uzdrowił to, z czym sobie nie radzimy.
Prosimy Boga, żeby nawrócił grzeszników, ale także i nasze myśli i uczucia. Ostatecznym celem takiej modlitwy, ma być takie przetransformowanie naszego myślenia, aby zaczęło być zgodne z Ewangelią (miłość bliźniego, nienawiść do grzechu, a nie do grzesznika), a nie, aby było w duchu starotestamentalnym (oko za oko).
Ponadto nigdy nie możemy być na tyle pewni siebie, żeby myśleć, że nam nigdy nie przytrafi się popełnienie grzechu ciężkiego, czy nawet zbrodni. To byłaby ogromna pycha. Możemy tylko błagać Boga, aby nas od tego ustrzegł. Sami z siebie nie damy sobie rady z szatanem, bez pomocy Bożej.

 Re: Czy mogę modlić się o karę dla grzesznika?
Autor: Marlinek (---.rzeszow.vectranet.pl)
Data:   2010-07-15 20:04

Młody, a co byś powiedział na to, jeśliby ktoś wpadł na taki sam pomysł jak Ty i modlił się o karę dla Ciebie?

Przeczytaj:
"Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni, i nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, odpuszczajcie, a dostąpicie odpuszczenia. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, potrzęsioną i przepełnioną dadzą w zanadrze wasze; albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą. A dlaczego widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku własnym nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego" (Łk 6, 37-42)

Czy jesteś bez grzechu, że chcesz rzucać kamieniem?

 Re: Czy mogę modlić się o karę dla grzesznika?
Autor: kolor (94.254.196.---)
Data:   2010-07-16 08:55

Była taka scena w filmie "Sami swoi" Chęcińskiego, kiedy Pawlak na klęczkach modlił się: "Panie Boże, spuść wszystkie plagi na to kargulowe plemię, tylko się nie pomyl i na nas nie spuść!" Czasem chcemy dla kogoś innego kary, na którą zasługujemy sami.
Pan Bóg kocha także źle czyniących, dlaczego my nie potrafimy?

 Re: Czy mogę modlić się o karę dla grzesznika?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2010-07-16 09:59

Modlitwa, to jest intymna rozmowa człowieka-stworzenia z jego Ojcem, Stworzycielem. Ojca można prosić o wszystko, a czy prośbę tę uwzględni i spełni ją, to inna sprawa. Może uwzględnić w sposób dla proszącego zupełnie niepojęty i paradoksalny, bowiem Jego logika jest dla nas niepojęta.
Przykład:
Pisze Pan o grzesznych sadystach i z pozoru ma Pan rację. Ale proszę zwrócić uwagę na taki drobiazg, że sadyzm tkwi w każdym z nas. Nie znane są korzenie tego zjawiska ale fakt jest faktem (bo potwierdza to medycyna), że każdy z nas w jakiś sposób jest sadystą. Nie wszyscy to objawiają, niektórzy tłumią w podświadomości. Innych hamuje dobre wychowanie, lęk przed karą i tak dalej. Modli się Pan, o to, żeby Pan Bóg ukarał zwyrodniałych sadystów, Pan Bóg modlitwy wysłucha i ukarze... Pana Mamę (no bo jak każdy jest jakimś tam sadystą, to każdy, Mama też). I co wtedy?

Wszyscy jesteśmy grzesznikami, wszyscy co do jednego. Bezgrzeszny z całą pewnością był tylko Człowiek Doskonały i Bóg jednocześnie, to jest Jezus Chrystus. Wszyscy mimo to musimy jakoś z tym naszym brzemieniem iść ku Bogu. Zajmijmy się więc w pierwszej kolejności naszymi własnymi grzechami a nie grzechami innych. Do tego służy nam sakrament pojednania, do korzystania z którego jesteśmy wezwani korzystać "skolko ugodno".

Postulat modlitwy o nawrócenie, błogosławieństwo, wybaczenie, usprawiedliwienie (dla siebie samych i dla innych) wydaje mi się tak intuicyjnie bardziej chrześcijański niż postulat modlitwy o karę.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: