Autor: Bogna (---.chello.pl)
Data: 2010-07-29 21:17
Dziękuję Bogumiło, że powiadomiłaś nas o stanie zdrowia naszego wieloletniego kochanego Forowicza. Masz rację, brakuje tutaj tych wszystkich mądrych wypowiedzi Ks. Mariana. Jego odwagi w służbie Bogu i ludziom. Pozwól, Panie Boże, wrócić Ks. Marianowi tutaj do nas czym prędzej, aby wzmacniał i wspierał wielu z nas w pokonywaniu życiowych trudności. Modliłam się codziennie w intencji ks. Mariana do tej pory niczego nie wiedząc, a teraz już wiem... I to nawet o wiele więcej, bo... wiedziona tzw. Bożym "przypadkiem" (uczciwie przyznaję, że z podpowiedzi nieświadomej tego zuzki) weszłam tam, gdzie zazwyczaj nie wchodzę, a gdzie (jak dobrze wiem) jednym z Moderatorów jest właśnie nasz ks. Marian, który osobiście o h 16:31 zameldował swój powrót do Katolikowej Braci. :))))
Ps. Ks. Marianie, aktualnie także poddaję się rehabilitacji [po operacji ortopedycznej - a nie po wspólnym wypadku, jak to niektórzy podejrzewali ;)], dlatego wiem, co się dzieje.
A w poniższym wątku może Ksiądz poznać naszą troskę o powrót do zdrowia i wyrazy naszej sympatii:
http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=261490&t=260377
|
|