Autor: acorka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 2010-07-22 08:40
Karina, strach cię obleciał, gdy zauważyłaś, że zbliżasz się do Boga. Na tym polega wiara: rzucać się w ramiona Ojca, jak dziecko, które nie umie samodzielnie chodzić, ale wie, że gdy odważy się zrobić krok, dobry Ojciec złapie je i będzie bezpieczne. Jak już zauważono, Pan Bóg nie manipuluje nami, nie wystawia na próby, by nas sprawdzać, bo jest Miłosierny. Nie myśli według naszych, ludzkich kategorii myślenia, że w życiu to zawsze musi być coś za coś i lepiej wypróbować przyjaciela, czy jego przyjaźń jest szczera i wytrzyma próbę czasu. Sami wystawiamy się na próby, a potem zniechęcamy, wątpimy, jak Piotr, który szedł po wodzie, ale potem zwątpił w swoje (z Jezusem) możliwości i zaczął tonąć.
|
|